Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 marca 2001, 10:37

autor: Krzysztof Żołyński

Tribes 2 - przed premierą - Strona 3

Tribes 2 na pewno zapowiada się bardzo ciekawie. Widać, że ludzie z Sierry i Dynamixu odpowiedzialni za jej powstanie dokładają wszelkich starań, aby wyprzedzić konkurencję i wprowadzić wiele zmian w stosunku do pierwszej części gry.

Przeczytaj recenzję Tribes 2 - recenzja gry

Obecnie gra pozwala wybierać bronie spośród 11 propozycji. Dwie z nich są kompletnie nowe, a są to: wyrzutnia rakiet i elektryczna lanca. Wyrzutnia została zaprojektowana głównie z myślą o zwalczaniu celów latających. Wystrzelona rakieta namierza cel za pomocą czujnika ciepła i ściga go aż do trafienia bądź utraty kontaktu. Wyrządza spore szkody, a trafienie np.: w skrzydło powoduje, że samolot wpada w turbulencje i nie można go kontrolować, co zazwyczaj doprowadza do katastrofy. Przewidziano kilka sztuczek, aby unikać rakiet wystrzelonych przez przeciwnika. Można na przykład ukryć się gdzieś i rzucić zapaloną flarę, lub, jeśli nie jesteśmy w pojeździe zredukować skoki za pomocą jetpacka, który emituje bardzo dużo ciepła. Z kolei elektryczna lanca jest znakomitą bronią do rażenia piechoty. Po odpaleniu traktuje przeciwników potężnym impulsem elektrycznym. Jest szczególnie śmiercionośna dla żołnierzy w lekkim pancerzu.

Będą też różnego rodzaju blastery, spinfusory, karabiny plazmowe, czyli broń energetyczna, a również specjalne markery, które ułatwią trafianie za pomocą wyrzutni granatów. No i oczywiście takie tradycyjne uzbrojenie jak strzelby snajperskie i wiele rodzajów broni automatycznej i maszynowej.

Jest też wiele elementów uzbrojenia, których nie dodano jeszcze do gry, ale wspomina się o nich, więc jest szansa, że pojawią się w jej ostatecznej wersji.

Każdy żołnierz oprócz broni dysponuje także dodatkowym ekwipunkiem. Poza standardowymi elementami wyposażenia warto wspomnieć o specjalnej pelerynie. Po jej uaktywnieniu, wokół żołnierza wytwarzane jest pole, które sprawia, że jest niewidoczny dla przeciwnika, gdyż jest półprzezroczysty. Jej drugim zastosowaniem może być blokowanie, bądź oszukiwanie czujników wroga.

Peleryna będzie bardzo przydatna w czasie ucieczki z flagą, bądź podczas rekonesansu na terenie przeciwnika i urządzania zasadzek.

Do pełni szczęścia potrzeba jeszcze tylko pojazdów i... Te również zostaną umieszczone w grze. Będziemy mieli do dyspozycji pojazdy naziemne i latające: ciężki bombowiec (obsługiwany przez trzech ludzi, jednorazowo może zabrać na pokład 40 bomb); po kilku udoskonaleniach i przeróbkach ze starej gry wzięto myśliwiec i ciężki transportowiec. Myśliwiec został tak zmodernizowany, aby oprócz misji zwiadowczych i rozpoznawczych mógł brać udział w walkach, a dzięki wyposażeniu go w broń maszynową będzie znakomity w walce z piechotą; w walkach na ziemi znakomicie spisze się czołg (jest to bardzo dobrze opancerzony i uzbrojony pojazd, którym kieruje dwóch ludzi. Jego konstrukcja pozwala na montowanie na nim zarówno karabinu plazmowego jak i ciężkiego moździerza); ruchomy punkt dowodzenia (nieźle opancerzony, a bez uzbrojenia może być używany jako ruchoma stacja zaopatrzenia, która uzupełni zapasy jednostek działających w terenie); scout (mały pojazd, a po zdemontowaniu pancerza i uzbrojenia także bardzo szybki, nadaje się do działań zwiadowczych)

Skuteczność zarówno pojazdów naziemnych i latających będzie mocno uzależniona od warunków naturalnych.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Analizujemy Escape from Tarkov – czy The Division ma się czego obawiać?
Analizujemy Escape from Tarkov – czy The Division ma się czego obawiać?

Przed premierą

Podczas gdy wszyscy sugerują ucieczkę, my wracamy do Tarkova, by przeanalizować wysyp informacji na temat tej gry. Informacji wskazujących na produkt imponujący w wielu aspektach, ale i coraz bardziej niszowy, coraz mniej przystępny dla większości graczy.