Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 lipca 2004, 11:58

autor: Jacek Chlewicki

Silent Hill 4: The Room - zapowiedź - Strona 5

Kolejna odsłona niezwykle popularnej przygodowej gry akcji zrealizowanej w konwencji horroru, pochodzącej z koncernu Konami. Tradycyjnie już tytuł ten przeznaczony jest wyłącznie dla osób o mocnych nerwach i ze sprawnie funkcjonującym sercem.

Oprawa wizualna w parze z wyśmienitym dźwiękiem stanowiły w „Silent Hillu” właściwie sedno. Bez świetnej, klimatycznej grafiki, atmosfera w „Silent Hillu” nie osiągnąłby aż tyle. Pamiętacie cześć pierwszą tej opowieści o cichym miasteczku? Grafika tej produkcji nawet jak na tamte czasy była poniżej normy. Była kanciasta, ciemna i ponura. Właściwie to na ekranie pewnie było jedynie widać postać głównego bohatera – reszta była na dalszym tle, gdzieś we mgle i w ciemnościach. Muzyka również była poniżej oczekiwań. W gruncie rzeczy praktycznie jej nie było, pomijając kunsztowne dźwięki przeróżnych zgrzytów i jęknięć. Mimo to, mimo panującej brzydoty estetycznej „Silent Hill” zyskał miano w tamtych czasach jednej z najlepszych gier przygodowych na konsole i nawet jak do tej pory jest to najstraszniejszy horror na wysłużoną konsolę PlayStation. Gdzieś poniżej macie porównanie skoku jakościowego między wszystkimi czterema częściami serii.

Czy widzę na Waszej twarzy uśmiech wywołany przez ten obrazek? Kanciasta oprawa wizualna stanowi tylko pozory, kiedyś ta gra porządnie straszyła młode pokolenia konsolowców.
Tutaj widzimy znaczny skok jakościowy, w końcu od premiery „Silent Hilla” na PSX’a minęło już parę grubych latek. Jednym słowem wyśmienita nastrojowa grafika.
Trójeczka powoduje kolejny szczękopad u graczy. Kolejny krok do przodu w serii... barwy w tej części wydają się żywsze i barwniejsze, lokacje lepiej dopracowane, a postacie wyraźniejsze.
Czwarta część serii naturalnie przedstawia się nieco lepiej niż to było u poprzedniczki, ale różnice są drobne. Ślinotoku dodaje nowy efekty wizualny zwany „ziarnistość obrazu”.
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!