Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 8 marca 2016, 17:25

autor: Przemysław Zamęcki

Testujemy wersję beta gry Kingdom Come: Deliverance - pierwszy zgrzyt - Strona 4

Przełożenie premiery Kingdom Come: Deliverance w kontekście niedopracowanej wersji beta nakazuje zadać pytanie, czy Czechom ze studia Warhorse uda się dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Na razie wygląda to tak, jakby Kingdom Come było przygodówką z domieszką chodzenia i jeżdżenia konno, bo walka niestety pozostaje fatalna. W stosunku do drugiej alfy nic nie zostało poprawione. Mieczem wymachuje się niczym patykiem i podobne doznania towarzyszą nam podczas walki wręcz. Okładanie się bronią białą, bez żadnego czucia, że w ręku mamy kawał żelastwa, bez żadnych sycących dźwięków sugerujących zgrzyt metalu o metal – z pewnością nie tego oczekiwaliśmy. Sterowanie jest mało intuicyjne i w rezultacie odnosi się wrażenie brania udziału w totalnie chaotycznej nawalance. Odczuć tych nie poprawia skopana sztuczna inteligencja, nakazująca przeć przed siebie po prostej, będącej najkrótszą drogą do postaci gracza, i wołająca o pomstę do nieba animacja szusujących na łyżwach we wszystkich kierunkach przeciwników.

Walka jest jeszcze mało intuicyjna i powinna doczekać się jakichś zmian.

Mówiąc szczerze, zupełnie nie wiem, co mam myśleć o dziele studia Warhorse. Na dobrą sprawę, nawet nie jestem pewien, czy Czesi nie robią sobie z nas beki i czy nazywając ten „ćwierćprodukt” betą, nie chcą zamydlić oczu jakimś inwestorom. Bo kiedy jadąc konno, zatrzymałem się gdzieś na ścieżce i zacząłem przeglądać mapę, zostałem nagle oderwany od tej czynności przez jakiegoś stróża prawa, który – nawet nie wiem z jakiego powodu – chciał mnie zamknąć w areszcie. Panie władzo, ja nic nie ukradłem! Mogłem go przekupić albo z nim walczyć lub potulnie udać się za nim do paki. Chciałem wypróbować grę i skrupulatnie skorzystać z okazji zostania więźniem, celem przetestowania tego elementu rozgrywki. Grzecznie zgodziłem się więc na odsiadkę, ale gra tylko wygasiła ekran, przeniosła mnie kilkaset metrów dalej i stwierdziła w komunikacie, że ponieważ jest wersją alfa i nie zawiera żadnego miasta z loszkiem, niniejszym podlegam amnestii. Zgłupiałem.

Drewniane twarze o rybich oczach. Tak wyglądają niestety w grze postacie na zbliżeniach.

Chciałbym się mylić. Po premierze chciałbym móc uznać, że wszelkie wątpliwości, jakie wzbudziła we mnie ta zacna produkcja, były nieuzasadnione. Chciałbym, żeby Czechom udało się zrobić grę, w którą wsiąknę bez reszty, bo od czasu przeczytania trylogii husyckiej Andrzeja Sapkowskiego kibicuję temu narodowi jak nigdy wcześniej. A wiem, że jak nasi sąsiedzi chcą, to potrafią – vide Operation Flashpoint, Mafia i seria ArmA. Mam nadzieję, że Kingdom Come: Deliverance będzie można wymieniać jednym tchem właśnie z tymi tytułami. Ale na razie, pozwólcie, że pozostanę sceptyczny.

Przemysław Zamęcki | GRYOnline.pl

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?