Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp
Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks

Desperados: Wanted Dead or Alive - poradnik do gry

Desperados: Wanted Dead or Alive - poradnik do gry

Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
SPIS TREŚCI

25 - Inferno | Desperados Wanted Dead or Alive poradnik Desperados: Wanted Dead or Alive

Ostatnia aktualizacja: 27 sierpnia 2019

Cel: Zabij El Diablo!

Poziom trudności: 4.5/10

Kim sterujemy: John

Możliwości zakończenia misji niepowodzeniem: Śmierć Johna

Wskazówki: Każda pułapka uruchamiana przez El Diablo jest możliwa do uniknięcia! Poza tym w finale najbardziej liczy się refleks a więc przygotuj się na prawdziwą akcję :)


No, proszę - 25 - Inferno | Desperados Wanted Dead or Alive - Desperados: Wanted Dead or Alive - poradnik do gry

No, proszę. Już wiemy kto kryje się pod maską El Diablo (NIE POWIEM! SAM TO ODKRYJ! TA POSTAĆ POJAWIŁA SIĘ JUŻ WCZEŚNIEJ A WIĘC PRAWDOPODOBNIE JUŻ SIĘ DOMYŚLASZ :)). Na początek czeka nas walka na pistolety. Najlepsza taktyka przedstawia się tak: Kiedy El Diablo strzeli wybiegnij szybko zza fotela, strzel (tylko raz!) i schowaj się z powrotem czekając na kolejny ruch przeciwnika. To tyle! Aby utrudnić co nieco rozgrywkę El Diablo przygotował kilka niespodzianek. Oto one: 1) Piły łańcuchowe (uciekaj pod schody, na płn-wsch [PUNKT 1 NA MAPIE]) 2) Płomienie (zostań pod lewym fotelem, ewentualnie zejdź troszeczkę na dół) 3) Gaz (podobnie jak w punkcie 1, biegnij pod schody). Po pewnym czasie skończy Ci się amunicja (oczywiście staraj się za każdym razem trafić El Diablo). Ten zamiast Cię po prostu zastrzelić zaproponuje walkę na pięści. Uważaj na jego cios, zrób unik i od razu uderzaj. Nie o samą walkę tu jednak chodzi. Popatrz na górę. W fotel El Diablo jest wbity Twój nóż [PUNKT 2 NA MAPIE]. Zabierz go i schowaj się bo koleś pobiegnie po swój pistolet (najlepiej za słupem). Musisz go dźgnąć nożem. I to już koniec, El Diablo nie żyje! Gratulacje! Ale dlaczego nie ma ani porządnego outra ani jakieś podsumowania na koniec? Oj, nieładnie ;)