Auto Assault - przed premierą - Strona 4
Koreański potentat w dziedzinie gier MMO nie ustaje w wysiłkach znalezienia kolejnych tematów do produkcji swoich gier. Tym razem na deski projektowe zawędrował pomysł postapokaliptycznych bitew samochodowych. Gra zapowiada się intrygująco i... odmiennie.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Mniej doświadczonych graczy zainteresują też zapewne liczne ułatwienia, dzięki którym przebywanie w wyniszczonym świecie Auto Assault nie będzie jednoznaczne z częstym zgrzytaniem zębów znanym z klasycznych gier MMO. Przede wszystkim, przegranie pojedynku nie będzie jednoznaczne z wyjątkowo srogimi karami, które mogłyby zniechęcić do dalszej zabawy. Autorzy gry uproszczą również system rozwoju postaci (oraz pojazdu), tak aby można było skoncentrować wszystkie swoje siły na właściwej rozwałce. Ciekawi mnie tylko to, w jaki sposób wyjadacze gatunku zareagują na te i inne uproszczenia.

Oprawa wizualna Auto Assault na chwilę obecną nie prezentuje się zbyt dobrze. Jest ona przede wszystkim pełna licznych uproszczeń, które widać choćby na przykładzie większości znajdujących się na mapach obiektów. Zarzut ten nie dotyczy na szczęście tytułowych wehikułów, które w moim przekonaniu wykonano dość dobrze. Świetnie zrealizowano efekty działania większości broni, ze szczególnym uwzględnieniem miotacza ognia. Niezbyt przekonująco wyglądają natomiast eksplozje (szczególnie te z udziałem pojazdów). Miejmy nadzieję, że element ten zostanie jeszcze dopracowany. Osoby, które przywiązują dużą uwagę do detali mogą być również poirytowane tym, iż nocne pojedynki będą charakteryzowały się zdecydowanie zbyt dużym polem widzenia.
Jak na grę MMO przystało, zabawa pozbawiona będzie niezbyt przyjemnego efektu doczytywania kolejnych partii planszy. Przewiduje się, iż w końcowym produkcie pojawią się cztery typy lokacji. Miasta z założenia będą w pełni neutralne. Na ich terenie jakiekolwiek pojedynki nie będą miały miejsca. Jedynym wyjątkiem są wspomniane już wcześniej areny. Gracze będą mogli wydzielać sobie oddzielne plansze, na które nikt z zewnątrz nie będzie miał wstępu. Najbardziej powszechne mają być natomiast otwarte mapy, na których stoczymy opisywane już wcześniej walki. Auto Assault ma być kolejnym tytułem, który będzie korzystał z dobrodziejstw znanego większości graczy silnika o nazwie Havok. Jego obecność wpłynie nie tyle na same pojedynki, ale na znajdujące się w okolicy obiekty – pozostałości po domach, drzewa, krzaki, skały itp. Można zauważyć, iż demolka otoczenia będzie przebiegała w bezproblemowy sposób. Ogromne mury sprawiają na przykład wrażenie zbudowanych z kartonu a nie cegły.
Rozpoczęte pod koniec kwietnia beta-testy potrwają pewnie jeszcze jakiś czas. Premiera finalnej wersji zapowiadana jest z kolei na sierpień bieżącego roku.
Jacek „Stranger” Hałas