Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 maja 2009, 14:23

autor: Piotr Doroń

Colin McRae: DiRT 2 - przed premierą

DiRT 2 ma być większy, bardziej offroadowy i ekstremalnie młodzieżowy. Czy kierunek rozwoju zasłużonej serii obrany przez firmę Codemasters jest słuszny?

Przeczytaj recenzję Colin McRae: DiRT 2 - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Colin McRae: DiRT był zdecydowanie jedną z najlepszych gier wyścigowych 2007 roku. Produkcja zaskoczyła nas udanym przejściem w kierunku tematyki bardziej offroadowej aniżeli rajdowej. Dzieło ekipy Codemasters ustanowiło także inne standardy – oprawa audiowizualna była w stanie zadowolić nawet największych fanów graficznej i dźwiękowej orgii, a niezwykle plastyczny system zniszczeń wozów oraz destrukcji otoczenia wprowadził gatunek wyścigów na nowy, next-genowy poziom. W „dwójce” autorzy zapragnęli osiągnąć kolejny szczyt. Zamarzyło im się wyprodukowanie gry wyścigowej maksymalnie ekstremalnej i młodzieżowej, przy jednoczesnym zachowaniu piękna i dynamizmu turniejów offroadowych. Obrany cel z pewnością nie przypadnie do gustu fanom, pamiętającym jeszcze czasy pierwszego Colina. Czy reszta, w tym miłośnicy poprzedniego DiRT-a, będzie zachwycona postępującą amerykanizacją jeszcze niedawno iście europejskiej produkcji?

Tory umieszczone w okolicach Londynu i Los Angelesbędą z pewnością jednymi z najbardziej kolorowych.

Colin McRae: DiRT 2 ma być przede wszystkim większy. W tym też celu „Mistrzowie Kodu” zdecydowali się na dopracowanie chwalonego powszechnie trybu dla pojedynczego gracza. Jest to oczywiście zabieg w pełni uzasadniony. Poprzednie rajdowe dzieło Brytyjczyków zasłynęło przede wszystkim z bardzo dobrze opracowanego single playera. Multiplayer został dorzucony na siłę i dawało się to odczuć na każdym kroku: otrzymaliśmy ledwie dwa tryby rozgrywki, zmagania z czasem – przeciwnicy istnieli tylko jako zbiorowisko liter i liczb – oraz losowość w wyborze samochodu i trasy. Wracając jednak do single playera – rozbudowa ma polegać przede wszystkim na oddaniu do naszej dyspozycji opcji World Tour. Powstanie ona na wzór ciepło przyjętego Grid World znanego z zeszłorocznego GRID-a. Graczom do gustu przypadł w szczególności fakt, że rozgrywka w trybie swoistej kariery była wymagająca, a mimo to niezwykle satysfakcjonująca, na co duży wpływ miała dosyć szybko rosnąca suma pieniędzy na koncie. Tutaj ma być podobnie – za kasę poprawimy osiągi już posiadanych samochodów, a w przypadku gdy uzbiera jej się nieco więcej dokonamy również zakupu czegoś nowego i znacznie lepszego.

Areny mogą być miejscem szalonej rywalizacji w sieci.

W DiRT 2 twórcy postawili na dalszy rozwój opracowanej przez siebie idei. Swego czasu w wywiadach oznajmili, że uda im się w sposób wyjątkowy pokazać prawdziwego ducha wyścigów offroadowych. Producent Gaevin Raeborn powiedział: „Rajdy samochodowe przyciągnęły nowe gwiazdy, a teraz dodatkowo oferują doznania, które są ekscytujące i dynamiczne jak nigdy dotąd. To sport ekstremalny z najwyższej półki, do którego garną się tłumy fanów. DiRT 2 odzwierciedla ten nowy, emocjonujący kierunek w sposób, który pozwala na wyeliminowanie z rozgrywki niektórych ograniczeń prawdziwych rajdów. Inaczej mówiąc, rzucimy graczy na głęboką wodę, oferując im najbardziej spektakularne i najniebezpieczniejsze otoczenia znane z prawdziwego świata”. Podobno obranie takiego kierunku było ruchem mającym upamiętnić tragicznie zmarłego we wrześniu 2007 roku Colina McRae, który w ostatniej fazie swojej kariery brał często udział w wyścigach z serii X-Games, rajdzie Dakar oraz Race of Champions.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.