Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 2 sierpnia 2006, 10:27

autor: Jacek Hałas

Just Cause - przedpremierowy test - Strona 6

Opisywany tytuł bierze to co najlepsze z takich gier jak „Total Overdose”, „GTA: San Andreas”, czy „Boiling Pointa”. Następnie wszystko to pomnażane jest średnio przez trzy, wrzucane do jednego kotła i przygotowywane z z mistrzowską precyzją...

Przeczytaj recenzję Just Cause - recenzja gry

Bardzo ciekawi mnie to w jaki sposób gracze ocenią oprawę wizualną finalnego produktu. „Just Cause” byłby bowiem jednym z pewniaków do otrzymania nagrody za umiejętne maskowanie różnorakich uproszczeń graficznych. Nie ma się co jednak obawiać, gdyż nie jest ich zbyt wiele i nie są one znaczące. Jak na tytuł, w którym dysponujemy tak dużą swobodą działania jest więcej niż dobrze. Tak jak już wcześniej wspomniałem, na szczególną uwagę zasługują pięknie wykonane krajobrazy, które aż proszą się o to żeby uwieczniono je na widokówce. Jeszcze lepiej zrealizowano kwestię zmiany pór dnia. Niejednokrotnie zdarzało mi się zatrzymać auto przy brzegu i obserwować cudownie zrealizowany zachód Słońca. W ramach ciekawostki warto dodać, iż jazda nocą może sprawiać trochę problemów, gdyż jest nieco ciemniej niż w wielu konkurencyjnych produkcjach. Generalnie jednak nie przeszkadza to w zabawie, dodaje natomiast nieco realizmu do rozgrywki. Bardzo dobrze oddano również poczucie poruszania się z dużą prędkością. Podobnie jak w wielu ścigałkach, ekran lubi się wtedy nieco rozmywać. Przyczepiłbym się tylko do nieco sztucznie wykonanej wody, chociaż nie jest to nic poważnego. Wielu osobom może się ona nawet spodobać.

Działka naładowane. Rakiety na pokładzie. Kto mi podskoczy?

Najważniejsze jest w tym wszystkim to, że gra NIE MA wysokich wymagań sprzętowych. Na mojej karcie graficznej (GeForce 6600GT) na maksymalnych ustawieniach graficznych i przy rozdzielczości 1024x768 grze bardzo rzadko zdarzało się zwalniać. Przez znaczną część zabawy można się było cieszyć w pełni płynną rozgrywką. Spowolnienia najczęściej pojawiały się przy bardzo szybkiej jeździe lub wtedy, gdy na ekranie toczyły się wyjątkowo zażarte pojedynki. Nie zauważyłem również żeby „Just Cause” wymagał większej ilości pamięci RAM. 1GB w zupełności wystarcza. Producent powinien natomiast popracować trochę nad stabilnością rozgrywki, gdyż grze od czasu do czasu zdarzało się niestety „wykrzaczać”. Zwisy nie pojawiały się jednak zbyt często, głównie przy wychodzeniu z pojazdów. Sytuację ratowały też liczne kryjówki, w których można było bezpiecznie zapisać stan gry. Warstwa dźwiękowa gry prezentuje równie wysoki poziom wykonania. Zabrakło co prawda znanych z serii „GTA” stacji radiowych, ale za to w trakcie zabawy niejednokrotnie możemy posłuchać miłej dla ucha latynoskiej muzyki. Nieźle wypadły też kwestie mówione oraz odgłosy silników poszczególnych pojazdów. Jedynym wyjątkiem były niektóre motocykle, ale to mało znacząca kwestia.

„Just Cause” zapowiada się na wielki hit, przy którym przeciętny gracz powinien średnio spędzić co najmniej kilkadziesiąt godzin. Jak na tego typu produkcje przystało, zadbano o dużą ilość dodatkowych atrakcji, tak więc nawet po skończeniu głównego wątku będzie się czym zająć. Na chwilę obecną poważniejszych poprawek wymaga jedynie moduł odpowiedzialny za przedstawianie kolizji i uszkodzeń. Cała reszta wykonana została przepięknie. Osobiście nie mogę się doczekać premiery finalnej wersji. Dawno się już bowiem tak dobrze nie bawiłem. Zdecydowanie radziłbym więc się za tym tytułem rozglądać, tym bardziej, iż do premiery pozostało niewiele czasu.

Jacek „Stranger“ Hałas

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.