Test Drive Unlimited - przed premierą - Strona 2
Test Drive Unlimited zapowiada się stosunkowo dobrze, aczkolwiek spore obawy budzi model jazdy, który ma być wyraźnym ukłonem w stronę arcade...
Przeczytaj recenzję Test Drive Unlimited - recenzja gry
Po rozpoczęciu oficjalnej kariery wylądujemy w posiadłości z niewielkim garażem. Równolegle na naszym koncie bankowym pojawi się niewielka sumka pieniędzy, która pozwoli na zakup jednego z kilku podstawowych pojazdów. Teoretycznie mogłoby się wydawać, iż począwszy od tego miejsca TDU będzie rozwijał się w bardzo zbliżony sposób do serii NFS:U. Pod wieloma względami jest to słuszne stwierdzenie, gdyż w nagrodę za kolejne postępy otrzymamy cenne pieniążki, które będziemy mogli przeznaczyć między innymi na zakup nowego wozu, czy też rozszerzenie możliwości aktualnie posiadanego. Zapowiadana gra zaoferuje jednak znacznie więcej. Przede wszystkim, będzie cechowała się wyjątkowo otwartym schematem rozgrywki. Do kwestii ogromnej mapy, po której będziemy mogli dowolnie się przemieszczać, powrócę jeszcze nieco później. W tym momencie wolałbym skupić się na czynnościach, które będzie można wykonywać, a także przewidzianych nagrodach. Jak już wcześniej wspomniałem, dodatkowe fundusze pozwolą wybrać się na zakupy. Nie będą one jednak dotyczyły wyłącznie posiadanych maszyn. Zdecydowanie ciekawiej prezentuje się na przykład możliwość nabywania nowych domów, czy też powiększania przylegających do nich garaży. Jak można się łatwo domyślić, wszystko to wpłynie na zwiększenie ogólnego czasu zabawy. Nie od dziś bowiem wiadomo, iż gracze uwielbiają kolekcjonować różne rzeczy.

Pieniądze będziemy mogli zdobywać na wiele różnych sposobów. Jest tego naprawdę sporo, tak więc skupię się jedynie na najciekawszych kwestiach. Do nowych wyzwań będziemy mogli przystępować nie wychodząc ze swojego wirtualnego domu, a korzystając z komputera, dzięki któremu dowiemy się na temat planowanych zawodów, czy też odbierzemy e-maile z zaproszeniami. Nie oznacza to oczywiście, iż będziemy do takich zachowań zmuszani. Napotykanych na mapie zawodników będziemy mogli zapraszać do otwartych pojedynków. W grze nie zabraknie oczywiście mniej lub bardziej rozbudowanych turniejów. Oprócz tego będzie też można liczyć na pojedyncze wyzwania, pojedynki czasowe czy też bezpośrednie starcia, w których spróbujemy pokonać lokalnych mistrzów. Zawody te będą zaznaczane na interaktywnej mapie okolicy. Warto w tym miejscu dodać, iż do miejsc tych będziemy musieli zazwyczaj dojechać. Autorzy w ten właśnie sposób spróbują zachęcić nas do dokładniejszego poznania przygotowanej mapy. Zapowiadana ścigałka zaoferuje również całą masę dodatkowych misji, z czego niektóre z nich nie będą miały zbyt wiele wspólnego z klasycznym ściganiem się. W ramach ciekawostki warto chociażby podać możliwość... podwożenia autostopowiczek. :-) Równie dobrze będziemy mogli wcielić się w postać taksówkarza, czy chociażby lokalnego przewoźnika. Jak więc widać, atrakcji nie zabraknie.