autor: Krzysztof Żołyński
Emperor: Battle for Dune - zapowiedź - Strona 5
Na początku była książka. Nie byle, jaka książka ale kultowa pozycja na półce każdego szanującego się miłośnika SF - „Dune” Franka Herberta. Następnie na podstawie tej książki, Dawid Lynch zrobił film. Jeszcze później zaczęły pojawiać się gry komputerowe.
Przeczytaj recenzję Emperor: Battle for Dune - recenzja gry
Jak widać możliwości wyboru są olbrzymie i tylko od wyobraźni i umiejętności gracza zależał będzie sposób, w jaki potoczy się rozgrywka. Do tak wielkiego „zaludnienia” świata gry, dodać należy olbrzymie terytoria, na jakich będą się toczyć zmagania o prymat na Arrakis. Oczywiście głównym zadaniem będzie opanowanie tej planety, ale gra posiadać będzie zarówno fazę turową (przemieszczanie jednostek na głównej mapie) oraz część RTS (pojedyncze bitwy). Działania wojenne będą prowadzone także na obszarach morskich (planeta Caladan), zniszczonym, industrialnym krajobrazie Giedi Prime, a także na skutej lodem Sigma Draconis. Łącznie będzie można grać na 33 mapach. Zadaniem gracza będzie nie tylko powierzchniowy atak na planetach, ale także przemyślenie strategicznego rozmieszczenia swoich sił w różnych punktach wszechświata. Trzeba będzie decydować, co i w jakiej kolejności podbijać, na jakich obszarach pozostać, a skąd się wycofać. Jest to niewątpliwie nowinka w grach RTS.
Przy okazji warto wspomnieć o uzbrojeniu, jakie ma znaleźć się w grze. Ponieważ walka rozgrywać będzie się w różnych środowiskach, dostępne będą zarówno jednostki naziemne, latające, a także pływające. Pojawi się jednak wyspecjalizowanie do pełnienia określonych zadań. Gracz będzie musiał zdecydować się czy lepiej użyć jednostek ofensywnych czy defensywnych i dopasować je do swoich założeń strategicznych.
Rozpoczynając grę będziemy przeżywać losy jej uczestników. Dla zdobycia założonych celów nie wystarczy tylko siła militarna. Będziemy musieli zawierać sojusze, używać podstępów, wywoływać polityczne kryzysy, a nawet dosiadać legendarnego czerwia.
Do rozegrania mamy ok. 100 misji, ale jak przystało na nowoczesną grę nie obejdzie się bez trybu multiplayer. Gracze dostają możliwość gry na darmowym serwerze Westwood Online. Będzie można rozegrać tryb cooperative i deathmatch. Osoby, które z różnych względów nie mogą grać w sieci nie muszą pogrążać się w smutku. Przygotowano dla nich namiastkę trybu multiplayer, który będą mogli rozegrać w tzw. trybie skirmish z komputerem w roli przeciwnika.
Sądzę, że konkurencja ma się, czego obawiać i musi ostro brać się do roboty, żeby spróbować dorównać nowemu produktowi Westwooda. Graficznie gra będzie prezentować się po prostu cudownie. Czuję, że wywoła kolejną rewolucję w gatunku RTS. Wydając Emperor:Battle for Dune, Westwood wprowadza na rynek nowy gatunek gry, 3D RTS. Oznacza to po prostu tyle, że wszystkie elementy gry, zarówno budynki, pojazdy, ludzie, jak i tło będzie wykonane w pełnym 3D. Pojawi się cała masa fenomenalnych efektów świetlnych, czyli można spodziewać się przepięknie wyglądających wybuchów. To lubimy prawda? Oczywiście podniesie to wymagania dla komputerów, ale czego nie zrobią gracze, aby zagrać w taki hit. Zapowiedziane jest oczywiście pełne wspomaganie kart 3D. Do tego wszystkiego, wspomniane już, 90 minut filmów we wspaniałej obsadzie aktorskiej i doskonale zrealizowana muzyka i efekty dźwiękowe.
Cóż, pozostaje nam tylko oglądać screeny, trailery i cierpliwie czekać do wiosny, na którą to zapowiedziana jest premiera Emperor: Battle for Dune.
Hitman