autor: Marek Czajor
Zapowiedź gry Disciples III: Odrodzenie - czy faktycznie nadciąga odrodzenie? - Strona 2
Trzecia część serii, będącej godną konkurencją dla HoMM, oferuje garść zmian. Najbardziej rzuca się w oczy nowa, trójwymiarowa szata graficzna, ale to nie koniec niespodzianek ze studia .dat.
Przeczytaj recenzję Disciples III: Odrodzenie - recenzja gry
Każda ze stron konfliktu dysponować będzie 35 typami jednostek i bohaterów, co po dodaniu oddziałów neutralnych ma zamknąć się liczbą ponad 160 różnych postaci, wodzów i formacji. Wiele z nich spotkasz pierwszy raz, jak np. Beastmastera – bohatera przywołującego stwory. Oczywiście, nadal będzie można wynająć złodzieja i „różdżkarza”. Najlepiej rozwiniętego lub też ulubionego herosa będziesz mógł przenosić między scenariuszami.
Twoje oddziały będą w stanie liczyć maksymalnie 8 jednostek. Niestety, mimo atrakcyjnej, nowej szaty graficznej tylko na bohaterach i lordach widoczne będą zmiany w wyglądzie (wraz z awansami na wyższe poziomy), opancerzeniu i posiadanej broni. Zwykłe jednostki, bez względu na posiadany ekwipunek, będą wizualnie gołe i wesołe.

Bitwy odbywać się mają na niezbyt może rozległym, ale zróżnicowanym terenie, podzielonym na kwadraty. Niektóre elementy krajobrazu będzie można eliminować (np. drzewa). Normalne jednostki zajmą tak jak dotychczas jedno pole, większe gabarytowo (np. Gargoyle) – więcej. Postawienie stopy na danym kwadracie nie będzie bez wpływu na właściwości i możliwości danej jednostek, dlatego będziesz musiał uważać na podłoże. Dlaczego to takie ważne? Ano dlatego, że w końcu autorzy poszli po rozum do głowy i pozwolili członkom oddziału poruszać się w trakcie walki, zmieniać pozycje, iść do przodu, cofać się itd. Zdynamizuje to z pewnością rozgrywkę i uczyni po prostu bardziej ciekawą. Sama walka nie ulegnie zmianie, kolejność akcji zależna będzie od współczynnika inicjatywy, a i rozkazy pozostaną te same: atak, obrona, czekanie, odwrót i użycie przedmiotu.
Ważne zmiany dotyczyć będą używania magii. Najważniejszą modyfikacją ma być możliwość rzucania czarów nie tylko na głównej mapie, ale również na polach bitwy. No wreszcie! Jakąż bezsensowną paranoją był dotychczasowy mechanizm nie pozwalający używać w walce zaklęć typowo bojowych np. raniących, uszkadzających lub wspierających jednostki! Ale w końcu to się zmieni. Czarów będzie więcej niż w Disciples II, a do tych kilkudziesięciu starych, znanych autorzy dorzucą garść nowych. Oczywiście każda rasa używać będzie swojej unikalnej magii, Imperium rzucać będzie czary błogosławieństwa, Legiony Przeklętych przekleństwa, a Elfy mix obu rodzajów. Dodatkowo dojdą jeszcze do tego czary neutralne, które kupisz w sklepach lub znajdziesz.