Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 czerwca 2013, 12:25

Widzieliśmy Watch Dogs - co zaoferuje nam mocny konkurent GTA V? - Strona 2

Podczas E3 2013 mieliśmy okazję zobaczyć rozmach nowej produkcji Ubisoftu. Obok misji głównych i pobocznych, w Chicago czeka na nas ogrom aktywności, a także ciekawie zapowiadający się tryb multiplayer.

Nowy produkt Ubisoftu, który nieoczekiwanie stał się największą atrakcją poprzednich targów E3, podczas dziewiętnastej edycji tej imprezy startował z zupełnie innej pozycji, w roli niekwestionowanego faworyta. Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem stwierdzenie, że oczekiwania związane z Watch_Dogs są ogromne – w końcu to tytuł, który aspiruje do miana najlepszej gry bieżącego roku. Podczas krótkiej prezentacji mieliśmy szansę przekonać się, że nadzieje te nie są bezpodstawne. Choć wydawałoby się, że w dziedzinie sandboksów zrobiono już wszystko, okazuje się, że nadal można pokusić się tu o dużą dozę oryginalności.

Do Los Angeles studio Ubisoft Montreal przywiozło dwa różne fragmenty gry – pierwszy, przedstawiający jedną z misji głównego wątku fabularnego, możecie podziwiać w formie krótkiego, efektownego filmu. Drugi, nieudostępniony publicznie, był prezentowany za zamkniętymi drzwiami na stoisku francuskiej firmy. Podobnie jak w przypadku Assassin’s Creed IV: Black Flag zademonstrowano ogrom możliwości, jakie otwierają się przed graczem, chcącym po prostu eksplorować sporej wielkości świat.

Prowadzący pokaz deweloper po krótkim wprowadzeniu wylądował w wirtualnym Chicago i z marszu rozpoczął operację zdobycia kodu, pozwalającego uzyskać dostęp do superkomputera CtOS, kontrolującego wszystkie urządzenia elektroniczne w wietrznym mieście, od kamer przemysłowych począwszy, na sygnalizacji świetlnej skończywszy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wydarzenie to nie było związane z jakąkolwiek zaplanowaną z góry przez autorów misją. Aiden Pearce miał pełną swobodę działania i po prostu z niej skorzystał, najpierw na różne sposoby unieszkodliwiając kolejnych strażników, a następnie przyswajając wspomniany kod.

Widzieliśmy Watch_Dogs - co zaoferuje nam mocny konkurent GTA V? - ilustracja #2

Watch_Dogs w tym fragmencie sprawiało wrażenie produkcji, która w żaden sposób nie ogranicza wyobraźni gracza. Olbrzymia w tym zasługa specyficznych umiejętności Aidena, który nie tylko za sprawą swojego telefonu, ale również zwykłych, ludzkich umiejętności może wyczyniać prawdziwe cuda. Najlepiej zresztą zobrazuje to przykład z prezentacji. Placówka, którą za cel obrał sobie nasz podopieczny, była terenem chronionym – podobnie jak w serii Assassin’s Creed taki obszar zaznaczony jest na minimapie kolorem czerwonym. Każda podejrzana aktywność mężczyzny, która zostanie w takiej strefie zauważona, natychmiast spotyka się ze stanowczą reakcją strażników, dlatego prowadzący pokaz na początku postanowił nie rzucać się zbytnio w oczy.

Widzieliśmy Watch_Dogs - co zaoferuje nam mocny konkurent GTA V? - ilustracja #3

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Analizujemy Escape from Tarkov – czy The Division ma się czego obawiać?
Analizujemy Escape from Tarkov – czy The Division ma się czego obawiać?

Przed premierą

Podczas gdy wszyscy sugerują ucieczkę, my wracamy do Tarkova, by przeanalizować wysyp informacji na temat tej gry. Informacji wskazujących na produkt imponujący w wielu aspektach, ale i coraz bardziej niszowy, coraz mniej przystępny dla większości graczy.