Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 czerwca 2013, 12:00

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, czyli Snake w sandboksie nowej generacji - Strona 3

The Phantom Pain to gra, która połączy głęboką, poważną historię o zemście i upadku bohatera z oprawą nowej generacji i mechanizmami rozgrywki cechującymi się typowymi dla serii elementami skradankowymi, jednak tym razem we w pełni otwartym świecie.

Gra nie będzie stronić od tematów tabu, takich jak czystki etniczne i rasowe czy wykorzystywanie dzieci w działaniach wojennych. - 2013-06-28
Gra nie będzie stronić od tematów tabu, takich jak czystki etniczne i rasowe czy wykorzystywanie dzieci w działaniach wojennych.

Stwórz swoją własną opowieść

W MGS5 zmieni się sposób opowiadania historii, która stanie się nieliniowa. Twórcy konstrukcję misji porównują do seriali telewizyjnych. Zależnie od tego, w jakie miejsce zdecydujemy się udać, odpalimy konkretny „odcinek” rozwijający główny wątek fabularny bądź przybliżający historię któregoś z bohaterów. A wśród nich ponownie spotkamy całą plejadę wyrazistych osobowości. Powróci między innymi wiecznie grający na kilku frontach Revolver Ocelot, wierny towarzysz i przyjaciel Snake’a Kaz, naukowiec „Huey” Emmerich oraz stary znajomy z pierwszego Metal Gear Solid, obdarzony paranormalnymi zdolnościami Psycho Mantis. Wśród nowych twarzy (prawdopodobnie nowych, bo z Kojimą nigdy nie wiadomo, kto okaże się kim) wyróżniają się tajemniczy stuletni mędrzec Code Talker, Skull Face – pozbawiony twarzy jegomość dowodzący atakiem na bazę Big Bossa z początku gry – oraz Quiet, obdarzona bliżej niesprecyzowanymi nadnaturalnymi mocami snajperka bez strun głosowych. Spore zamieszanie robi też tajemniczy Eli, dwunastoletni dzieciak, który ma pewne szanse okazać się Liquidem, jednym z „potomków” głównego bohatera.

Metal Gear Solid V, czyli Snake w sandboksie nowej generacji - ilustracja #2

Wśród teorii, jakie zbudowali gracze wokół kolejnej edycji serii prym wiodą te zakładające, że głównym bohaterem gry, a przynajmniej nie jedynym, wcale nie jest Big Boss. Podstawową „podpowiedzią” ma być jeden z pierwszych zwiastunów The Phantom Pain, w którym akcja przedstawiona została z perspektywy pierwszej osoby, a leżący na stole operacyjnym bliżej nieokreślony mężczyzna widzi, jak tuż obok niego w śpiączkę zapada domniemany główny protagonista, Big Boss. Uniwersum doczekało się już klonów legendarnego żołnierza, więc kolejny byłby równie możliwy. Uzasadniłoby to też zmianę dubbingującego aktora, zwłaszcza gdyby w którymś momencie doszło do spotkania z „prawdziwym” Snakiem, który przemówiłby głosem Davida Haytera.

Kolejna interesująca wizja mówi, że dziewięć lat śpiączki wcale nie miało miejsca, w rzeczywistości trwała ona znacznie krócej, zaś nieprzytomny bohater nie znalazł się w szpitalu zaatakowanym przez wrogów, tylko został przez nich wcześniej porwany. Ci urządzili mu całe przedstawienie, próbując wyciągnąć z niego informacje, zaś atak na szpital tak naprawdę został zorganizowany przez chcących go uratować sojuszników.

Mało? Połączono też obie teorie. W szpitalu znajduje się klon Big Bossa, któremu przygotowano całą tę szopkę tylko po to, by wmówić mu, że jest oryginałem i nakierować na ścieżkę bezcelowej zemsty, podczas gdy w rzeczywistości wszystko to służyłoby interesom osób trzecich. To jedynie kilka przykładów na pomysłowość fanów – wiele z tych koncepcji ma zresztą całkiem realne szanse na spełnienie. Cokolwiek jednak Hideo Kojima ostatecznie zaserwuje z pewnością i tak zaskoczy wszystkich.

Ukrywanie się na koniu? Żaden problem! - 2013-06-28
Ukrywanie się na koniu? Żaden problem!

Idąc z duchem czasu, twórcy zdecydowali się zintegrować The Phantom Pain z urządzeniami mobilnymi. Za pośrednictwem telefonów komórkowych stworzymy proste zadania w stylu: „w jak najkrótszym czasie przebądź drogę z punktu A do punktu B, jadąc na koniu i nie zostając wykrytym”, w których następnie porywalizujemy ze swoimi znajomymi. Na wzór Peacewalkera ponownie oddamy się też rozbudowie własnej bazy, w której ulepszymy ekwipunek i zrekrutujemy towarzyszy broni. Tym razem wszystkim tym zajmiemy się z poziomu telefonu komórkowego.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.