Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 stycznia 2007, 13:24

Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium - przed premierą - Strona 4

Command & Conquer 3: Tiberium Wars zapowiada się wręcz wspaniale. Gołym okiem widać, że jest to produkt skierowany przede wszystkim do największych fanów cyklu.

Rozgrywka

Zasadniczych zmian w tej kwestii nie będzie. Najważniejszą rolę odegrają kombajny żniwne (wyposażone w broń, a co za tym idzie zdolne odpierać ataki wroga), zajmujące się zbiorem kryształów Tiberium, które następnie zostaną zamienione na pieniądze w specjalnych rafineriach. Twórcy Command & Conquer 3: Tiberium Wars rozważali odejście od tradycyjnego dla całej serii modelu ekonomicznego, ale po uwzględnieniu wszystkich za i przeciw postanowiono pozostawić kwestię pozyskiwania funduszy w pierwotnej formie. Co ciekawe, „wydobyciem” zielonego minerału zajmować będą się także obcy. Mimo, że kosmici pod względem rozwoju stoją znacznie wyżej od ludzi, zostaną oni zmuszeni do zbiorów drogocennej substancji.

Każda ze stron konfliktu dysponować będzie kilkunastoma budynkami, które widzieliśmy już w poprzednich odsłonach cyklu. Elektrownie, rafinerie, silosy, fabryki broni ciężkiej, stacje radarowe, koszary oraz centra technologiczne – to tylko część doskonale znanej infrastruktury, jaką zaoferują graczom autorzy programu. Wszystkie charakterystyczne konstrukcje, jak obeliski światła Nodu czy zaawansowane centrum komunikacyjne po stronie GDI (pozwalające na użycie umieszczonego na orbicie działa jonowego) również znajdą się w pełnej wersji Tiberium Wars. Oczywiście nie zabraknie nowych budynków, zwłaszcza u obcych, ale mimo wszystko nie oczekujmy tu jakiejś rewolucji. Infrastruktura przybyszów z kosmosu w dużej części pokrywać będzie się z tradycyjnymi konstrukcjami używanymi przez Nod i GDI, czego najlepszym przykładem jest rafineria Tiberium – chociaż wygląda inaczej, pełni ona te same funkcje.

Jednostki GDI bronią silosów z Tiberium w centrum miasta.

Bardzo podobnie przedstawia się kwestia jednostek, chociaż tutaj autorzy mogli już solidnie poeksperymentować z obcymi, którzy wcześniej nie ujawnili światu swoich możliwości. W potyczkach z niezwykle skuteczną i odporną na działanie Tiberium piechotą GDI (Zone Troopers) staną do walki biomechaniczne, latające stwory wyposażone w piły (Cutters) oraz ich silniejsi bracia, całkiem nieźle radzący sobie z pojazdami (Razor Drones). Inną z dotychczas ujawnionych przez Electronic Arts jednostek jest Annihilator Tripod – organizm dysponujący trzema mackami, na których umieszczono tyleż samo dział laserowych. Po stronie GDI i Nod zobaczymy znane od dawna pojazdy: Mammoth Tank (niestety, nie tak wytrzymały jak w pierwszej odsłonie cyklu), Stealth Tank (niewidzialny czołg), Flame Tank (czołg ogniowy) oraz myśliwce Orca, czyniące prawdziwe spustoszenie w szeregach wroga, nie dysponującego skuteczną obroną przeciwlotniczą. W grze pojawią się też mutanci (Forgotten), co jest ukłonem w stronę fanów drugiej odsłony cyklu. Jednostki skażonych przez Tiberium cywilów będzie można rekrutować za pośrednictwem specjalnego budynku – twórcy nie przewidzieli możliwości prowadzenia Zapomnianych jako odrębnej frakcji. W Command & Conquer 3: Tiberium Wars zabraknie natomiast pojazdów poruszających się pod ziemią. Niektóre oddziały będą dysponować możliwością schowania się w ziemi (jak wojska Zergów w StarCraft), ale nic poza tym.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!