Alfabet Cywilizacji VI, czyli 10 najciekawszych zmian w Civilization VI - Strona 3
Z wczesną wersją Civilization VI spędziliśmy już 25 godzin, przygotowaliśmy więc listę 10 najciekawszych i najbardziej znaczących zmian, które przynosi ze sobą nowa Cywilizacja.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Civilization VI – o jedną turę od ideału
D jak drogi
W Civilization VI po raz pierwszy w historii serii nie budujemy dróg. A konkretnie – nie robimy tego ręcznie, gdyż trakty powstają niejako automatycznie. Jeśli więc tworzenie rozbudowanej sieci transportowej było Waszym konikiem, to niestety – teraz nic z tego.
W praktyce drogi powstają, gdy wysyłamy karawany do sąsiednich miast. Nasz kupiec pokonuje wtedy trasę, podróżując po jednym polu na turę, ale w zamian zostawia za sobą ścieżkę, która wraz z rozwojem technologicznym stanie się porządną drogą, a wreszcie autostradą. W związku z tą zmianą w pierwszej kolejności wysyłałem karawany do własnych miast, nawet jeśli wiązało się to z mniejszymi zyskami niż handel z innymi cywilizacjami – ciekaw jestem, jak będą grali inni i co okaże się najbardziej opłacalne.
Inaczej niż w poprzedniej odsłonie wygląda też wykorzystanie dróg. Teraz, bez względu na to, na czyim terytorium trakty się znajdują, dają one bonusy do poruszania się. Oznacza to, że atakując przeciwnika, możemy wykorzystać jego sieć transportową – obrońca dalej ma lepszą sytuację, np. ze względu na garnizony (zob. „M jak miasto”) czy szybszy transport wojska, ale walka zyskała na dynamice.