Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 listopada 2004, 09:39

autor: Jacek Hałas

Trackmania Sunrise - zapowiedź

„TrackMania: Sunrise” ma szansę powtórzyć sukces pierwszej części. Lepsza grafika, obecność superpojazdów oraz nowych trybów rozgrywki powinna zachęcić wszystkich do sięgnięcia po ten tytuł. Będzie szybko i zwariowanie!

Przeczytaj recenzję Trackmania Sunrise - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Wydana pod koniec ubiegłego roku TrackMania była jednym z niewielu tytułów, które zdołały mnie pozytywnie zaskoczyć. W czasach, gdy niemal wszyscy producenci prześcigają się w tworzeniu wyścigów obdarzonych coraz ładniejszą grafiką i bardziej skomplikowanym modelem jazdy, autorzy tej gry postanowili powrócić do korzeni gatunku. Panowie z Nadeo postawili przede wszystkim na niczym nieskrępowaną rozrywkę. Dodatkową atrakcją była ponadto możliwość tworzenia własnych tras, które następnie można było osobiście przetestować. Wygląda na to, że produkt się przyjął, albowiem do dnia dzisiejszego na stronę producenta trafiło ponad 10000 obiektów wykonanych przez sympatyków pierwszej TrackManii. Decyzja o rozpoczęciu prac nad kontynuacją była więc raczej oczywista...

No, może nie do końca, albowiem nie mamy tu do czynienia z pełnoprawnym sequelem, a z nadzwyczaj rozbudowanym dodatkiem. Zanim przedstawię Wam najciekawsze elementy Sunrise’a dodam tylko, iż zanim on się jeszcze ukaże, będziemy mogli pograć na darmowym Speed Up!. Dodatek ten ma w założeniach wprowadzić wiele nowych elementów, autorzy gry najwyraźniej doszli jednak do wniosku, iż nie jest na tyle rewolucyjny, abyśmy musieli za niego płacić. :-) Jeśli zaś chodzi o Sunrise’a, będzie on współpracował z podstawką, ale równie dobrze zainstalujemy go oddzielnie. W moim przekonaniu lepiej będzie jednak dołożyć go do pierwszej części, albowiem pojawi się wtedy możliwość wykorzystania wszystkich nowych elementów na znanych z jedynki trybach.

Tak jak już wspomniałem, pierwsza część TrackManii nie była z pewnością arcydziełem wizualnym, aczkolwiek jej grafice nie można było nic konkretnego zarzucić. Autorzy dodatku postanowili to jednak zmienić. Muszę przyznać, iż Sunrise prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Na pierwszy rzut oka przypomina to nawet momentami najlepsze konsolowe ścigałki pokroju Gran Turismo 3 czy Metropolis Street Racer. Dopiero po chwili zauważa się, iż modele nowych pojazdów (o nich za chwilę) nie są aż tak szczegółowe, jak mogłoby się wydawać. Jest to jednak w pełni zrozumiałe, albowiem gra przede wszystkim będzie stawiać na szybkość, a na dodatek nie powinna cechować się wygórowanymi wymaganiami sprzętowymi.

Największa rewolucja będzie jednak dotyczyła samych tras. Tory w jedynce nie były zbyt duże, a na dodatek bezproblemowo rozpoznawało się poszczególne bloki, z których zostały zbudowane. W opisywanym dodatku ma się to radykalnie zmienić i śmiem twierdzić, iż sztuka ta może się producentom udać. Ukazane plansze już teraz sprawiają wrażenie ogromnych – w pierwszej części ukończenie okrążenia zajmowało średnio kilkadziesiąt sekund, w Sunrise czas ten może się wydłużyć nawet do 2-3 minut. Z elementem tym wiąże się znacznie ważniejsza kwestia – sami będziemy mogli tworzyć takie molochy. Pod tym względem TrackMania: Sunrise przypomina inny trójwymiarowy sequel – RollerCoaster Tycoon 3. Miejmy tylko nadzieję, że gracze zdołają ten ogromny potencjał odpowiednio wykorzystać. Ciekawi mnie również to, czy autorzy pozostaną przy nieskomplikowanych narzędziach konstrukcyjnych...

Pozostając jeszcze przy kwestii oprawy wizualnej, warto również dodać, iż wyścigi w Sunrise będą odbywały się o różnych porach dnia (w południe, przy zachodzie słońca itd.), na uwagę zasługuje również dobrze oddana woda, wygenerowana przy użyciu technologii Pixel Shader. Sam wyścig ma być obserwowany z nowych ujęć kamer, aczkolwiek nic więcej na ten temat nie wiadomo.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?