To nie są żadne szachy 5D, już ci pisałem, do Trumpa przychodzą doradcy, szefowie wywiadu, szefowie sztabu generalnego - i mówią "rosja jest słaba jak nigdy wcześniej, wpierdala się nam od 80 lat w nasze sprawy, wykopmy ich ze światowej polityki" i to się dzieje, w iranie, syrii, w afryce, wenezueli, na kakuzie i w europie (patrz przejęcie rynku zbytu dla ich gazu i ropy - dlatego normalizacja stosunków z europą nic im nie daje, bo stracili rynki zbytu) - amerykanie dokonują nalotów na Rosję rękami Ukrainy! A to wszystko bez strat własnych! - jak kopanie do pustej bramki!
Kto buduje bazy w Syrii?
kto wraca do Afryki?
kto daje gwarancje Armenii i robi wspólne manewry i przy okazji normalizując stosunki z Azerbejdżanem?
kto grozi likwidacją Maduro w Wenezueli?
kto zaorał z Izraelem Iran?
kto nałożył prawdziwe sankcje na ruską ropę, kto przejmuje tradycyjne ruskie rynki zbytu na ruskie węglowodory?
kto groził sankcjami wtórnymi Indiom i Chinom?
Kto skonsolidował NATO? Kto zmusił do wydatków 5% na zbrojenia?
kto konsoliduje państwa ASEANU wokół stanów zjednoczonych?
KTO TO JEST!
Wszystko rozumiem, ale nie można obrażać się na rzeczywistość, to się dzieje na naszych oczach - Gdyby rządził Biden to piali byście z radości jaki to jest skuteczny i sprawczy! USA twardo realizuje swoje interesy - a oni i tak zaraz wyjdą i powiedzą, Trump zwariował - nie wie co robi - Wie, bo nie jest sam, ma sztab ludzi i doradców - pod płaszczykiem pieprzenia o pokoju właśnie wypierdolił rosje z planszy.
czyli jednak jesteś obrażony na rzeczywistość - nie mówiąc o tym, że nie potrafisz podważyć tych oczywistych faktów, bo nie pasują do narracji
https://defence24.pl/geopolityka/usa-w-miejsce-rosji-amerykanie-z-baza-w-syrii
Trollololo
Mieli 15 baz, zostanie jedna i 2000 żołnierzy.
Trollowi wkleja plotkę że USA będzie mieć bazę na lotnisku w Damaszku
Poklepał się plecach bo wygrał kolejną dyskusję.
I tak jest dokładnie z każdym tematem gdzieś ten troll się wypowiada.
Mieli bazy jeszcze od czasów walki z państwem Islamskim, ale nie zgadzał się na nie rząd centralny Al Asada wspierany przez rosję - a teraz będą mieć bazę lotniczą na którą rząd centralny zgadza się - a rosyjskich już tam nie będzie. Rozumiesz różnice?
Mam wobec ciebie niskie wymagania, a i tak się zawiodłem. Jak dla mnie możesz być dalej być obrażony na rzeczywistość i wierzyć, że Trump działa bez planu i na korzyść rosji.
Masz po angielsku, może zrozumiesz.
Tylko że to jest z kategorii plotek bo ani rząd usa ani syrii nie przedstawili oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Przypomnę, mieli 15 baz , będzie jedna. ;)
Kto chce znieść sankcje rosji?
Kto chce oddać nowe tereny rosji?
Kto chce osłabić wschodnią flankę Nato?
Kto chce zabrać pieniądze Ukrainie?
Przypomnę, mieli 15 baz , będzie jedna. ;)
Wyjaśnię ci to jak dziecku, mieli dużo baz, bo zwalczali państwo islamskie, tłukli Assada i ochraniali kurdów, a teraz te problemy zniknęły, dogadali się z jedyną władzą w syrii i wystarczy im jedna i żadnej ruskiej - rozumiesz co to znaczy od strony politycznej czy ci to jakoś rozrysować?
czy cokolwiek się z tego sprawdziło? zwłaszcza ten pierwszy punkt, zniósł te sankcje czy dowalił im wreszcie jakimiś konkretami? Różnica pomiędzy moimi punktami a twoimi jest taka, że moje miały miejsce, a twoje to strachy na lachy.
Poza tym, już to przerabialiśmy na alasce i nic tego nie wyszło, teraz też nie wyjdzie. Także zluzujecie zwieracze :)
ps. pamiętacie te mityczne niebotyczne strategiczne surowce, które pojawiły się nagle z dupy na ukrianie? nie wiadomo skąd, nagle hop siup i są! Wyobraźcie sobie te surowce zostały oddane USA, a to pozwoliło wysyłać broń Trumpowi broń i mógł powiedzieć, dajemy ale nie za darmo! Przecież tu się uprawia tyle propagandy co głowa mała! Te żądania to powtórzenie alaski z takim samym rezultatem,
Jest jeszcze jeden rezultat, możecie się popisywać swoją wyższością moralną, czyli nic nie robić, ale się obrażać na USA, że te nie dorosły do waszej wyższości - dokładnie tak jak cała europa i jej światłe elity. Ale jak pisałem tutaj, że trzeba wysyłać wojsko w tym nasze, to poza mną chyba nikt takiego pomysłu nie poparł.
Ale jak pisałem tutaj, że trzeba wysyłać wojsko w tym nasze, to poza mną chyba nikt takiego pomysłu nie poparł.
Mylisz się. :P

Ale jak pisałem tutaj, że trzeba wysyłać wojsko w tym nasze, to poza mną chyba nikt takiego pomysłu nie poparł.
Moment, to nie przypadkiem Konfa którą
Dodam, że za jakiś czas przy takich negocjatorach jak Trump i jego gabinet stanie się literalnie nasza. Takie porozumienie pokojowe to de facto kapitulacja Ukrainy, co za tym idzie proporcjonalny wzrost zagrożenia naszego bezpieczeństwa.
czy cokolwiek się z tego sprawdziło? zwłaszcza ten pierwszy punkt, zniósł te sankcje czy dowalił im wreszcie jakimiś konkretami? Różnica pomiędzy moimi punktami a twoimi jest taka, że moje miały miejsce,
Moje wszystkie sie sprawdziły bo Trump wszystkich tych punktów chce. Przedstawił plan z tymi punktami i dał ultimatum na jego akceptację.
Jeżeli jednak "chce znieść sankcje" rozumiesz jako "zniósł sankcje" a Twoje punkty już sie dokonały to wymień 2 bazy amerykańskie w Syrii i podaj kiedy zlimwidowano Maduro
Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co amerykanie mieli w głowach, że wybrali sobie Trumpa, a potem patrzę na nasz kraj i tym bardziej nie wiem na jakiej podstawie wybrali takiego Nawrockiego... No po prostu trzeba nie mieć mózgu, albo mieć go sprany całkowicie.
Szkoda, że Sikorski nie startował.
A mi post-factum łatwo to zrozumieć i nasze sytuacje (Polska vs US) są wbrew pozorom bardzo podobne. Głównym powodem jest degradacja "elit" liberalnych oraz fakt, że ich agenda była hołubiona przez ostatnie 20 lat w polityce i życiu społecznym, gdy z agendą konserwatywną właściwie aktywnie walczono. Do tego dochodzi fakt, że ani "libki" ani "konserwy" to wcale nie są idealiści, tylko w większości ludzie z własnym interesikami, którzy mówią masom to czego te masy chcą usłyszeć.
W kwestii degradacji "elit" w kontekście wyborów prezydenckich problem jest ten sam w obu krajach: kto był alternatywą "demokratyczną" dla Trumpa? kto był alternatywą libkową dla Nawrockiego? W obu przypadkach liczono na to, że niechęć do kandydata "konserwatywnego" da wiatr w żagle kandydata wystawionego jako alternatywa. Tylko oderwane od rzeczywistości przeciętnych ludzi "elity" libkowe, zarówno w Polsce, jak i US, kompletnie nietrafnie oceniły sytuację. I okazało się, że marginalna przewaga w obu wypadkach wystarczyła, żeby prawicowi populiści przejęli władzę.
Dla zrozumienia powodów porażki wystarczy przeprowadzić prosty eksperyment myślowy, zadając sobie pytanie: czy Trzaskowski/Harris nadają się w obecnej sytuacji geopolitycznej na urząd prezydencki i reprezentowaliby interesy większości swojego społeczeństwa, czy tylko jego małej części? Moim zdaniem nie nadawaliby się i reprezentowaliby interesy "elit" ze swojej strony sceny politycznej, jednocześnie wzmacniając agendę wałkowaną od dwóch dekad.
A problem tkwi w tym, że tak jak przeciętny Polak, którego nie stać na zakup mieszkania w Warszawie po 20 tyś zł/m2 nie widzi rozwiązania swoich życiowych problemów w wymuszeniu otwierania trzecich łazienek dla osób niebinarnych, tak przeciętny amerykanin też ma inne zmartwienia niż typowi Hollywoodzcy celebryci.
Podsumowując, libki przegrały oderwaniem od rzeczywistości i słabością swoich ludzi, jednocześnie nie wyciągając z tego żadnych wniosków w ciągu ostatnich 10 lat.
Proste, gardzone przez elity "prostsze" masy potrafią się bardziej skrzyknąć i iść na wybory, niż ci co uchodzą za "sól tej ziemi". Nawet Ty teraz mówisz o takich osobach jako o tych "bez mózgu". Więc się nie dziw :)
Ale niezły absurd, że za naszą kasę pompuje się amerykański a nie polski przemysł zbrojeniowy.
https://wiadomosci.wp.pl/trump-potwierdza-kijow-ma-kilka-dni-na-decyzje-7224284131519008a
Boże to przypadek kliniczny.