Największa Gwiazda Śmierci LEGO na świecie sprawia, że oficjalne zestawy wyglądają na przestarzałe. Ma 183 652 elementów i ponad 2 metry średnicy
Znany wśród społeczności LEGO zespół pochwalił się niedawno swoim ostatnim projektem - gigantyczną Gwiazdą Śmierci, która licząc 105 pokoi i ponad 480 figurek, ma aż 2 metry średnicy.

Kreatywność, jaką wyzwolić mogą klocki LEGO, nie zna granic. Zaledwie kilka dni temu świat obiegła wieść, że znana z serii filmów Gwiezdne Wojny Gwiazda Śmierci doczekała się fanowskiego projektu, który przytłacza absurdalną liczbą elementów potrzebnych do jej wybudowania. Budowla jest na tyle duża, że z marszu powędrowała do muzeum poświęconego LEGO Star Wars.
Jest to o tyle ciekawe, że nie dalej niż w zeszłym tygodniu raportowaliśmy o dość podobnej sytuacji względem innego, obecnego w popkulturze statku. Chodziło wtedy nie o statek kosmiczny, lecz o Czarną Perłę, która już niebawem otrzyma nową edycję. Ta, choć lepsza od wydanego w 2011 oryginału, nie umywa się do propozycji jednego z fanów. Nie ma się jednak z czego cieszyć - wydanie go w oficjalnej formie najprawdopodobniej zamknie drogę dla fanowskiego projektu.
Ostateczna forma Gwiazdy Śmierci
W tym przypadku jednak żaden pomysł nie jest zagrożony zamknięciem, a to dlatego, że projekt już fizycznie stoi na wystawie LEGO Star Wars w Muzeum w Melbourne i ma 2 metry średnicy. Za ten jakże imponujący projekt odpowiedzialny jest cały zespół budowniczych, którym przewodzi Ryan „Brickman” McNaught, czyli zawodowy projektant LEGO z Australii. Na jego koncie znajdują się na przykład naturalnej wielkości samochody czy ponad 7 metrowa rakieta NASA.
Omawiany model został zbudowany w skali 1:80 000 względem filmowego pierwowzoru. Ten miał około 160 km średnicy, co w przeliczeniu daje właśnie 2 metry. Do jego zbudowania użyto aż 183 652 pojedyncze elementy LEGO, a sam proces zajął 1382 godzin pracy. Gwiazda Śmierci w tym właśnie wydaniu posiada 105 pomieszczeń, w których znajdziemy aż 429 humanoidalnych minigurek i 57 najróżniejszych droidów.
Dodatkowo, gdy obejrzymy projekt z bliska, znajdziemy w nim znane z oryginalnej trylogii sceny, przedstawiające chociażby ucieczkę księżniczki Lei z celi więziennej czy pojedynek między Lukiem, a jego prawdziwym ojcem - Lordem Vaderem.

Warto również przypomnieć, że wycofane z produkcji Gwiazdy Śmierci, które niegdyś szczyciły się mianem największych modeli LEGO dziś osiągają zawrotne ceny na rynku wtórnym, co tylko podkreśla kolekcjonerskie zapotrzebowanie na te modele. I to chyba właśnie dlatego LEGO zdecydowało się wydać następną edycję tej kultowej stacji kosmicznej, a przynajmniej tak podają przecieki.
- Różności
- klocki LEGO