Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Wiedźmin 3: Dziki Gon - Edycja kompletna Recenzja gry

Źródło fot. CD Projekt RED
i
Recenzja gry 12 grudnia 2022, 18:00

Wiedźmin 3 Next Gen - recenzja. Prawie remaster - i to za darmo!

„3 Wiedźmin 3 najlepszy” – bardziej. Dzieło CD Projektu RED wypiękniało, nabrało immersji i zyskało mały, ale ciekawy quest. Next-genowa wersja gry to w zasadzie remaster – skromny, ale za to darmowy.

Recenzja powstała na bazie wersji PS5. Dotyczy również wersji XSX

Nie czekałem na next-genowego Wiedźmina 3. Prawdę mówiąc, dziwiło mnie, że studio CD Projekt RED tak usilnie dążyło do tego, by wydać ten patch – całkowicie darmowy, przypomnijmy. Najwyraźniej rodzimy deweloper pragnął za wszelką cenę utrzymać zainteresowanie marką na potrzeby swoich przyszłych wiedźmińskich projektów.

Jestem przekonany, że to ostatnie „Redzi” osiągną równie łatwo jak wiedźmińskie źrenice przystosowują się do światła. Zmiany, które wprowadzili na PC, PS5 i XSX/S, sprawiają bowiem, iż trzeci „Wiesiek” ponownie błyszczy w moich oczach – prawie w takim stopniu, jakbyśmy znów mieli 2015 rok i była to jedna z najważniejszych premier. Co jest dla mnie niezwykle zaskakujące, gdyż next-genowa aktualizacja jawiła mi się jako pretekst – najlepszy od przeszło czterech lat – aby powrócić do Dzikiego Gonu. Tymczasem mam wrażenie, że za darmo otrzymaliśmy remaster, za który inne firmy – nie zamierzam wytykać ich palcami, ale z pewnością wiecie jakie – kazałyby sobie zapłacić.

CO OCENIAMY?

Miejcie na uwadze, że w tej recenzji oceniam wyłącznie zmiany, jakie do Wiedźmina 3 wprowadził next-genowy patch. Co za tym idzie, nie biorę na tapet gry jako takiej – jej fabuły, mechanik etc. Wiedzcie jedynie, iż w mojej opinii „podstawka” wraz z dodatkami Serca z kamienia oraz Krew i wino zasługuje na okrągłą dychę – jako jedna z czterech, może pięciu produkcji w ogóle.

Wiedźmin dziewiątej generacji

PLUSY:
  1. ciekawy, w pełni zdubbingowany quest poboczny;
  2. nowe, zwiększające immersję ujęcia kamery;
  3. tryb fotograficzny zapewniający sporo frajdy;
  4. poprawki i drobne, ale istotne zmiany;
  5. zapisy w chmurze;
  6. za darmo dla posiadaczy oryginału.
MINUSY:
  1. drobne problemy techniczne;
  2. zbędny tryb ray tracingu;
  3. brak możliwości dostosowania sterowania na padzie.

Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy po odpaleniu Wiedźmina 3 w wersji na PlayStation 5, były wysokiej jakości tekstury. Jedno spojrzenie na skórę Yennefer wystarczyło, bym szerzej otworzył oczy – fakt, że czarodziejka paradowała w negliżu, nie miał zupełnie nic do rzeczy. Gdy zaś Geralt i Vesemir ruszyli konno w kierunku Białego Sadu, mój zachwyt rósł z każdym przejechanym przez nich metrem wirtualnej przestrzeni. Gęstość traw (i słoneczników!), szczegółowa tekstura drzew, mostów oraz kładek, ścieżki pokryte kamyczkami chroboczącymi i zgrzytającymi w kontakcie z kopytami Płotki tudzież buciorami Geralta (odgłosy sobie wyobraziłem, ale przyszło mi to zadziwiająco łatwo) – na chwilę zapomniałem, że mam do czynienia z ponad siedmioletnią produkcją.

Przypomniały mi o tym dopiero niektóre – głównie towarzyszące dialogom – animacje, wyzierające z kątów tekstury niskiej rozdzielczości czy choćby wygląd wody. Ta ostatnia zyskuje nieco po przełączeniu gry w tryb ray tracingu, ale... nie polecam tego robić. Spadki z trzydziestu klatek na sekundę, w które on celuje, są zbyt częste, by można było mówić o przyjemnej next-genowej zabawie. Nie wspominając o dwóch błędach krytycznych, doświadczonych raptem w odstępie godziny. Obiecujący stałe sześćdziesiąt FPS-ów tryb wydajności również nie jest pozbawiony problemów, a uruchomiona w nim gra lubi sobie „chrupnąć”, ale nie są one tak poważne, a ponadto zapewnia on dużo lepsze widowisko niż ten pierwszy. Ładniejsze, bardziej realistyczne odbicia nie są warte rezygnowania z niego.

Zwłaszcza że w trybie wydajności Wiedźmin 3 i tak wygląda ślicznie. Wprawdzie cienie postaci czasami sprawiają wrażenie osobnych bytów – jakby ich posiadaczy opętał him – większe zbiorniki wodne wyglądają dość sztucznie, a zasięg rysowania mógłby być większy, ale generalnie jest naprawdę bardzo ładnie.

Wiedźmin 3 Next Gen - recenzja. Prawie remaster - i to za darmo! - ilustracja #1Wiedźmin 3 Next Gen - recenzja. Prawie remaster - i to za darmo! - ilustracja #2

Mam jedynie drobne zastrzeżenia do oświetlenia i cieni. W obu trybach graficznych wydają się mocno przesadzone – wręcz nierzeczywiste. W początkowej scenie z Białego Sadu – tej, w której Geralt i Vesemir słyszą atakującego gryfa i błaganie o pomoc – ma się wrażenie, że wiedźmini znikają w świetle, a nie między drzewami. Chwilę później, gdy rozmawiają z uratowanym kupcem, twarze całej trójki na przemian pokrywają bardzo głębokie cienie i rozświetlają jasne promienie słońca. Wygląda to komicznie. Mało tego – na PC, przy ustawieniach „ultra” i bez patcha, obie opisane powyżej sceny prezentują się zupełnie normalne. W pierwszej cały ekran nie jest skąpany w blasku, a w drugiej po licach bohaterów przesuwają się tylko delikatne cienie.

Niby drobnostka, ale różnica ta wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Być może dlatego, że lubię oryginalne oświetlenie z Wiedźmina 3. Na późniejszych etapach przygody można znaleźć wiele podobnych scen. Zakładam, że jednym graczom nowe oświetlenie przypadnie do gustu, a innym nie. Dlatego nie zamierzam za bardzo narzekać na ten aspekt (by nie rzec: „detal”).

Dość powiedzieć, że w ogólnym rozrachunku oprawa graficzna robi bardzo dobre wrażenie. Jeśli w Wiedźmina 3 graliście do tej pory na mocnym PC i korzystaliście z modów, pewnie nie będziecie nią tak zachwyceni jak ja, który od modyfikacji raczej stronię. Jeśli zaś z trzecim „Wieśkiem” mieliście dotąd do czynienia jedynie na PlayStation 4, Xboksie One bądź Switchu, powinniście być więcej niż zadowoleni.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej

Oceny redaktorów, ekspertów oraz czytelników VIP ?

Zmroku Ekspert 8 lutego 2017

(PS4) Wersja na Playstation 4 po prawdzie miała trudną historię, ale po wszystkich patchach, dodatkach i zmianach jest to gra, która powinna zagościć w czytnikach wszystkich fanów erpegów. Włosy nie ruszają się jak na wersji PC, ale kto by tam przejmował się fryzurą, kiedy szarżuje na Ciebie porządnie wpieniony bies? Gra zabrała mi dziesiątki wieczorów, które mogłem poświęcić na zarabianie milionów. Milionów nie mam, ale satysfakcję z przejścia tej gry owszem. Było warto.

9.0

Draugnimir Ekspert 23 marca 2016

(PC) Na mało którą grę nakląłem się tyle, co na Wiedźmina 3. Miałem wobec niego gigantyczne oczekiwania, więc przeżywałem każdą niedoróbkę – a trochę ich ten Dziki Gon miał, i to wszędzie, od fabuły po mechanikę. Jednak ile tych mankamentów by nie było, nie zmieniają one faktu, że CD Projekt RED opracował wspaniałą grę – strasznie klimatyczną, okropnie miodną, nieprzyzwoicie wielką, a do tego piękną, inteligentną i dogłębnie polską. Nasza branża growa nie mogła zrodzić lepszego towaru eksportowego! „RED-om” udały się również dodatki, choć Serca z kamienia stawiam znacznie wyżej niż Krew i wino.

9.0

sekret_mnicha Ekspert 28 września 2015

(PC) Zamknięcie trylogii o Geralcie okazało się być wyśmienitą produkcją. Wspaniałą, pełną rozmachu przygodą z kilkoma niewielkimi potknięciami, które nie były w stanie przesłonić ogółu pozytywnych emocji towarzyszących zabawie.

9.5

Spoolsh VIP 30 grudnia 2021

(PC) Po tej grze świat stal się zupełnie inny.

10

Dulek VIP 7 kwietnia 2021

(PC) Dzieło wybitne, z doskonałym klimatem, potężnym i szczegółowym światem wypełnionym cudownymi historiami (Baron!). Wyrazisty główny bohater. Jeden z lepiej pomyślanych systemów craftingu. Wspaniała, potężna alchemia ale na wyższych poziomach i walka nabiera rumienców. Tą grą się żyje, nie tylko w nią gra.

10
Recenzja gry Wiedźmin 3 na Nintendo Switch – Brzydki? Tak. Grywalny? Jak cholera!
Recenzja gry Wiedźmin 3 na Nintendo Switch – Brzydki? Tak. Grywalny? Jak cholera!

Recenzja gry

Wiedźmin 3 Dziki Gon na Nintendo Switch to brzydkie kaczątko. CDPR zawiera tu z nami kompromis – my zaakceptujemy nieszczególnie urodziwy wygląd gry, a oni dostarczą nam najlepszego RPG-a na przenośną konsolkę. Warto się zgodzić.

Recenzja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na PC – Geralt rozwija skrzydła na pececie
Recenzja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na PC – Geralt rozwija skrzydła na pececie

Recenzja gry

Wiedźmin 2 był grą od początku szykowaną z myślą o komputerach PC. W przypadku Wiedźmina 3 twórcy przyznają, że multiplatformowość zmusiła ich do kompromisów, nie oznacza to jednak, że Dziki Gon na PC jest portem przygotowanym na kolanie. Przeciwnie.

Recenzja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na PS4 – genialny RPG, który potrzebuje dopracowania
Recenzja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na PS4 – genialny RPG, który potrzebuje dopracowania

Recenzja gry

Po przetestowaniu Wiedźmina 3 w wersji na PS4 możemy stwierdzić jedno – CD Projekt RED sprostał zadaniu i stworzył jedną z najlepszych gier RPG ostatnich lat. Niestety rysą na diamencie jest strona techniczna, która negatywnie wpływa na odbiór całości.