Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 2 sierpnia 2007, 11:13

autor: Emil Ronda

Tom Clancy's EndWar - przed premierą - Strona 2

Czy w ludziach doświadczonych na takich produkcjach, jak serie Ghost Recon, Rainbow Six, Splinter Cell czy Total War, można nie pokładać nadziei? Szkoda tylko, że owa nadzieja płonąć będzie do roku 2008, wcześniej niestety jej nie zweryfikujemy.

Przeczytaj recenzję Tom Clancy's EndWar - recenzja gry

Niedługo po tym następują drastyczne podwyżki cen ropy w związku z jej zmniejszonym wydobyciem, co przyczynia się do zwiększenia napięcia między mocarstwami na świecie.

W 2018 roku USA powiadamiają o planach zbudowania stacji orbitalnej „Freedom Star”. Mimo że o przeznaczeniu cywilno-naukowym, na jej pokładzie cały czas mają przebywać 3 oddziały Marines mogące znaleźć się na każdym miejscu na Ziemi w ciągu 90 minut od podjęcia decyzji. Reakcja świata na te rewelacje jest ostra i zdecydowana, jednak USA nie wycofują się ze swoich założeń i kontynuuje projekt.

Jest rok 2020. Centrum Kosmiczne im. Kennedy’ego przygotowuje się do wystrzelenia na orbitę ostatniego modułu stacji „Freedom Star”. Następuje jednak atak terrorystyczny, który uniemożliwia operację. Kolejne wypadki i decyzje, dochodzenia w sprawie zamachu prowadzone na prędce i wzajemne oskarżenia mocarstw budowane na wielkich emocjach nie są dobrymi rozwiązaniami. Napięcie polityczne jest dramatycznie wysokie. Panuje polityczny chaos i ciężki klimat wzajemnych oskarżeń. Mediacje i negocjacje urywają się, zanim jeszcze na dobre się rozpoczynają. Nadchodzi czas ostatecznych rozstrzygnięć, tych siłowych, niosących śmierć i zniszczenie, niosących nieodwracalne już widmo III wojny światowej.

To nie nowa część Ghost Recon, to strategia czasu rzeczywistego!

III wojna światowa w Twoim salonie

Ideą przyświecającą twórcom jest stworzenie gry strategicznej, która pozwoli poczuć, że bierzemy udział w olbrzymim militarnym przedsięwzięciu, jakim jest światowy konflikt zbrojny. Ubisoft stawia na skalę teatrów działań, na obecność nie kilkunastu czy kilkudziesięciu jednostek, ale raczej na uczestniczenie w boju tysiąca żołnierzy i różnego rodzaju sprzętu. Zupełnie poważnie. Bardzo ciekawym jest pytanie, jak to osiągną, ale aby zrozumieć całość założeń, trzeba Wam wiedzieć, że nie będziemy oglądać placu boju z kamery zawieszonej wysoko nad jednostkami, ale raczej zza pleców oddziału czy pojazdu, który nas aktualnie interesuje. Brzmi troszkę niedorzecznie, jak na strategię – przyznacie. Liczba szczegółów opisujących otoczenie, przy takim prowadzeniu kamery musi spowodować, że akcje naszych wojsk będziemy oglądać z prawdziwą przyjemnością (czyli żadnych uproszczeń, słabych tekstur itp. – w końcu będziemy mieli do czynienia z widokiem z trzeciej osoby!). Nie zabraknie mapy strategicznej, która pozwoli nam na opanowanie całości wydarzeń z natychmiastową możliwością „posadzenia” kamery za dowolną jednostką. Taką wojnę prowadzić będziesz mógł w pojedynkę, ale także w społeczności internetowej, z tysiącami innych graczy, których kampanie łączyć się będą w jeden olbrzymi, światowy konflikt.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.