Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 czerwca 2013, 12:00

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, czyli Snake w sandboksie nowej generacji - Strona 2

The Phantom Pain to gra, która połączy głęboką, poważną historię o zemście i upadku bohatera z oprawą nowej generacji i mechanizmami rozgrywki cechującymi się typowymi dla serii elementami skradankowymi, jednak tym razem we w pełni otwartym świecie.

W Metal Gear Solid V wsiądziemy za kierownicę wielu różnych pojazdów. - 2013-06-28
W Metal Gear Solid V wsiądziemy za kierownicę wielu różnych pojazdów.

Metal Gear Theft Auto

Nie da się ukryć, że dotychczasowe odsłony serii broniły się przede wszystkim świetną warstwą fabularną. Sama rozgrywka zaś, prócz doskonale zaplanowanych i zapadających w pamięć pojedynków z bossami, była ledwie solidna. Z bardziej wymyślnych metod działania, które serwowano w kolejnych odsłonach, korzystali jedynie najwięksi zapaleńcy, większość zaś zadowalała się starym, dobrym pistoletem usypiającym, słynnym już kartonowym pudłem oraz odnawiającymi energię racjami żywnościowymi. Poza kilkoma momentami w trakcie gry zwyczajnie nie było potrzeby korzystania z tych wszystkich wymyślnych gadżetów jak czasopisma odwracające uwagę żołnierzy, gogle termiczne czy zdalnie sterowane rakiety. Metal Gear Solid V, dzięki zaimplementowaniu w pełni otwartego świata, może w końcu dać konkretne powody do wypróbowania całego oferowanego graczom asortymentu. Gdy zmuszeni zostaniemy do zinfiltrowania wioski, od nas tylko będzie zależeć, w jaki sposób tego dokonamy. Bezpośredni atak w stylu Rambo, z karabinem w dłoniach i okrzykiem bojowym przed konsolą, festiwal destrukcji z użyciem „pożyczonego” chwilę wcześniej czołgu, przebieżka po dachach w stylu asasynów, klasyczne zakradanie się i eliminacja niczego niespodziewających się przeciwników, wskoczenie do ciężarówki transportującej towary – to tylko kilka z możliwości, choć oczywiście wskazane będą te bardziej ciche podejścia, gra bowiem w żadnym razie nie rezygnuje ze swego skradankowego dziedzictwa. Pewnych zmian doczeka się system walki wręcz – jakkolwiek stare dobre CQC nie zaoferuje szerszych możliwości niż w „czwórce”, jego używanie stanie się bardziej intuicyjne, stąd wykorzystamy więcej niż dwie czy trzy najprostsze techniki.

Burze piaskowe drastycznie ograniczą widoczność. - 2013-06-28
Burze piaskowe drastycznie ograniczą widoczność.

W przypadku uniwersum gry na tę chwilę potwierdzona została baza wojskowa z początku zabawy oraz fragment Afganistanu, niewykluczone jednak, że pojawią się także inne lokacje. Oczywiście w produkcji z otwartym światem nie może zabraknąć szeregu środków transportu. Obejmiemy motorów, pojazdów terenowych, ciężarówek, transporterów opancerzonych, a także czołgów. Otrzymamy również szansę dosiadania konia, na którym – jeśli przechylimy się odpowiednio mocno w bok – zdołamy zmylić wrogi patrol. Omijani w ten sposób przeciwnicy uznają, że mają do czynienia jedynie z dzikim rumakiem. Potwierdzono również, że pokierujemy jednym z tytułowych Metal Gearów, aczkolwiek ten, którego mieliśmy okazję zobaczyć w zwiastunie, rozmiarami nijak ma się do najbardziej charakterystycznych Rexa czy Raya. Pojawi się kilka możliwości błyskawicznego przemieszczania po mapie, chociażby za pomocą helikopterów.

Na to, w jaki sposób wykonamy zadanie, wpłyną także świeżo wprowadzone do serii dynamicznie zmieniająca się pogoda oraz cykl dnia i nocy. Niespodziewana burza piaskowa czy ulewa ograniczą nam, ale – co istotniejsze – również i wrogim patrolom, widoczność, a zależnie od tego, czy działać będziemy w dzień, czy w nocy, zmieni się także liczba strażników. Wzrośnie również szansa, że zdradzimy swoje położenie, jeśli nierozważnie włączymy latarkę, by rozświetlić panujące ciemności. Mam tylko wątpliwości odnośnie trwania doby w grze – aktualnie wygląda to tak, że na każdą mijającą w rzeczywistości godzinę przypadają cztery wirtualne. Jeśli nie zostanie udostępniona jakaś opcja przyspieszenia upływu czasu, może się to okazać nieprzemyślanym ruchem. Komu chciałoby się czekać dwie godziny, żeby przeprowadzić szturm w nocy zamiast za dnia?

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.