

Najciekawsze materiały do: Doom Eternal

Doom Eternal - poradnik do gry
poradnik do gry24 marca 2020
Poradnik do Doom Eternal to kompendium wiedzy o tej produkcji. Znajdziesz tutaj podstawowe informacje o rozgrywce oraz zapoznasz się z trybami gier. Całość uzupełnia aneks z opisem sterowania i wymagań, a także dział najczęściej zadawanych pytań.

Recenzja gry Doom Eternal – demon tkwi w szczegółach
recenzja gry17 marca 2020
Światowa premiera 20 marca 2020. Doom Eternal ulepsza i dodaje do poprzedniej odsłony tyle, że momentami aż przesadza. Na szczęście w kwestii eksterminacji demonów nadal nie ma sobie równych. W tej konkurencji Slayer oferuje „wieczną” gwarancję jakości.

Slayer była kobietą... no, prawie. Reżyser Doom Eternal zdradza tajemnice gry
wiadomość22 lutego 2021
Czy Doom Eternal mógł mieć żeńską bohaterkę? Hugo Martin ze studia id Software twierdzi, że poważnie rozważano taką opcję.

Studio id Software tworzy grę VR. Doom Eternal VFR w drodze?
wiadomość24 stycznia 2021
Studio id Software pracuje nad nową grą VR. Możliwe, że chodzi o wersję Doom Eternal przystosowaną do wirtualnej rzeczywistości.

Wiemy, kiedy Doom Eternal trafi do Xbox Game Pass na PC
wiadomość1 grudnia 2020
Pecetowcy otrzymają już niedługo możliwość zagrania w Doom Eternal za pośrednictwem Xbox Game Passa. Twórcy przygotowali również nową mapę typu Master Level.
- Piekło zamarzło, Doom Eternal odpalony na lodówce 2020.10.14
- Games with Gold i Xbox Game Pass na październik 2020; m.in. Doom Eternal i Maid of Sker 2020.09.29
- Doom Eternal w Xbox Game Pass już oficjalnie 2020.09.24
- RTX 3080 pokazuje pazury – ponad 100 fps w Doom Eternal w 4K 2020.09.04
- Doom Eternal: The Ancient Gods – data premiery i zwiastun fabularnego DLC 2020.08.27
- The Ancient Gods pierwszym fabularnym DLC do Doom Eternal 2020.08.07
- Doom Eternal i TES Online trafią na PS5 i XSX 2020.08.06

10 słynnych postaci z gier, które... nie wypowiedziały ani słowa
artykuł19 lutego 2021
Czasem nie potrzeba słów, by zrobić piorunujące wrażenie. Choć niemy bohater w grze to ryzykowny manewr, zdarzają się zapadające w pamięć wyjątki. Oto najbardziej charyzmatyczni milczący protagoniści w grach.
>Alex uważa grę za 10/10 i grę stulecia
>Ktoś ma inne zdanie
>Alex wyskakuje z tekstem że nie gra się bez HDR bo HDR zmienia wszystko w grze (mechanikę, muzykę, gameplay no wszystko)
Wszystko się zgadza w wątku o grze aaa.
A nie, brakuje jeszcze Hydro zntekstem, że powinien być zakaz grania w takie gry w rozdzielczości niższej niż 4k albo bez VR.

Po kilku godzinach gry stwierdzam że jest to moje największe rozczarowanie z jakim musiałem się zmierzyć w przeciągu ostatnich kilku lat. Pierwsze wrażenie jest naprawdę obiecujące i gra wciąga przez te powiedzmy pierwsze 30 minut ale potem jest już coraz gorzej. Doom Eternal to po prostu dziwaczne połączenie Fortnita, Portala i parkouru z Dying Light. Serio, w grze jest za dużo elementów logicznych, a żeby przejść dalej twórcy zmuszają nas do skakania po poręczach, używania double jumpa i dasha żeby złapać się sciany jak jakiś Spider Man. Owszem, takie elementy w grach są potrzebne ale nie do jasnej anielki w Doomie gdzie najważniejsze jest zabijanie! Ale do frustracji nie przyczynia się jedynie to, ooo nie. Chyba najgorszą rzeczą jaką zrobiło ID Software było zmniejszenie ilości amunicji do poziomu dosłownie jednego i pół magazynka. Nie da się po prostu cieszyć z zabijania bo po 20 sekundach chaosu na ekranie jesteś zmuszony uciekać w pogoni za amunicją. Wspomniałem o chaosie, ano owszem były momenty w których byłem dosłownie zasypany ilością treści która działa sie na monitorze. Do chaosu przyczynia się również bardzo nieczytelny HUD i ilość wyposażenia którym jesteśmy obdarzeni. Doceniam pomysł dodania miotacza ognia albo krwawej pięści ale to jest po prostu zbyt dużo pomysłów które upchnięte są na siłę i powodują frustrację bo twórcy praktycznie zmuszają nas do używania ich bo bez nich będzie ciężko sobie poradzić z hordą demonów. Dodając to do gry mam wrażenie że twórcy kompletnie zapomnieli o najważniejszym, czyli o giwerach. Ich po prostu nie czuć. Nie mają kopa, ciągle brakuje do nich amunicji i są najzwyczajniej w świecie nudne. Podsumowując recenzję w podpunktach:
+oprawa audiowizualna
+rozbudowywana historia Slayera
+modele demonów są na bardzo wysokim poziomie
-puste strzelanie które nie daje satysfakcji
-zbyt duża ilość pomysłów, zagadek i wyposażenia które na siłe zostały upchnięte i zamiast dawać zabawe frustrują
-parkour parkour i jeszcze raz parkour, kto na to wpadł?
-design poziomów mimo że graficznie piękny tak gameplayowo w kółko zmusza do parkoura i rozwiązywania zagadek
-AI demonów jest gorsze niż to w Doomie 2016, demony po prostu w ciebie wbiegają albo zabijają się same
-ILOŚĆ AMUNICJI A RACZEJ JEJ BRAK - NA LITOŚĆ BOSKĄ TO DYNAMICZNY SHOOTER A NIE BATTLE ROYALE
-polski dubbing woła o pomstę do nieba
-źle zbalansowane obrażenia i wytrzymałość demonów, żeby zabić prostego Zombiaka trzeba czasami wystrzelać 3 pociski ze strzelby (trafione!) które niestety są na wagę złota.
Do mojej recenzji pewnie możnaby dodać jeszcze wiele innych lepszych lub gorszych stron. Finalnie mogę powiedzieć że jest to gra w skórze Dooma która straciła ducha pierwowzoru na rzecz debilnego skakania, zagadek i po prostu frustrującego gameplayu.

siemka mam problem z doom eternal, posiadam wersje na bethesda net launcher, i gra nie chcę się włączyć. pragnę zaznaczyć że wygląda nawet na to że nie mogę POBRAĆ NAWET ŻADNYCH updatów. +poza kartą graficzną wszystko jest OK.
Zaczalem w momencie premiery i jeszcze nie skonczylem. Najwieksze rozczarowanie ubieglego roku, zamiast wymyslec nowych przeciwnikow , nowe bronie, dostalem praktycznie to samo tyle ze z lepszymi strukturami i opcją skakania po scianach. Wolalbym juz remake Doom 3 , mieszanke dreszczowca i rozwalki i to uczucie gdy ma sie co chwile mokro w gaciach.

Odbilem sie na poczatku i dopiero teraz skonczylem. Genialnie zrobiona walka, swietny klimat i muzyka. Jak sie zlapie ten rytm szalenczego biegu polaczonego z szybkimi strzalami i finiszerami + pila lancuchowa to jest niesamowita jazda, nikt nie robi tego lepiej niz idSoft. Pare rzeczy jednak irytuje. Nadmiar skakania przy ktorym ginalem nieraz czesciej niz w walce i ktore jakos nie pasuje do naszej postaci. Nadmiar czytania, nie oczekuje po takiej grze jakiejs rozbudowanej historii i nie chcialo mi sie tego wszystkiego nawet czytac. I ten typ z tarcza to bylo przegiecie. Jako boss byl ok ale pozniej latwiej bylo wytluc cala horde demonow niz uporac sie z tym jednym bydlakiem. Gdyby nie te trzy rzeczy ocenilbym wyzej.

A ja wyjątkowo zgodzę się z Alexem. Gra jest fenomenalna, ale zdecydowanie wymaga innego podejścia niż DOOM z 2016 ale o tym za chwilę.
Przeleciałem sobie komentarze i widać, że część osób tutaj nie grała w wersję z 2016(czemu się szczerze nie dziwię) bo o ile DOOM był świetny, miał swoje problemy, głównie z balansem. W drugiej połowie gry można praktycznie używać ulepszonych superstrzelby i działka gaussa o ile ma się konkretny zestaw run. Gra od połowy stawała się niesamowicie łatwa a zarówno same areny jak i przeciwnicy nie potrafiły w żaden sposób tego utrudnić. Pewnie dla niektórych zaskoczeniem będzie fakt, że najgroźniejszym przeciwnikiem w pierwszej połowie gry nie jest ani Hell Knight, ani Mancubus czy Cacodemon tylko Impy. Walka w DOOM (2016) to tylko pozostawanie w ruchu i strzelanie do tego co napatoczy się pod celownik. Eternal jest inny.
Mam wrażenie, że nie zrozumieliście intencji twórców w kwestii pewnych mechanik.
Eternal wymaga nie tylko celnego oka i szybkiej ręki co przede wszystkim podejmowania podczas starć strategicznych decyzji. Przeciwnicy są podzieleni na grupy: typowe mięso armatnie, wrogowie sprawiający zagrożenie i mini bossowie(o nich nieco później).
Mięso armatnie służy tutaj do uzupełnienia zasobów bez strat dla dynamiki starć, bo nie musisz szukać zasobów na arenie. Zwłaszcza uzupełniania amunicji. "Ale przecież mogli dać większy limit amunicji!" Do tego jeszcze wrócę przy omawianiu arsenału.
Reszta przeciwników wyłączając mini bossów jest faktycznym zagrożeniem dla gracza. Tutaj trzeba po prostu działać efektywnie i pragmatycznie, nadając priorytet groźniejszym wrogóm czy wyłączając ich ze starć korzystając z ich słabych punktów.
Po prostu trzeba utrzymać kontrolę nad polem walki.
Mini bossowie(Maruder i Doom Hunter) natomiast starają się to przełamać i wymagają eliminacji w pierwszej kolejności bo sprawiają największe zagrożenie.
Dzięki temu że amunicja w grze jest mocno ograniczona trzeba cały czas zmieniać uzbrojenie adekwatnie do sytuacji, a dynamikę starc można utrzymać korzystając piły mechanicznej do uzupełnienia amunicji. Jasne, mogli by zwiększyć maksymalny limit amunicji, ale wtedy gracze ponownie korzystaliby tylko z dwóch, trzech mocnych broni.
To w połączeniu ze słabymi punktami wrogów sprawia, że nawet podstawowa strzelba jest tak samo przydatna na początku kampanii jak i pod jej koniec.
Co do elementów platformowych, są po to byście się do nich przyzwyczaili i używali je podczas starć. Mi jakieś większej różnicy nie zrobiły, ale przyznam, że jest ich trochę za dużo.
Battlemode fajny, ale nie dla mnie. Zbyt wiele zależy na kogo trafisz. Grając demonami trzeba mocno współpracować. Grając Slayerem o ile nie trafisz na ogarniętych ludzi jest przesadnie łatwo.
Jeszcze jedno. Stylistycznie nowy DOOM nie podobać, ale gdy ktoś mi tutaj piszę bzdury, że to brzydka czy średnia gra to co najwyżej mogę go skierować do okulisty.
Czy w takim razie DOOM Eternal to gra bez wad? Nie.
Elementów platformowych mogłyby być mniej, ta fioletowa maź tylko spowalnia rozgrywkę (podobnie z mackami), a bossowie (choć lepsi niż w DOOM 2016) ciągle są dość kiepsko zaprojektowani.
Ja przy DOOM Eternal bawiłem się świetnie i bawię się do tej pory. Fantastyczna gra i jak dla mnie tytuł, którzy w każdym calu jest lepszy od poprzednika.

Byłby ktoś tak miły sprawdzić, czy działają mu dziś serwery Doom Eternal? Chciałem zrobić event, a nie mogę się z nimi połączyć i sam już nie wiem, czy problem tkwi w moim internecie, czy też nie.
Coraz gorszy gust mlodych pokolen graczy, pytam sie gdzie byli nauczyciele i rodzice, ja pytam sie.
to tak ,mam mam już trochę na karku przeszedłem wszystkie części gry oprócz jedynki i powiem że ta mnie chyba najbardziej irytuje. przede wszystkim te areny gdzie skacze się jak małpa ciągle szukając życia a wszystko napiernicza cię z każdej możliwej strony. mogli by to trochę rozwlec po poziomach. szczególnie 2 ostatnie poziomy to już przegięcie. na przedostatnim skacze się jak z kwiatka na kwiatek i za każdym razem chaos taki że masakra, giniesz bez przerwy. No i ten koleś z tarczą to też przegięcie. Uważam że przegieli z poziomem trudności na ostatnich poziomach strasznie to irytuje.


FPS'y to nie jest mój ulubiony gatunek ale od czasu do czasu lubię sobie postrzelać. DOOM eternal to gra niesamowicie dynamiczna, ilość przeciwników, ich rodzaj, ich słabe punkty powodują, że mimo tej dynamiki trzeba szybko modyfikować taktykę, zmieniać broń itd. Poziom emocji podczas tej rzezi jest bardzo wysoki. Ogólnie jak dla mnie jedyny minus to za dużo elementów platformowych.
Gram na normalnym poziomie i gra potrafi dać mi w kość ale się nie poddaję, bo daje też mnóstwo radości. Tak sobie przeglądałem gameplay'e na youtubie i trafiłem na coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=WuqL-MYQJk4&t=7045s
A ja właśnie roztrwoniłem 13 dodatkowych żyć na normalnym poziomie :)
ta gra jest kurwa absurdalna, dark souls wsrod fpsow
z tym ze dark souls jest sprawiedliwy bo jesli grasz taktycznie to bedzie ci szlo, tu taktyki nie ma zadnej gra rzuca ci dziesiatki demonow wokol ciebie i wez z tym walcz, niektore walki sa ABSURDALNE 6-7 wielkich demonow okraza cie i jakim cudem masz z tym wygrac, i wieczny brac amunicji, jak masz farta i trafisz na jakiegos leszcza do przeciecia to grasz dalej jak nie to giniesz, to ma bazowac na skillu? to samo z paskiem zycia, masz 150 HP za pol sekundy masz 10, nie wiem czy w swoim zyciu gralem w trudniejszego fpsa, przypomina mi soldier of fortune 2 na najwyzszym poziomie
Jeden z najtrudniejszych FPS i jedna z nielicznych gier gdzie standardowy tryb normal zmieniłem na easy. Nie jest to gra (jak się może wydawać) do postrzelania na luzie w kapciach na fotelu. Na samym początku można się łatwo odbić bo ciągle brakuje nam amunicji i szybko giniemy, z czasem jednak widać bardzo duży boost postaci (szczególnie nowe bronie pomagaja) i robi się łatwiej, choć są takie momenty gdzie soczyste "ja pier" leci przez parenaście sekund pod rząd.
Dooma skończyłem, fabuła nawet spoko, pod koniec trochę się już męczyłem, jednak trzeba przyznać, że jest to mistrzostwo rozpierduchy i sprawia frajdę. Polecam ale nie jest to tytuł dla niedzielnego gracza do drinka.

Pojawiło się DLC, wymaga ponownego ściągania gry by pojawiła się opcja pod przyciskiem Kampania (Campaing).
heh
Poziom trudności MOCNO skacze w górę!
zajawka
https://streamable.com/8pcetv
Poprzednia odslona no taaaak mi sie podobala ze mmmmm palce lizac a ta to mnie no taaaak wkoooooooorwia ze mam juz dosc grania w to gowno niby najlatwiejszy poziom no ale te kuuurwa dziury wspinaczki no kurwa mac slabo dla mnie latwy poziom a trudna i przyciski mi sie non stop mylą za dużo nasrane nasrane i nasrane.7/10
Gra do duuup kitu 4 raz utykam a to przy jakiejs dziurze a to łamigłowce no koooorwa jak mnie to wkooor i psuje tępo gryy w chuuuj gorsza ta odslona a ci youtuberzy co zachfakaja nie wiem ile kasy do lapy dostalista gra do kitu same nerwy!!!
Fenomenalna! Panie i Panowie, najlepszą grą doomopodobną znowu jest DOOM. Ta gra nie jest dla każuali - wymaga dużo skilla, a tempo jest szalone. Koniecznie grać na poziomie hard lub wyższym.

Ktoś napotkał może problem z brakiem połaczenia sieciowego?
Gra z Xbox Game Pass

Zawiodłem się niesamowicie, po świetnej jedynce rozwinięto wszystkie elementy które mi się nie podobały - nudne etapy między strzelaniem, więcej skakania, plus skakanie na czas, jeszcze mniej amunicji (wiem można sobie "wyciąć" z przeciwników, ale mnie to nie bawi), więcej dodatkowych pierdół, mnóstwo ekranów do rozwoju tego i tamtego, DODATKOWE ŻYCIA.
Masakra, oczekiwałem prostej rozwałki w ciekawym świecie a dostałem zlepek bez sensu połączonych aren. Grając w Doom z 2015 przynajmniej miałem wrażenie, że ta baza ma jakiś sens, a to co jest tu ma zero klimatu.
Może bym i to wszystko przebolał gdyby walka dawała satysfakcję, ale jedyne o czym podczas starć myślę to na jaką broń się przełączyć, patrze na paski zdrowia, zbroi, liczę amunicję i nie czuję się jak Slayer ... a tego od gry oczekiwałem :/

Świetna gra, jedna z najlepszych w jakie grałem. Idealne ulepszenie formuły z DOOMa (2016), choć momentami na ekranie panował zbyt wielki chaos, a dodatkowe życia to momentami zbyt wielkie ułatwienie.
Dziwi mnie narzekanie niektórych na elementy platformowe i zagadki logiczne. Bo naprawdę? Raz na jakiś czas musimy poskakać i... trwa to z 1-2minuty, no ale problem. Zagadki logiczne? Najtrudniejsza polegała na walnięciu w dwa przyciski.
Gra świetna, do tego świetnie zoptymalizowana i pięknie wyglądająca. Jedna z niewielu gier, gdzie nie nudziłem się ani przez chwilę.

Jednym słowem... warto w nią zagrać czy nie? Bo ja się boję , że będzie dla mnie za trudna. Już w dooma z 2016 roku musiałem zwalać poziom trudności na easy bo nie dawałem rady.
Najtrudniejsze fps jakie w życiu grałem, a jestem starym weteranem. Gra to dark souls wśród strzelanek. Niestety mocno irytuje po pierwsze za dużo elementów zręcznościowych, po drugie nie ma takiej satysfakcji jak w dark souls, a niektóre areny będziesz powtarzał po 6 razy i więcej. Strasznie irytuje, pod koniec się już nieźle męczyłem, a przecież gra to powinna być przyjemność. Grałem na padzie więc normal zamienił się w nightmare

Kupiłem, zachęcony opiniami, myślałem, że jednak moje odczucia na temat tej gry są błędne...
To jest jakaś parodia FPS-a!
Chciałbyś się pobawić strzelaniem? Nic z tego, bo notorycznie brakuje ci amunicji! No dobrze, poświęcisz się, i zamiast strzelać, będziesz wszystkich słabych przeciwników rozcinał piłą, żeby zebrać troche pestek... Nic z tego, bo w pile notorycznie kończy się paliwo! ROTFL No dobrze, to może chociaż da się tej amunicji i zdrowia nazbierać do oporu podczas wolniejszych fragmentów gry? Nic z tego! Magazynek jest na tyle mały, żeby zniszczyć jakikolwiek flow podczas walki. LOL
Widzisz kilkunastu przeciwników, chciałbyś ich rozsmarować na ścianie tym fajnym karabinem? Chyba oszalałeś! Przecież zaraz spotkasz jakiegoś mini-bosa, w którego wpakujesz 3/4 magazynka skacząc jak małpa, bo gość trafia w ciebie ze 100% skutecznością z drugiego końca planszy. :D
Po świetnym DOOM-ie 2016 to jest jakiś ponury żart, absolutna tragedia. Nie wiem kto projektował tym razem gameplay i co mu przyszło do głowy, ale jeśli uważacie, że druga część nowego Wolfa była marnym sequelem, to powiadam wam, mało jeszcze w życiu widzieliście.
Dawno się tak nie zawiodłem na grze.
Chaos, chaos, chaos, ciągłe paniczne poszukiwanie amunicji, kontrolowanie poziomu paliwa, giwery, których praktycznie nie czuć... sto różnych elementów wrzuconych do jednej gry, w której nie ma najważniejszego elementu - przyjemnego strzelania.
To nieprawda, że jeśli podobał ci się Doom 2016, możesz kupować Eternal w ciemno
Wręcz przeciwnie, nie kupuj go pod żadnym pozorem, srogo się zawiedziesz.

Doom - król strzelanek powrócił. Zaraz, czy na pewno król?
Na początek ustalmy pewne fakty - Id Software to ekipa, która bezdyskusyjnie robi najlepszy gunplay w branży. Inni mogą się jedynie wzorować i próbować ich doścignąć. Kto twierdzi inaczej, temu należy się plaskacz na twarz, by zastanowił się co mówi. Doom 2016 był świetny i to był bardzo udany restart serii - chyba nikt nie ma wątpliwości... Ok, czyli mamy fundament mojej opinii o Doomie.
Po tym jak świetnie się bawiłem w poprzedniej części Dooma, oczekiwałem na kontynuację. Mój apetyt zaostrzył Rage 2, gdzie Id Software, jak wiadomo, robili właśnie gunplay. I to był najlepszy element tej gry. Zawierał wszystko co trzeba - potężne gnaty do strzelania, tempo, movement, sterowanie i dzika satysfakcja z zabijania. Wszystko wskazywało na to, że twórcy są w świetnej formie i wróży to dobrze na przyszłość, czyli na premierę Eternala.
I oto wreszcie zainstalowałem z Game Passa nowego króla i... i cieszę się, że mam go w Game Passie, bo gdybym kupił na premierę to bym się mocno wkurzył.
Ja nawet rozumiem twórców, którzy chcieli coś zmienić, nie robić takiej samej gry jak poprzednio, że przecież Doom już w swojej historii miał zaskakującą woltę w stronę horroru, czyli Doom 3. Ba! Ja bardzo dobrze wspominam trzecią część i mam do niej duży sentyment ponieważ ukształtowała mój gust na wiele lat.
Ale Eternal to jest część, delikatnie mówiąc, co najmniej kontrowersyjna. Kontrowersyjna dlatego, że pożeniono tu strzelankę z platformówką. Tak! Elementy platformowe nie są urozmaiceniem rozgrywki tylko ważnym jej elementem. Nie raz czułem się jak w Tomb Raiderze zastawiając się, gdzie teraz mam wskoczyć, jak przedostać się na tamtą półkę albo czy dolecę na tą platformę. Mimo wszystko jest to wykonane całkiem poprawnie, więc ok, niech będzie, jestem w stanie nawet czerpać z tego jakąś drobną przyjemność.
Ale nie jestem w stanie czerpać przyjemności ze strzelania. O zgrozo! Niestety znerfiono bronie, ograniczono do minimum amunicję, dodano słabe punkty przeciwnikom. Pojawił się więc element taktyczny.
Trzeba w biegu zmieniać bronie, modyfikacje, celować w czułe punkty, używać piły by pozyskać aminucję, ognia by uzyskać pancerz, zabójstwa chwały by odzyskać zdrowie. I ani na moment nie można się zatrzymać, bo jesteś od razu martwy. Gra jest wściekle trudna.
Z grubsza wygląda to tak, że wchodzisz na arenę i wszyscy wrogowie zaczynają, nie, nie strzelać, oni zaczynają NAPIERDALAĆ w ciebie wszystkim co mają i jeśli zechcesz przymierzyć z przybliżenia w wieżyczkę Arachnokluba, czy jak tam się nazywa, to już szarżuje na ciebie Rycerz Piekeł, rakietami walą Antropokluby i Cacodemony z powietrza. Chaos, biegasz jak w amoku, czacha dymi.
Nie mogę postrzelać z ulubionej broni. Nie mogę po prostu nafaszerować z ciężkiego działa kogo chcę, bo to się nie uda, szkoda amunicji, czasu i w ogóle nie masz wtedy szans.
Niestety, nie ma dla mnie w tym frajdy. Rozumiem pomysł na grę, ale uważam że był nietrafiony. Rozumiem, że ktoś może się świetnie bawić, że odnajdzie w tym satysfakcję, ale to nie dla mnie. Szkoda. Duże rozczarowanie.

Nie chcę się rozpisywac. Rozpisalem się już w recenzji Doom z 2016 roku. Ocena tak jak wyżej kolega ocenił. 6/10.

Troche martwi mnie to co ładnie opisaliscie odnośnie używania specyficznej broni przeciw konkretnemu demonowi i problemie z amunicją.
Kończę drugi raz genialnego Doom 2016 i biore sie za Eternal.
Wnioskuje że będzie o wiele trudniej. Pocieszaja oceny Steam: Doom 2016 - 95%, Eternal - 90%. Czyli idzie się dostosować bez problemu

Ta gra to jakieś perfekcyjnie wręcz dopracowane arcydzieło FPPS! Twórcy czerpią garściami z klasycznego "DOOMA" z 1993 roku jaki i z 2ki - min. wygląd dopalaczy, niektórzy przeciwnicy, kamizelka do chodzenia po kwasie itp... ale przy tym wszystkim nie zabrakło twórcom oryginalności i świeżości! np. rozbudowane sekwencje platformowe... Jednak największą nowością jest tutaj fabuła - która zawsze w przypadku tej serii gier schodziła na drugi plan - tutaj jest dość istotna - mnie najbardziej podobało się spotkanie ze starym Slayerem (Zdrajcą) - niezwykle klimatyczne... Ale też np. wątek z królm Novikiem - sugerujący że Slayerzy tropią demony już od czasów zamierzchłej przeszłości... interesujący jest pomysł z piekielnymi kapłanami... Starcia z bossami są ok... szczególnie ikona grzechu w końcówce (Znów nawiązanie do 2ki)... Same walki też fajne ale trochę za trudne co w pewnym momencie prowadzi do zmęczenia - ta gra "cierpi" na przesyt akcji - ale wiadomo że dla wielu to będzie raczej plus - choć dla mnie jeden z nielicznych minusów tej wspaniałej gry... O grafice nie ma się za bardzo co rozpisywać - bo wiadomo że jest to, nawet w dzisiejszych czasach, poziom niebotycznie wręcz wysoki - nazwa "DOOM" zobowiązuje - kraina średniowiecznych zamków Exultia, jakaś lodowa planeta, supergniazdo juchy, czy zdemolowane przez piekielne siły miasta to coś co długo zostanie w pamięci gracza - moim zdaniem grafika przejdzie do historii gier komputerowych! Gra 10 na 10 i do ulubionych! Coś genialnego!

11/10 ostatnio tak dobrze się bawiłem przy grze w 1994 na premierę doom 2 XD


Czytam, że Eternal za trudny, zbyt chaotyczny, za mało amunicji, wrogowie zbyt agresywni i zastanawiam się: skoro taki brutalny ten nowy DOOM to jak mi się udało ukończyć Ultra Nightmare?
Cytując Quaza "Doom jest jak taniec" i ta część potwierdza to pod każdym względem. Bawiłem się w świetnie, jest lepszy od Dooma z 2016. Dynamika oraz płynność tej gry to jej bardzo mocne strony.