Zmiany w League of Legends – sprawdzamy, dokąd zmierza popularna MOBA

W League of Legends zmiany nie są niczym zaskakującym. Tym razem jednak – w aktualizacji 4.20 – ich ilość i znaczenie okazały się ogromne, postanowiliśmy więc dokładnie się temu wszystkiemu przyjrzeć.

Łukasz Telesiński

Przedsezon w League of Legends to ekscytujący okres, w którym najpopularniejsza MOBA ewoluuje i przystosowuje się do następnego sezonu. W tym roku studio Riot zapowiedziało, że będą to największe zmiany w historii. Wygląda na to, że mieli sporo racji, ale czy wprowadzone przez nich zabiegi sprawią, że gracze będą zadowoleni? Jedno jest pewne, mapa Summoner’s Rift została kompletnie odmieniona – wliczając w to tekstury, obozy w dżungli, stwory neutralne, a nawet wieże, które zyskały dodatkowe efekty. Twórcy gry od jakiegoś czasu ubolewali nad tym, że League of Legends nie oferuje wielu dróg na zwycięstwo, przez co wszystkie mecze były do siebie podobne, a w trakcie rozgrywek non stop trafiało się na tych samych bohaterów. Od teraz gracze mają większe pole do manewru, jeśli chodzi o wybór przedmiotów czy taktykę prowadzenia rozgrywek. Co więcej, ostatnio na serwerze pojawiła się również zapowiedziana wcześniej postać. Kalista, bo o niej mowa, może wnieść do rozgrywki trochę świeżości. Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym zmianom, które dotknęły Summoner’s Rift.

W tekście znajdziecie przygotowane przez nas krótkie filmiki, ukazujące sposób atakowania nowych potworów oraz inne, co bardziej znaczące zmiany. Chcieliśmy w ten sposób uzupełnić opisy, jaśniej jeszcze omawiając wprowadzone modyfikacje.

Nowy bohater – Kalista

Zmian doczekał się także Baron Nashor – nie tylko estetycznych. - 2014-11-27
Zmian doczekał się także Baron Nashor – nie tylko estetycznych.

Kalista to najnowsza postać w League of Legends, a zaklasyfikować ją można do grupy ADC (Attack Damage Carry). Jak na widmo przystało jest bardzo mobilna i dysponuje ciekawymi skillami – to zresztą standard w przypadku ostatnio dodawanych do gry bohaterów (przykładem np. Braum). Za sprawą swojej umiejętności biernej Kalista płynnie przeskakuje z miejsca na miejsce po wykonaniu ataku. Biorąc pod uwagę fakt, że odskakuje, gdy próbuje oddalić się od celu, można wyprowadzać ataki nawet w trakcie ucieczki, bez zbędnego spowolnienia. Podstawową umiejętnością Kalisty jest Przebicie (Q), czyli najzwyklejszy w świecie rzut widmową włócznią o dużym zasięgu. Gracze, którzy opanowali podobny atak (Q) Nidalee, będą mieć więc niezłą praktykę. Strażnik (W) jest swego rodzaju czujką – Kalista wysyła wartownika, który patroluje wybrany obszar i krzyczy, gdy tylko zauważy wrogiego bohatera. Duszka można co prawda szybko zlikwidować, ale jego przydatność jest spora. Istotniejsza jest bierna funkcja tej umiejętności – Duchowa Więź. Gdy Kalista i powiązany z nią sojusznik zaatakują w tym samym czasie jeden cel, zadają dodatkowe magiczne obrażenia.

Rozdarcie (E) jest swego rodzaju ciosem wykańczającym. Każdy podstawowy atak Kalisty lub trafienie z Q powoduje efekt przebicia – włócznie wbijają się w ciało przeciwnika na krótki czas. Aktywacja (E) spowoduje, że Kalista wyszarpie na raz wszystkie oszczepy, zadając zwiększone obrażenia za każdą włócznię wyrwaną z celu. Czas odnowienia Rozdarcia można kompletnie wyzerować, gdy zabijemy za jego pomocą przeciwnika. Zew Przeznaczenia (R) to ulti Kalisty. Po jego odpaleniu bohater przemieszcza sojusznika koło siebie sprawiając, że nie można w niego wycelować. Podczas Zewu Przeznaczenia sojusznik Kalisty zyskuje nową umiejętność, która umożliwia mu doskok w wybranym kierunku, który podrzuca trafionych wrogów.

Kalista jest interesującą postacią, która wnosi do Ligii nowe rozwiązania taktyczne. Za pomocą swojego ulti może związać się z jednym z sojuszników (najczęściej suportem) i w razie potrzeby „schować” go w pustkę, zupełnie poza zasięg przeciwników, by po chwili wystrzelić go w wybranym kierunku i podrzucić wrogów! Wyobraźcie sobie, że nagle taki Alistar czy Galio pojawia się w samym środku waszej drużyny, wzbija wszystkich w powietrze i wciąż może skorzystać z własnych umiejętności. Taktycznych możliwości zastosowania ulti Kalisty jest naprawdę wiele i wszystko zależy od wyobraźni samych graczy.

League of Legends

League of Legends

PC

Data wydania: 6 października 2009

Informacje o Grze
5.4

GRYOnline

6.5

Gracze

8.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Łukasz Telesiński

Autor: Łukasz Telesiński

Przed dołączeniem do zespołu poradników GRYOnline.pl (2015 r.), studiował na AWF-ie w Poznaniu, skąd wyszedł z tytułem magistra. Ma 8-letnie doświadczenie w pisaniu poradników do różnych produkcji, a obecnie pracuje także w branży IT, gdzie jest rekruterem technicznym. Pomimo że gra w prawie każdy gatunek, szczególną uwagę skupia na grach MMORPG, RPG, FPS oraz grach sportowych (seria FIFA, Football Manager, wyścigi). Poza graniem lubi gotować (jest fanem kuchni włoskiej), czytać książki (szczególnie fantasy i kryminały), a także aktywnie spędzać czas poza domem, robić zdjęcia i kręcić filmy z podróży.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2014-11-27
21:23

zanonimizowany776406 Konsul

Wielkie turnieje nie kłamią. Gracze - gimnazjaliści, widzowie - gimnazjaliści. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale tendencja jest nader oczywista. Czy trzeba o jakiś dodatkowy komentarz? ;)

Komentarz: zanonimizowany776406
2014-11-28
18:01

zanonimizowany549081 Konsul

Jak w ogóle w to można grać?

Komentarz: zanonimizowany549081
2015-02-26
17:35

zanonimizowany1022540 Centurion

Powoli kładzie się do grobu.

Komentarz: zanonimizowany1022540
2016-02-15
12:02

Kazgen Konsul

LoL'a lubiłem do momentu gdy zaczęły się chore akcje od sezonu 3 z matchmaking'iem oraz bardzo dziwne klasyfikowanie po 10 grach próbnych na start sezonu. Niemal cały czas trafiałem na debili w drużynie albo dzieciaki, któe specjalnie afk'owały albo specjalnie dawali się zabijać, to naprawdę potrafi zniechęcić. Przez to kręciłem się między ligami S2 - S5 czyli spadek, awans, awans, spadek, spadek, awans... masakra. A matchmaking to już w ogóle jest dla mnie coś prześmiesznego. Dlaczego w grach rankingowych o awans dostawałem do drużyny osoby BEZ przydzielonej ligi bo akurat grały grę jedną z tych pierwszych 10. No kuźwa, jak to w ogóle wygląda?

A tych 10 gier na nowy sezon to jakieś nieporozumienie. Mój kuzyn skończył z 8 wygranymi i 2 porażkami i trafił do S1 a ja ze statsami 3/7 do S4... Gdzie tu logika? Poprzedni sezon skończyliśmy obaj w S4, więc to było kompletnie bezsensowne.

Ostatecznie po S4 przestałem grać, sprzedałem konto, założyłem nowe, grałem 1 grę w miesiącu dla funu aż w końcu w 2015 ostatecznie na dobre porzuciłem ten syf jakim jest LoL bo to się nie da nawet normalnie grać w Normalu, szkoda moich nerwów.

Komentarz: Kazgen
2016-07-12
08:52

mruczek42 Junior

👍

Potrzebujesz RP? Zgarnij je w łatwy sposób:
nagroportal.pl/lolrp/1inxtw5/3

Podobają mi się te zmiany, oby wyszło na lepsze. :)

Komentarz: mruczek42

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl