Dragon Age II - przed premierą - Strona 3
Pierwsze Dragon Age rozkochało w sobie miliony miłośników gier RPG. Druga część obiecuje sporo zmian i ulepszeń. Czy Bioware uda się powtórzyć spektakularny sukces sprzed roku?
Przeczytaj recenzję Dragon Age II - recenzja gry
Scenarzyści z Bioware nie chcą na razie zagłębiać się w szczegóły fabuły, ale zdradzili, że w gruncie rzeczy Dragon Age II jest opowieścią o ludzkich słabościach i o tendencji naszej rasy do ignorowania oczywistych zagrożeń. Ponadto, choć gra stanowi nową historię, osadzoną w odmiennej części uniwersum, pojawią się elementy wiążące obie opowieści w jedną całość. Na przestrzeni oryginalnej kampanii decyzje i poczynania gracza kompletnie zmieniły kształt krainy Ferelden. Bioware nie zamierza tego ignorować. Elementy świata i jego najnowszej historii, takie jak: „kto włada teraz Ferelden” czy „kto pokonał arcydemona”, bazować będą na naszych dokonaniach z pierwszej części. Takie rozwiązanie sprawdziło się doskonale w Mass Effect i oczywiste było, że nawet pomimo zmiany postaci głównego bohatera również kontynuacja Dragon Age musi zawierać ten element. Twórcy na razie nie zdradzają dokładnie, jak zostanie to zrealizowane, ale obiecali, że nasze poprzednie decyzje (nie tylko zresztą te z głównej gry, ale również z Przebudzenia i Pieśni Leliany) znajdą odzwierciedlenie w drugiej części, nawet jeśli zagramy w nią na innej platformie docelowej niż ta, którą wykorzystaliśmy do ukończenia pierwowzoru. Na pewno spotkamy też niektórych starych znajomych. Na razie wiadomo, że autorzy wciąż mają plany wobec ulubienicy większości graczy, czyli Morrigan. Możemy oczekiwać również powrotu jej matki. W pierwszej części zgrywała ona odrobinę zrzędliwą staruchę, która kazała córce dołączyć do naszej drużyny. Tym razem poznamy również inne aspekty osobowości Flemeth i przekonamy się dlaczego ma opinię tysiącletniego wybryku natury, który uwiódł dziesiątki mężczyzn. Jako że Dragon Age II zaczyna swoją opowieść, zanim ta z pierwowzoru dobiegła końca, przez pewien fragment historii oba scenariusze będą nachodzić na siebie, pozwalając na ujrzenie niektórych znanych już wydarzeń z innej perspektywy.
Oczywiście w dobrym RPG liczą się nie tylko fabuła i postacie, ale również mechanizmy rozgrywki. W kontynuacji powrócą trzy znane z pierwowzoru klasy postaci, czyli Wojownika, Łotrzyka oraz Maga. Twórcy chcą jednak, by dramatycznie różniły się od siebie, co według nich nie do końca udało się w pierwszej odsłonie cyklu, gdzie Łotrzyk z mieczem w każdej dłoni był tak naprawdę wojownikiem ze słabszym pancerzem. Tym razem, zależnie od wybranej klasy, mamy czuć się jak maszyna do zabijania, średniowieczny ninja albo mobilna artyleria. Zmianie ulegną też drzewka zdolności, tak by nie tyle zwiększać ich ilość, co raczej rozszerzać możliwości poszczególnych umiejętności. Przykładowo, jeśli ktoś upodobał sobie ciskanie kulami ognia, to gra pozwoli mu rozwijać i kształtować tę konkretną umiejętność, tak że pod koniec zabawy będzie on dysponować superpotężną wersją tego zaklęcia, dodatkowo idealnie dopasowaną do potrzeb i możliwości jego postaci. Spore zmiany czekają też system prowadzenia rozmów. Żegnamy klasyczne listy dialogowe i witamy ikony nastawienia. Zamiast widzieć możliwe do wyboru zdania, otrzymamy graficzne odwzorowanie ogólnego charakteru wypowiedzi (np. agresywnej lub sarkastycznej).