Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 sierpnia 2017, 11:30

Czy Assassin’s Creed Origins będzie pełnoprawną grą RPG? - Strona 2

Seria Assassin’s Creed romansowała z mechanizmami RPG od samego początku swego istnienia. Czy Origins, egipską odsłonę cyklu, można już nazwać pełnoprawnym RPG? Twórcy unikają tej etykietki, więc postanowiliśmy sami odpowiedzieć na to pytanie.

Do „odhaczenia” została jeszcze jedna cecha rasowego RPG, jaką jest mniej lub bardziej rozbudowana mechanika walki z przeciwnikami. We wcześniejszych częściach serii mieliśmy do czynienia z systemem opartym na animacjach – po naciśnięciu przycisku odpowiedzialnego za atak uruchamiała się scenka prezentująca jeden ze sposobów, w jaki protagonista rozprawiał się z wrogiem (jakkolwiek by to nie brzmiało... tak właśnie było).

WARTO WIEDZIEĆ

W przeciwieństwie do wcześniejszych części serii w Assassin’s Creed Origins przyjmowane przez nas questy nie będą instancjonowane. Oznacza to, że wykonywanie zadania da się przerwać w dowolnym momencie i wrócić do niego dopiero wtedy, kiedy uznamy to za stosowne. Oczywiście pod warunkiem, że będzie co robić – autorzy muszą dołożyć starań, by zadbać o interesujące aktywności skutecznie odciągające gracza od realizacji celów misji.

Skarby, zagadki, pułapki – czyżby nawet łażenie po grobowcach zostało zrealizowane na wzór erpegowego „dungeon crawlingu”? - 2017-08-28
Skarby, zagadki, pułapki – czyżby nawet łażenie po grobowcach zostało zrealizowane na wzór erpegowego „dungeon crawlingu”?

Tym razem autorzy zapatrzyli się przede wszystkim na choreografię walk w Dark Souls, co odniosło jak najbardziej pozytywny skutek – stojącą za potyczkami mechanikę oparto bowiem na tak zwanych „hitboksach”, a Bayek będzie mógł wykonać zamach bronią czy pchnąć przed siebie tarczę niezależnie od tego, czy znajdzie się przed nim przeciwnik, czy też nie. Owszem, może nie jest to jeszcze poziom „tańca śmierci” serwowanego przez From Software, aczkolwiek śmiało można stwierdzić, że Ubisoft idzie ze stosowanymi przez siebie rozwiązaniami w bardzo dobrym kierunku.

Jak zatem widać, Assassin’s Creed Origins z pewnym przymrużeniem oka da się zaklasyfikować jako grę RPG. Osoby, które po przeczytaniu takiej „herezji” parskną śmiechem, mogą spróbować udzielić odpowiedzi na jeszcze jedno pytanie.

Bayek wykorzysta na polu walki zróżnicowane uzbrojenie. Miecze i łuki to tylko niewielka część dostępnego arsenału. - 2017-08-28
Bayek wykorzysta na polu walki zróżnicowane uzbrojenie. Miecze i łuki to tylko niewielka część dostępnego arsenału.

WARTO WIEDZIEĆ

Inna sprawa, że gracze, którzy zatęsknią za starymi i sprawdzonymi rozwiązaniami, będą mogli przełączyć się na poprzedni system walki. Niestety, autorzy wciąż nie pokazali, jak wypada on w akcji. Trudno sobie wyobrazić wkomponowanie w niego tarczy, która ma być na podorędziu protagonisty, czy choćby mechaniki parowania ciosów wyprowadzanych przez oponentów, ale przecież nie ma rzeczy niemożliwych!

Jeśli nie RPG, to może chociaż action RPG?

Czy Assassin’s Creed Origins będzie pełnoprawną grą RPG? - ilustracja #3

Przykład trzeciego Wiedźmina został przywołany nie bez powodu. Deweloperzy tak bardzo zapatrzyli się na opowieść o zabójcy potworów, że „zapożyczyli” z niej nie tylko niektóre elementy mechaniki, ale też wybrane elementy interfejsu użytkownika, jak chociażby pasek doświadczenia widoczny w prawym górnym rogu ekranu.

W tym przypadku sprawa jest prosta – otóż do słownikowej definicji action RPG Assassin’s Creed Origins będzie pasować jak ulał. Zwrotem „fabularna gra akcji” zwykło się bowiem określać na tyle szerokie spektrum produkcji, że nie sposób wyznaczyć sztywnych ram, jakich powinien trzymać się rasowy przedstawiciel tego gatunku. Na pierwszym planie znajduje się oczywiście rozwój bohatera (check), starcia rozgrywane w czasie rzeczywistym (check) oraz rozbudowana warstwa fabularna (check).

Dlaczego zatem autorzy unikają jak ognia zwrotów pokroju „gra RPG” lub nawet „gra action RPG”, ograniczając się do stwierdzeń, że w Assassin’s Creed Origins pojawią się „rozbudowane elementy RPG”? Najlepszej odpowiedzi na to pytanie udzieliłby zapewne sam Ashraf Ismail lub któryś z wysoko postawionych pracowników Ubisoftu. Niestety, takowa kwestia nie została do tej pory poruszona w wywiadach, zatem spróbujmy samodzielnie znaleźć rozwiązanie tej zagadki.

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy Assassin’s Creed Origins będzie grą RPG?

Tak.
77,8%
Nie.
22,2%
Zobacz inne ankiety
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.