Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Star Wars Jedi: Fallen Order
Star Wars Jedi: Fallen Order
Star Wars Jedi: Fallen Order Game Box

Najciekawsze materiały do: Star Wars Jedi: Upadły zakon

PC
XONE
PS4
PS5
XSX
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
25.08.2022 23:49
xDominik
😒
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
xDominik
29
Chorąży
6.5

Gra wygląda mega przeciętnie. Jedynie bohaterzy robią robotę. Gdzie fryzury na głowie i modele postaci są zbyt ładne w porównaniu do otoczenia i kiepsko to wypada. Pierwsza lokacja po tutorialu to najgorszy syf. Niektóre gry 5 lat starsze prezentują się lepiej. Optymalizacja leży i kwiczy. Gra tnie się tak samo na low jak i na max. Przy gtx 1060. Gdzie RE8 albo Doom Eternal wyglądający o dwa lvl wyżej a rozgrywka jest szybsza śmigają jak malina... Sam gameplay nudny i żmudny. Nic wartego polecenia chyba że dla wielkich nerdów Star Warsów... Reszta graczy będzie męczyła grę byle by dokończyć ją do napisów końcowych nie czerpiąc z niej już żadnej frajdy.. Ja podziękowałem w połowie.

post wyedytowany przez xDominik 2022-08-26 00:01:30
18.11.2021 21:56
SlipKnoTXVI
odpowiedz
SlipKnoTXVI
54
Konsul

Jaka jest najnowsza aktualizacja do tej gry?

13.12.2021 12:38
Harry M
odpowiedz
Harry M
188
Master czaszka
6.5

Grę ukończyłem w 17h na 87% na poziomie trudność "Mistrz Jedi"

Przyjemna gra która mało co robi w pełni dobrze i na każdym kroku czuć niewykorzystany potencjał. Wciąż mimo to potrafi wciągnąć i bawić.

Graficznie gra prezentuje się po prostu poprawnie. Lubię w grac trzaskać screenshoty, ale tutaj nie było do tego za dużo okazji. Jedynie niektóre custscenki wyglądały lepiej. Najgorzej było w przypadku, gdy na przykład kamera znajdowała się wysoki i widoczne były dalsze obiekty - wyglądają one tragicznie, jakby ktoś wrzucił teksturę o zdecydowanie za niskiej rozdzielczości (w jednej scenie widać wielkie drzewo na planecie Kashyyyk - wygląda ono po prostu beznadziejnie).

Sam klimat gry jest wręcz do bólu "starłarsowy". Jest gadanko o cierpieniu i ciemnej mocy, są słodkie stworki i droidy wydające równie słodkie dźwięki. Dialogi, postaci i humor w podobnym tonie. Muzyka jak z filmu. Zdecydowanie fani serii poczują się tutaj jak u siebie w domu.

Fabuła ponownie "starłarsowa" - śledzi się ją naprawdę przyjemnie, niestety zakończenie (chociaż całkowicie oczywiste i przewidywalne) strasznie idiotyczne i irytujące. Sam główny bohater mi się podobał i szybko go polubiłem.

Eksploracja w grze to taka ultrabieda metroidvania - backtracking rozwinęli tutaj aż do przesady. Samo zbaczanie ze ścieżki nie jest wystarczająco nagradzane - w większości są to skrzynki ze skinami, a jedynie czasami jakieś konkretne ulepszenia mocy, życia lub leczonka.
Sam motyw z powrotami do danych planet jest spoko, ale w połowie gry torchę nuży.
Etapy platformówkowe wykonane słabo - postacią steruje się dziwacznie przez co bardzo często spada się w przepaść. Ma się wrażenie że przy dokładnie tych samych ruchach, postać za każdym razem zachowuje się inaczej. Przykładowy etap gdzie ze ślizgu trzeba wskoczyć na line powtarzałem z pięć razy, bo za każdym razem postać leciała jakby ktoś rzucił szmaciana lalką w pustkę, przez co nie dało się trafić w linę. Dopiero odblokowanie podwójnego skoku trochę pomaga w korekcji tego badziewia.

Walka jest naprawdę OK. Wraz z czasem, kiedy wraz z progressem oraz levelowaniem otrzymujemy nowe umiejętności, staje się coraz lepsza i satysfakcjonująca. Pomagają temu przyjemne animacje. Niestety i tutaj jest na co narzekać - przede wszystkim ugrzecznienie gry. Kompletnie nie czuć że walczy się mieczem świetlnym - jedyne co możemy przeciąć to stworki lub roboty. Kamera podczas walki to jedna z najgorszych z jaką miałem do czynienia. Powoduje chaos i psuje taktykę (często nagle przeskakiwała przez co używałem mocy na złym przeciwniku). Szkoda bo tutaj był super potencjał.

Najgorsze jednak w grze to "system" medytacji. Od kiedy w uniwersum Star Wars odpoczynek podczas medytacji ożywia wszystkich zabitych przez Jedi przeciwników? Rozumiem że miało być DarkSoulsowo, ale tam to miało sens - tutaj nawet nie starali się tego wyjaśnić. Za takie idiotyzmy powinny być jakieś kary. Źle się to komponuje z backtrackingiem, bo po kilku godzinach wracamy na planetę tylko po to żeby po drodze walczyć z dokładnie tymi samymi przeciwnikami - psuje to poczucie jakiegokolwiek wpływu na świat gry przez głównego bohatera - straszna kaszana.

Nieprzemyślana gra do zagrania, zapomnienia i oczekiwania na kontynuację, która poprawi chociaż połowę idiotyzmów.

21.12.2021 22:09
marcing805
odpowiedz
marcing805
186
PC MASTER RACE

Bardzo dobra gra w mojej opinii. Walka angażująca, lokacje fajnie zrobione a znajdźki dobrze ukryte. Trochę za bardzo Soulsowo(serio mogliby już przestać brać DS za jakiś wzór do naśladowania, bo nim nie jest, DS jest sam dla siebie gatunkiem i wzorem) a za mało odważnych własnych decyzji w gameplayu. Mogliby dać więcej elementów platformowych rodem z PoP( z tej serii też korzystali). Samej „otoczki” SW nie komentuje, bo nie jestem fanem i mało co z tego rozumiem. Klimat gry miejscami bardzo gęsty a każda planeta ma jakiś własny sposób na gameplay i prezentacje. Aż jestem zdziwiony, że to gra od EA i to od Respawn, które przy okazji wydania TitanFall 2 było przez wydawcę mocno skrzywdzone. Fajna metroidvania, jak ktoś przymknie oko na niezbyt ciekawych bohaterów i scenariusz.

11.01.2022 18:45
1
odpowiedz
Tidus23
0
Chorąży
6.5

Platyna wbita. Fallen Order to nie jest zła gra, ale niestety też nie za dobra i w wielu miejscach kuleje. Najsłabszym elementem gry jest ta specyfika rodem z Dark Souls i to mi się niezbyt podobało. Moc wielkiego Jedi tak naprawdę można poczuć dopiero w momencie gdzie Cal nauczy się władać dwoma mieczami świetlnymi a do tego czasu mija jakieś 70-80% gry...Masakra. Niby gra o Jedi a mocy brak..Mocno nieprzemyślana gra, po za tym historia tylko dobra i niezbyt angażująca, mimo to grało mi się nie najgorzej, bo czuć klimat Star Warsów.

16.01.2022 16:54
odpowiedz
BongMan
62
Pretorianin

Gra polega na skakaniu, wspinaniu się i zabijaniu wszystkiego w zasięgu wzroku. Co chwilę trzeba się wracać w te same miejsca. Fabuła jest, całkiem fajna, ale każde zadanie sprowadza się do tego, że trzeba doskakać się w kolejne miejsce, żeby coś zobaczyć albo z kimś porozmawiać, po czym wrócić na statek i lecieć w kolejne miejsce, gdzie znowu będzie się skakać. Strasznie nużące, męczące, nudne i monotonne. Ukończyłem na siłę, bo mnie ciekawiła fabuła.

spoiler start

Pojawienie się Vadera

spoiler stop

w końcówce podnosi moją ocenę tej nudnej i monotonnej gry.

31.01.2022 00:22
Michal_Skowron
👍
odpowiedz
Michal_Skowron
49
Pretorianin
8.5

Grało mi się bardzo fajnie. Faktycznie można to troche porównać do Tomb Raidera jeżeli chodzi o elemety wspinaczkowe czy akrobacje na ścianach czy linie. Ogolnie grafika bardzo ładna, przerywniki filmowe też wyglądają spoko, muzyka jak to w Star Wars też niczego sobie no i fajnie że jest polski dubbing dla mnie jak najbardziej w porządku. Historia Jedi podobała mi się i ciekawy byłem zakończenia, ogólnie gra zrobiła na mnie dobre wrażenie. Najbardziej irytowało mnie te odradzanie przeciwników co dla mnie jest po prostu chore, ale walki z użyciem miecza świetlnego i mocy Jedi wyglądały całkiem całkiem. Jak ktoś lubi Star Warsy to moim zdaniem warto zagrać. Polecam fanom SW!

09.02.2022 22:20
Darron93
odpowiedz
Darron93
19
Chorąży
8.0

Oceniam ten tytuł jako umiarkowany fan Star Wars, tak więc moja ocena powinna być w miarę obiektywna. Tak jak wspominali niektórzy, gra sporo czerpie z mechanik Dark Souls czy Prince of Persia, akcja jest dosyć dynamiczna, klimat uniwersum Star Wars na dosyć wysokim poziomie. Oprawa graficzna oraz dźwiękowa również niczego sobie. Fabuła może nie powala na kolana, lecz jest całkiem przyjemna w odbiorze. Optymalizacja raczej dobra, na średniej klasy laptopie z RTX 2060 i Ryzenem 4800H - full HD i full detale stałe 60 fps. Bawiłem się dobrze, daję uczciwne 8/10 i liczę na kontynuację.

27.03.2022 15:23
😍
odpowiedz
Luni
10
Legionista
8.0

Mnie się ta gra bardzo podoba i mówię to po przesiadce z Mass Effect, po której oczekiwania od kolejnej gry były mocno wyśrubowane... do tego jako gracz, który gra(ł) tak na prawdę w kilka tylko gier (wieeele ich znam, ale bardzo niewiele lubię). Do tego jestem fanem Lucasowych GW. Gram na PC oraz PS4 i powiem tak: na konsoli lepiej, a na PC tylko z padem, bo sterowanie klawiaturą to jest jakieś nieporozumienie, kompletnie mi to machanie mieczem nie wychodzi. Co o reszty.... ludzie spodziewają się otwartych światów, wielu decyzji i w ogóle nieliniowości w grach. Niestety, ale ta gra jest liniowa, choćby ze względu na umieszczenie w kanonie GW oraz na okres w jakim się dzieje, poza tym nie odczułam tego absolutnie wcale. Mapy... noooo można się pogubić, ale to zawracanie, spadanie nie przeszkadza mi. Mimo że nie spodziewałam się zręcznościówki (tych nie lubię wcale), to polubiłam to. Ludziki w komentarzach narzekali na powracanie na planety bo skilli nie było, kurczę, to raczej do przewidzenia, że nie od razu wyeksploruje się całość map. Owszem, skrzynie nieco zwodzą, bo kolejne ponczo czy części miecza można pominąć, ale jako ludź który nos wsadzi w każdą norę, czuję satysfakcję, że jednak tam wlazłam, a czerwone punkty na mapie, no wiadomo zablokowane, do otwarcia na później. Muza genialna. Jedyne co mnie w grze na prawdę zdenerwowało, to dubbing, cholera, nie cierpię polskiego dubbingu i o ile na PS4 można to bezproblemowo obejść, tak na PC nie jestem w stanie nic zrobić (nie mam wglądu w ustawienia zaawansowane gry, bo origin mi nie działa, grę opalam przez EA App). Nie wypowiem się na temat mechaniki walki, bo gram na poziomie fabularnym, a tam machanie mieczem jest po prostu zwykłym machaniem. Ale na najtrudniejszy poziom przyjdzie czas, jak zwykle nabyłam grę kilka lat po premierze, całkiem przez przypadek, bo... zapomniałam, że chciałam w to zagrać, kiedy tylko zobaczyłam pierwszy trailer w TV. No i największa moja miłość w tej grze: DB-1... po prostu zakochałam się w tym droidziku na amen i na cacy, nawet przeulubiony R2D2 przegrywa z tym uroczym maluchem. Gra nie jest arcydziełem, ale warto zagrać i samemu się przekonać.

28.04.2022 03:54
odpowiedz
3 odpowiedzi
Rex0n
7
Legionista

Mam zamiar ograć pod warunkiem że nie będzie wymagana znajomosc uniwersum Gwiezdnych Wojen. Nigdy nie ogladalem filmow ani nie mam pojecia o co w tym chodzi. Orientuje sie czy warto zagrać bez znajomości wyżej wymienionego?

29.04.2022 17:20
Goten
odpowiedz
1 odpowiedź
Goten
53
Konsul

czy do tej gry ma większe prawa Steam czy EA ?? Jestem pecetowcem jakby co

post wyedytowany przez Goten 2022-04-29 17:26:30
29.04.2022 19:34
Goten
odpowiedz
Goten
53
Konsul

hopkins
więc aby móc zagrać w star wars Upadły zakon to należy mieć OriginThin ?? konto na steam mam od lat i dziwi mnie że EA ma większe prawa do tej gry .

30.04.2022 13:57
Goten
😡
odpowiedz
Goten
53
Konsul

EA za przeproszeniem pogięło w głowie jeśli chodzi o gre star wars Jedi Upadły zakon , kupując u nich te gre jest zawarta w abonamentach Play i Play Pro .

03.07.2022 11:50
odpowiedz
Alherd
44
Konsul
7.0

Bez rewelacji, ale grało się przyjemnie.

Fabuła prosta, niezobowiązująca, takie uczciwe PG13. Oczywiście do KotORa daleko, ale jak na grę akcji jest po prostu ok, jeśli trzymać z tyłu głowy że pisana była ewidentnie pod nastolatków.
System walki, chociaż wzorowany na Sekiro, ale zdecydowanie bardziej arcadowy. Jak już odblokujemy więcej zdolności to robi się ciekawiej. Zrzucanie przeciwników z różnych urwisk bawi za każdym razem do samego końca.

Widać że gra nie miała zbyt dużego budżetu i to widać np. po małej ilości zawartości. Po tym jak przejdziemy główny wątek fabularny w grze praktycznie nie ma co robić, Brak zwartości dodatkowej twórcy starali się rekompensować ogromną ilością różnych znajdek, ale to jest rozwiązanie bardzo tanie i, powiedziałbym, leniwe. Większość znajdek to elementy kosmetyczne lub króciutkie kawałki lore, które nic do gry nie wnoszą, tylko sztucznie wydłużają czas rozgrywki. Jak się nie jest typem gracza który lubi mieć 100% achivementów odblokowanych to można to śmiało olać.

Drugim dużym minusem dla mnie jest level design. Nie mam nic przeciwko temu aby poszczególne lokacje odblokowywali się stopniowo (pod warunkiem że naprawdę mamy po co do nich wracać). Ale tutaj zabrakło jednej rzeczy typowej dla uniwersum Star Wars: miast. Gwiezdne wojny to nie tylko jaskinie i lasy, ale też różne osady lub zamieszkałe bazy. I tego właśnie zabrakło (KotOR znowu się kłania).

Mimo wszystko uważam że fani odległej galaktyki nie powinni przechodzić obok tej gry. Przede wszystkim dlatego że ostatnio innych singlowych gier sygnownaych marką Star Wars po prostu nie ma. Dla wszystkich innych nie jest to jakiś growy must have. Po prostu poprawnie zrobiony tytuł który może zapewnić kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin zabawy. Ja ograłem w Gamepassie i bawiłem się całkiem dobrze. Natomiast nie jestem pewien czy kupiłbym tę grę za jej pełną cenę.

Drugą część, jeśli będzie w gamepassie, na pewno sprawdzę.

04.07.2022 13:15
odpowiedz
Lescus
1
Junior

Całkiem przyjemny tytuł, bardzo dobrze się bawiłem choć nie jestem fanem Star Wars. Historyjka mnie wciągnęła, było trochę łażenia często wracania do tych samych lokacji. Towarzysz bardzo zabawny i szybko się do niego przyzwyczaiłem. Oczywiście gameplay jest zręcznościowy, nie ma wielkiej trudności. Czas gry dla mnie trochę za krótki, przydały by się jeszcze jakieś miejscówki.

25.08.2022 23:49
xDominik
😒
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
xDominik
29
Chorąży
6.5

Gra wygląda mega przeciętnie. Jedynie bohaterzy robią robotę. Gdzie fryzury na głowie i modele postaci są zbyt ładne w porównaniu do otoczenia i kiepsko to wypada. Pierwsza lokacja po tutorialu to najgorszy syf. Niektóre gry 5 lat starsze prezentują się lepiej. Optymalizacja leży i kwiczy. Gra tnie się tak samo na low jak i na max. Przy gtx 1060. Gdzie RE8 albo Doom Eternal wyglądający o dwa lvl wyżej a rozgrywka jest szybsza śmigają jak malina... Sam gameplay nudny i żmudny. Nic wartego polecenia chyba że dla wielkich nerdów Star Warsów... Reszta graczy będzie męczyła grę byle by dokończyć ją do napisów końcowych nie czerpiąc z niej już żadnej frajdy.. Ja podziękowałem w połowie.

post wyedytowany przez xDominik 2022-08-26 00:01:30
10.10.2022 20:44
odpowiedz
remag
28
Pretorianin
10

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych gier w jakie kiedykolwiek grałem.

27.11.2022 12:39
odpowiedz
1 odpowiedź
Gomez90
2
Junior
2.0

Ogólna ocena dość wysoka jak na takie gówno jak ta gra. Wysokie noty są chyba za system walki, który faktycznie jest całkiem ciekawy natomiast sama fabuła i rozgrywka. No cóż, jeśli chodzi o fabułę w tej grze to rzygać mi się chce jak pomyślę, że ktoś był w stanie wymyślić tak nędzną historię. Jeśli ktoś chce zagrać w tą grę dla fabuły to od razu mówię, że lepsza historia jest w jakimkolwiek odcinku Trudnych spraw czy innej Ukrytej prawdy. Historia chyba została napisana w jeden wieczór na kolanie bo nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś się nad nią głowił dłużej niż 15 minut. Jeśli chodzi o kreację postaci w tej grze no to jak o nich pomyślę to chce mi się rzygać równie mocno jak na myśl o fabule. Zarówno główny bohater jak i jego towarzysze nudni jak nie wiem co, po prostu po zakończeniu rozgrywki miałem nadzieję, że już nigdy nie spotkam się z kreacją tak słabych postaci. Co do samej rozgrywki no to niestety nie czuć tu też tego klimatu Star Wars przede wszystkim przez to, że gra skupia się mocno na takich elementach zręcznościowych jak skakanie po linach, wdrapywanie się po ścianach. No ogólnie klimatu gwiezdnych wojen tutaj brak. Gra niby spod znaku star wars ale raczej kierowana jest do osób lubiących klimaty Tomb Raider albo Dark Souls. Jeśli ktoś chce zagrać w tą grę ze względu na zamiłowanie do uniwersum Star Wars to zdecydowanie odradzam, szkoda czasu bo fabuła jest naprawdę nędzna a i w klimaty gwiezdnych wojen się tu ciężko wczuć.

post wyedytowany przez Gomez90 2022-11-27 12:43:10
04.12.2022 14:40
2
odpowiedz
Triko42
10
Legionista
6.0

Byłem mocno zafascynowany tą grą, do czasu aż w nią zagrałem. Lubię star wars, lecz nie rozumiem co tutaj się wydarzyło. System odradzania przeciwników tak nie pasuje do tej gry, że trudno mi to opisać. Fabuła jest tak płytka, że w połowie gry nie wiadomo o co chodzi. Pomysł z powrotem do tych samych lokacji to już śmiech na sali. Jestem typem zbieracza tylko... poszukiwanie skrzyń nie ma żadnego, ale to żadnego sensu oprócz zbierania skinów do miecza, statku i ubrania. Chyba nigdy nie byłem tak obojętny w czasie eksploracji mapy. Jest to straszny średniak i to dla cierpliwych.

24.12.2022 08:45
1
odpowiedz
Dagorad
46
Pretorianin

Wiele już napisano powyżej, więc nie będę się powtarzał, ogólnie gra bardzo przeciętna choć da się przejść i dobrze bawić (najlepiej podchodząc do tego jako bardziej rozgrywki z oglądania interaktywnego filmu niż grania). Patrząc że ta gra była oceniania naprawdę dobrze zastanawiam się jakim cudem, przecież pod każdym względem wypada słabo na tle konkurencji i ciekawiej robi się dopiero pod koniec (no i w prologu) jak zmienia się w typowy interaktywny film (średni zresztą)... zadziałała chyba magia marki

Poszukiwanie skrzyń w tej grze to tragedia pod wieloma względami:
- jakaś połowa nagród jest beznadziejna, chodzi mi o te wszystkie kosmetyczne do miecza którym ciężko się przyjrzeć nawet w chwili ich zmieniania, a co dopiero w trakcie gry. Chyba trzeba być naprawdę zamiłowanym fanem uniwersum aby jarać się takim czymś
- skrzynki które mamy na widoku, ale nie możemy do nich się dostać, bo nie mamy jeszcze jakiejś umiejętności... że niby mamy później lecieć przez całą mapę jeszcze raz tylko dla nich? W tak labiryntowych mapach to w ogóle jest pomylony i co najwyżej irytujący pomysł
- są fragmenty gry gdzie skrzynka niemal stoi na skrzynce sztucznie hamując grę albo gdzie możemy zgadnąć że skrzynka jest gdzieś na dnie akwenu wodnego tylko po to aby komuś chciało się tam popłynąć

spoiler start

Fabularnie jest do bólu przewidywalnie, największy plot twist jest jednym z najbardziej oczywistych, chodzi mi o tą rzekomo zabitą padawankę która przeszła na ciemną stronę mocy... Już w chwili gdy ta jej irytująca mistrzyni mówi o jej śmierci było oczywiste co się stało, było to tak oczywiste, że zaskoczeniem by było gdyby się okazało, że faktycznie zginęła. W dodatku ten wątek później znowu się pojawia (jak pierwszy raz dotykamy czerwonego miecza) i jest przedstawiony (nawet w dzienniku) jakby to była jakaś niespodzianka która wręcz sparaliżowała głównego bohatera choć już od połowy gry przecież wiedział co i jak się stało...

spoiler stop

Jeżeli chodzi o samą walkę to mam wrażenie, że twórcy chcieli wprowadzić trochę realizmu i pokazać, że miecz świetlny i jego użytkownik to wciąż tylko miecz i szermierz, a nie jakieś magiczne duo które kosi wszystko jak leci, przez to (i pracę kamery) walczy się topornie i czasami frustrująco. Z drugiej strony jak chodzi o odbijanie pocisków to jest to już w pełni magia która wygląda absurdalnie i kontrastuje z walką wręcz.

Grałem w różne gry w których były różne cudactwa, ale ta gra próbuje udawać poważną, a są fragmenty gdy bohater rzuca się w przepaść tylko po to aby magicznie chwycić się o włos czegoś chybotliwego... po czym musi skakać jeszcze raz... i jeszcze raz... i jeszcze... i człowiek patrząc na ten absurd zastanawia się czy to jest jakaś celowa parodia. W zamyśle miało być chyba emocjonująco i w ogóle, ale jest kilka takich momentów (np. nietoperz lub w lesie Wookich) gdzie wyszło naprawdę żenująco.

post wyedytowany przez Dagorad 2022-12-24 08:52:51
30.01.2023 00:30
rafq4
odpowiedz
rafq4
162
Shadow in the darkness
8.5

Gra bardzo dobra, przyjemna, czuć klimat i rozmach Star Warsow. Technicznie takie połączenie Uncharted i Tomb Raidera w świecie SW. Dużo biegania, skakania, walki, eksploracji, choć na szczęście mapy światów były stosunkowo korytarzowe, więc było treściwie i nie trzeba było ganiać za znajdźkami bóg wie ile. Same znajdzki typowo informacyjne - poszerzające lore gry, oraz wizualne pierdółki dla bohatera, statku i BD-1. Klimatyczna muzyka i udźwiękowienie, piekna, choć nie rewolucyjna grafika, ładne plenery, generalnie czuć było, że jest w świecie SW. Z rzeczy które mnie irytowały - kazdorazowy respawn wrogów po "odpoczęciu" w punkcie zapisu i mechanika "nie możesz tu teraz wejść, bo musisz mieć moc/rzecz/whatever z późniejszego etapu gry i wtedy wrócić" znana z God of Wara chociażby, oraz rzadkie autozapisy, co wymuszało pamiętanie o zapisywaniu się "w kręgu" by nie musieć w razie śmierci gonić znowu przez pół mapy.
Podsumowując:
+ Ladna oprawa wizualna i piękne plenery
+ Klimat Star Warsów
+ Klimatyczna muzyka i udźwiękowienie
+ Mapy na światach nie są zbyt duże, nie nudzą po czasie
+ Brak bezsensownych znajdziek, czy miliona pytajników. Znajdzki maja sens dla fabuły i lore gry.
- Respawn wszystkich niefabularnych wrogów po "odpoczęciu" w punkcie zapisu
- Nie wszędzie da się wejść od razu, bo potrzeba mocy/rzeczy z późniejszego etapu gry, co wymusza latanie i cofanie się po planetach i miejscach
- Brak fast travel points

Ode mnie leci 8,5 i czekam na "Ocalałego", bo gierka jest naprawdę fajna, wciąga i mam nadzieje, ze w dwojce poprawią bolączki "jedynki".

15.02.2023 22:46
Lolek4312
odpowiedz
Lolek4312
0
Pretorianin

Tylko 6,5. Gra rozczarowuje w wielu aspektach gameplayu. Klimat SW jest ale system walki jest mega pokraczny i nie daje satysfakcji i daleko mu do świetnej mechaniki Soulsów. Po za tym animacje jakieś dziwne.

19.02.2023 21:49
Krypta76
👍
odpowiedz
Krypta76
44
Konsul
Wideo

youtube.com/watch?v=MokNcnRSEFg

12.04.2023 20:35
odpowiedz
Bulaj10
1
Junior

Witam wszystkich.
Mam problem z pokonaniem Dziewiątej Siostry. Doprowadzam do zwarcia mieczy na koniec walki, po zwarciu zawsze minie pokonuje i tracę całe życie. Co należy robić w zwarciu mieczy ?

05.05.2023 23:02
1
odpowiedz
pawels25811141720232629
2
Junior

Jestem bardzo negatywnie zaskoczony poziomem rozgrywki, jak dla mnie 5/10. Z plusów:
- Ładne lokacje
- Świetna muzyka i dźwięk
i to tyle...
Z minusów
- System walki do porzygu powtarzalny i toporny szczególnie na początku, no nie czuć tej mocy jedi
- Jakaś pomylona mechanika odradzania wrogów, to chyba dla tryhardów co chcą na grindnie maksować postać
- Fabuła to jakaś kpina
- Te postacie również mega bezpłciowe i irytujące szczególnie ta murzynka ze statku, której imienia nawet nie pamiętam ( ta z wytrzeszczem )
- Powtarzalność schematów, niekończące się wspinaczki, ale tylko po wybranych elementach, inne chociażby dało się po nich wejść czy przejść są "niewidoczne" dla rycerza jedi
- Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Ogólnie gra gdyby nie była osadzona w tym uniwersum tylko całkiem innym zmyślonym na potrzeby gry, to sądzę że nawet 5/10 od krytyków by nie dostała.
Gra nie wie czy jest takim tomb riderem czy może trochę asaynem, smutne pałętanie się po mało czytelnej mapie
- histora, znajdźki i echa... no tak niewciągające, że nie chciało mi się tego szukać\ dotatkowe skórki, modyfikacja miecza? No proszę. A nie lepiej było by dać bardziej rozbudowany rozwój umiejętności postaci?
A do tych co piszą, że fajna fabuła... Weźcie sobie zagrajcie chociażby w Pillars of Eternity 1 czy 2. To zobaczycie jak w grze bez mega grafiki można napisać wciągająca historię i ciekawe postacie, oraz interesujące tło fabularne. Jak można swoimi decyzjami wpływać nawet na zakończenie gry. A nie łazić wciąż po tych samych korytarzach i cieapać tych samych wrogów. Jak bym chciał to robić, to bym sobie Diablo odpalił. Dobrze, że gra była za darmo czy tam kila złotych na epicu, bo jak bym za ten twór miał zapłacić, to bym się chyba załamał. Dramat. I mówię to, jako umiarkowany fan Gwiezdnych Wojen. Niech moc będzie z wami, bo na pewno opuściła twórców tego dzieła.

14.05.2023 17:59
3
odpowiedz
stud3nciq
69
Centurion
6.0

Kupiłem jakiś czas temu na potężnej promocji na Steamie i powiem, że gra była warta pieniędzy które wtedy zapłaciłem. Gdybym kupił na premierę za prawie 10x wyższą cenę - czułbym się potężnie oszukany. Fallen Order niestety nie ma startu do Jedi Outcast czy Jedi Academy. Tam było czuć, że grasz Jedi, czyli bardzo groźnym przeciwnikiem znajdującym się na samym szczycie drabinki pokarmowej.

Najpierw wymienię plusy:
- bardzo fajna oprawa audiowizualna, bardzo dobrze oddano klimat i styl Gwiezdnych Wojen
- BD-1! Ten mały droid to jedna z fajniejszych postaci towarzyszących, jakie widziałem w grach.
- fabuła - mimo że prosta i pełna ogranych chwytów oraz płaskich postaci - daje radę;
- końcówka gry (po finałowej walce) ma bardzo mocny akcent;
- eksploracja i odkrywanie mapy za pierwszym razem są świetne;
- wyzwania i zagadki środowiskowe;

Niestety, wad jest znacznie więcej, z samą konstrukcją gry włącznie. Krótko: gdybym chciał grać w Dark Soulsy, to bym zainstalował Elden Ring. Fallen Order ma kupę mechanik, które mi nie pasują w grze z uniwersum Star Wars.

Mógłbym zrozumieć przeciwników odradzających się po każdej medytacji (nawet nie odpoczynek, w grze nie ma pór dnia - tylko medytacja), mogę zrozumieć brak leczenia Mocą (Cal się nie nauczył i nie ma komu go nauczyć) i przywracanie zdrowia wyłącznie stymami (albo medytacją). Ale nie potrafię zrozumieć tego, że przez całą grę kierujemy obszczymurem którego byle cieć w kostiumie szturmowca może solidnie poturbować, a 3/4 napotkanych przeciwników potrafi odbijać miecze świetlne i trzeba bawić się w Wołodyjowskiego. W dodatku Szturmowcy to jakieś Terminatory, bo tylko najniższe odmiany można zabić jednym cięciem, pozostali są znacznie bardziej odporni.

W tej grze Cal jest postacią tak absurdalnie SŁABĄ, że dziwię się, iż ktokolwiek w Galaktyce chciał zostawać Jedi. Po kij komu te całe miecze świetlne i ich mozolne zdobywanie, skoro zwykła pałka elektryczna ze sklepu z pałkami elektrycznymi potrafi to samo?

No niby możemy posługiwać się Mocą, ale to też spartolono. Wskaźnik Mocy nie regeneruje się sam powyżej 1/6 (a i to baaardzo powoli!) - trzeba blokować i zadawać obrażenia żeby go ładować. Jeśli ktoś oczekiwał że będzie jednym pociągnięciem obalał cały oddział Szturmowców, przy okazji wyrywając im broń z ręki - albo będzie ich chwytał Mocą za gardła i po prostu ciskał za barierkę - to może o tym spokojnie zapomnieć.

Walki z bossami - znowu ktoś na chama Dark Soulsa zapakował :/ Bossowie NIEDORZECZNIE długie paski życia, które trzeba w soulsowym stylu stopniowo redukować, w międzyczasie wykonując perfekcyjne uniki, bo zginąć jest tu łatwo, a zwiększenie ilości stymów to "sekret" i są dobrze schowane. W Jedi Knight walki na miecze świetlne były szybkie i bardzo brutalne - i to było znakomite, to pasowało do świata i charakterystyki broni. Tutaj mamy tłuczenie pasków, bossowie wytrzymują dziesiątki chlaśnięć mieczem świetlnym - no kto to wymyślił?! Zamiast pomyślunku i szermierki mamy zwykły schemat: odczekać/zablokować atak, kontrować, powtarzamy pierdylion razy, oglądamy cutscenkę, dalej.

W dodatku bossowie humanoidalni są debilnie zrobieni. Nie walczymy z nimi na podobnych zasadach - wykonują niestworzone rzeczy, teleportują się, odstawiają mega-młyńce przed którymi można tylko uciekać, sporo ciosów jest niemożliwa do zablokowania (czemu?!! Cal nosi miecz świetlny czy kij do poganiania bydła?!!) Moc im się nie kończy i nie muszą jej regenerować, wytrzymują dziesiątki chlaśnięć mieczem świetlnym, najpotężniejszą bronią ręczną w Galaktyce. Słowem - zrobiono bardzo dużo żeby graczowi dokopać i sztucznie, na siłę wydłużyć walkę.

Gra ma rozbudowany system eksploracji i pokonywania przeszkód. Jest bardzo fajny na początku, ale potem zaczyna wkurzać. Po pierwsze: masa obszarów jest sztucznie zablokowana - nie wejdziesz, dopóki nie odblokujesz jakiejś umiejętności. To zmusza do ponownego odwiedzania starych lokacji. Mogłoby to być dobre, gdyby nie pokręcona konstrukcja poziomów, która powoduje marnowanie masy czasu na dotarcie na miejsce - a "szybkiej podróży" oczywiście nie przewidziano.

Po świecie gry rozsiano całą masę skrzyń z lootem. Byłoby to bardzo fajne, ale są one śmieciem, bo zawierają tylko skórki bez żadnego wpływu na statystyki. A szkoda - gdyby aktywatory, rękojeści etc. wpływały na obrażenia i szybkość walki mieczem, gdyby ciuchy dawały jakieś bonusy do ochrony czy pojemności stymów - to byłyby warte zbierania. Podobnie bezwartościowa jest personalizacja miecza - nic ona nie daje poza wyglądem. Po pewnym czasie zacząłem olewać skrzynie, bo nie ma sensu ich otwierać, tylko złote coś oferowały.

Fabuła traktuje gracza jak idiotę. Nasz Jedi potrafi całkiem sprawnie machać mieczem, ale w magiczny sposób zapomniał totalnych podstaw: jak się używa przyciągnięcia czy pchnięcia, jak skakać po ścianach etc. Dopiero Magiczne Oskryptowane Wydarzenie Fabularne może to odblokować.

Gdyby to była gra no-name, a nie Star Wars - to pies z kulawą nogą by się tym nie zainteresował.

Jeśli Survivor prezentuje podobne podejście i poziom (jeszcze nawet gameplayów nie oglądałem), to raczej też będę czekał na obniżkę, o ile w ogóle kupię.

post wyedytowany przez stud3nciq 2023-05-14 18:04:17
09.09.2023 20:26
odpowiedz
zbyszekkkz
1
Junior

Nie dałem rady pograć w tą grę zbyt długo. System zapisu gdzie trzeba odnajdować specjalne punkty medytacyjne oraz odnawianie się przeciwników po każdym zginięciu to ewidentne zapychacze czasu żeby gra trwała dłużej. Grafika jak na rok 2019 dość średnia, AI przeciwników żałosne. Gra rutynowa i męcząca. Elementy akcji zerżnięte z innych przygodówek. Ogólnie odniosłem wrażenie że celem twórców było zrobienie średniaka na licencji Star Wars. Jakość gry może być średnia bo i tak fani kupią, ambicja przy tworzeniu od początku nie wchodziła w grę.

05.11.2023 12:43
odpowiedz
J-Marcin
7
Legionista
8.0

Na wstępie wielka pochwała dla EA za pełną polonizację co nie jest dziś tak oczywiste. Jest to wyraz szacunku dla społeczności polskich graczy nawet tych co wolą angielski dubbing.
Historia: 10/10
Dla mnie bardzo dobra choć może jestem zaślepiony bo od lat 70-tych gdy oglądałem w kinie STAR WARS podoba mi się niemal wszystko z tej serii z wyjątkiem ostatnich trzech filmów pełnometrażowych. Historia wciąga, rozwija się i oferuje kilka zaskakujących zwrotów choć uwaga! - jest liniowa i nic tak naprawdę od nas nie zależy. To nie jest RPG jak Wiedźmin tylko coś co ja określiłbym jako Follow-Story.
Eksploracja: 9/10 Tu trzeba zwrócić uwagę na brak możliwości szybkiej podróży. Zastąpił to przemyślany system skrótów. Z reguły gdy dojdzie się na jakieś zadupie warto się rozejrzeć i często można zrzucić jakąś linę otworzyć drzwi lub uruchomić windę i następnym razem dojście tutaj zajmuje 4 razy mniej czasu. Aczkolwiek mapa pozostawia trochę do życzenia. Znajdźki - 99% można byłoby olać - chyba że zajmujemy się kolekcjonerstwem co też może być przyjemne, ale niestety wśród nich są miejsca zwiększające moc lub żywotność więc i tak i tak trzeba się po mapie nachodzić. Na początku wkurzało mnie odradzanie się wrogów w przypadku odpoczynku, ale potem zrozumiałem że zapewnia to podbicie statystyk niezbędne do awansu.
System walki: 5/10 - to jakiś koszmarek. Rozumiem że to z konsoli, ale aż tak... Po pierwsze bohater nie robi tego co chcę tylko to co wspomaganie konsolowe uzna za słuszne. Patrzy w jakieś dziwne punkty przez co ginie, słabo reaguje na komendy. Uniki to parodia tego co robi moja postać z GuildWars2. Każde uderzenie przeciwnika wytrąca Cię z rytmu i ciężko w walce jest użyć mocy. Natomiast uderzenie w przeciwnika wcale go z rymu nie wytrąca. Generalnie niezwykle słaba kontrola nad zachowaniem się postaci w walce i brak przełożenia naciskanych klawiszy na efekty.
Parkour i jumping puzzle - zwykle w grach ich nie lubię, ale tu bardzo fajnie wykonany balans między trudnością a nudą. Większość tego typu elementów po zaznajomieniu z mechaniką przechodzi się za pierwszym razem, część za drugim i tylko kilka jest wyzwaniem wymagającym prawdziwego przyłożenia się.
Grafika: Ładna, nawet bardzo ładna - trudno jest się do czegoś przyczepić.
Optymalizacja na PC - nie będę się wypowiadał, gra jest z przed kilku lat a pecet nowy. Może karta nie jest absolutnie topowa ale ja zawsze misternie konfiguruję komputer tak aby karta pasowała do monitora i nie była spowalniana przez dysk płytę pamięć czy procesor. Więc tamte elementy są nadmiarowe w stos do karty. Efekt jest taki że chodzą u mnie nieźle gry przycinające u niektórych na teoretycznie mocniejszym sprzęcie. Dlaczego o tym piszę skoro jak wspomniałem gra ma swoje lata i musi pójść. Otóż historia mnie wciągnęłą do tego stopnia że właśnie na steam instaluję część następną kupioną już nie w ramach promocji ... I to chyba najlepsze podsumowanie mojej recenzji.

02.01.2024 21:30
odpowiedz
1 odpowiedź
kart_colt
1
Junior

Jak dla mnie gierka słabiutka, zmarnowany potencjał jak na tak wielki tytuł to samo tyczy się również kolejnej części bo to praktycznie to samo z tego co widziałem. Fabuła nudna i bez polotu to samo bohaterowie, system znajdziek i skrytek to jeden wielki shit i niewypał ponieważ nic nam one nie dają co najwyżej jakieś ulepszenia dot. naszego miecza jak zmiana wyglądu, inna rękojeść, kolor podświetlenia itd. bez żadnych profitów odnośnie siły lub obrażeń. Gra to jedna wielka nawalanka mieczem świetlnym z małym el. arcade ponieważ cały czas musimy gdzieś skakać po czymś się wspinać lub na czymś wisieć. Tytuł oceniłem na 6.0, osobiście ukończyłem 4 akty i zamierzam dograć do końca jednak jak powyżej oczekiwałem zupełnie czegoś innego niż to o czym już zdążyłem wspomnieć.

post wyedytowany przez kart_colt 2024-01-02 21:31:16
07.04.2024 01:38
odpowiedz
eustachyg
0
Junior

czy gra pójdzie na Procesor Intel(R) Core(TM) i5-4570 CPU @ 3.20GHz 3.20 GHz

RAM :8GB

Grafika:GeForce GTX 1060 6GB

07.04.2024 19:23
odpowiedz
enzomori
27
Chorąży
7.0

Fabuła nudna jak flaki z olejem, bohater tez nijaki... soulsowy tryb gry, jednak gra jest łatwa dla kogoś kto Soulsy ma już za sobą. Jedyny plus, że niezbyt długa i mimo wszystko dosyć przyjemna pod względem gameplayu i grafiki. Spodziewałem się więcej widząc te oceny, ale jak dla mnie to trochę powyżej średniej.

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze