Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 2 grudnia 2014, 16:00

autor: Mateusz Bartosiewicz

Recenzja gry Wiedźmin Gra Przygodowa – Geralt na planszy - Strona 2

Wiedźmin Gra Przygodowa to planszówka osadzona w uniwersum stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Grając jako Geralt, Triss, Yarpen lub Jaskier będziemy walczyć z potworami, zdobywać przedmioty, a także wykonywać najróżniejsze zadania.

Plansza nie pozostawia wiele do życzenia. Podróż czas zacząć!

Wiedźmin: Gra przygodowa to również tradycyjna planszówka. Jak w przypadku większości tego typu produktów pudełko jest po brzegi wypchane różnorodnymi elementami. W przypadku Wiedźmina w opakowaniu znajdziemy blisko 250 kart, ponad 200 znaczników, 9 kości, 4 figurki, ładną, czytelną planszę oraz instrukcję obsługi. Trzeba przyznać, że obfity kontent cieszy niezmiernie – w obliczu ceny, która oscylować będzie powyżej 200zł, tak wypełnione pudełko pozwoli nam poczuć, że nie płacimy jedynie za „pomysł” i licencję, a także za porządnie wykonane elementy, które posłużą długo. Kolekcjonerzy muszą oczywiście wliczyć w cenę koszt kolejnych trzech (pakowanych po 100) tudzież sześciu (pakowanych po 50) zestawów owijek na karty.

Refleksji ciąg dalszy

Nieustające dyskusje o finalnym kształcie gry w czasie jej powstawania skłaniają do kolejnych rozmyśleń nad Wiedźminem. Jest to niewątpliwie pozycja, która będzie miała swoich fanów, jak i wrogów – wśród tych drugich z całą pewnością znajdą się zaawansowani gracze, dla których Wiedźmin może być grą zbyt prostą oraz zanadto losową. Wypadałoby jednak zauważyć, że jest to pozycja o stosunkowo sporej decyzyjności jak na grę fabularną, a także mamy w niej do czynienia z elementami interakcji negatywnej. Kolejną kwestią jest rywalizacja bohaterów, którzy w uniwersum są raczej partnerami w potyczkach, niż konkurentami – dyskusyjną sprawą jest zatem fakt, że produkt został oparty o zasadę rywalizacji i częściowej współpracy, nie zaś pełnej kooperacji. Wydaje się, że przy kosmetycznych zmianach można by z Wiedźmina uczynić klimatycznego co-opa na miarę Horroru w Arkham Cóż, fanom pracy ramię w ramię nad planszą pozostaje czekać na kolejną odsłonę planszowych przygód Geralta i spółki.

W zależności od maksymalnej liczby zadań – 1, 3 lub 5 – czas rozgrywki ulegnie zmianie. O grze w mniej niż 2,5 godziny przy czterech graczach i 5 zadaniach możemy jednak pomarzyć.

Cel gry i podsumowanie

Celem rozgrywki jest zdobycie jak największej ilości wspominanych już punktów zwycięstwa. Zdobywamy je wykonując misje, przeprowadzając śledztwa czy poprzez pokonywanie przeciwników. Trzeba jednak pamiętać, że czas gry jest ograniczony: jeśli jeden z graczy wykona maksymalną ilość zadań (1, 3 lub 5), rozpoczyna się ostatnia tura. W zależności od tego, ile zadań przyjdzie nam wykonać oraz w jak dużym gronie rozpoczniemy rozgrywkę, gra może trwać od 20 minut do nawet 2–3 godzin. Fakt pozostawienia graczowi decyzji o tym, jak długiej rozgrywki doświadczy, jest niewątpliwie podyktowane chęcią dotarcia do jak najszerszej grupy docelowej, nie mniej jednak uznać to można za miły ukłon w stronę zarówno fanów wielogodzinnych zmagań nad planszą, jak i graczy młodszych czy po prostu casualowych. Te i wcześniej wspomniane cechy prowadzą do konkluzji, iż Wiedźmin to produkt dobrze opracowany, solidnie wykonany i z całą pewnością wychodzi na przeciw oczekującym na Dziki Gon fanom i czytelnikom powieści Andrzeja Sapkowskiego. Gorąco polecamy przekonać się na własnej skórze, że podróż z Kaer Morhen do Wyzimy może być równie fascynująca w wersji planszowej, jak i w pierwszej odsłonie pecetowego RPG z Geraltem w roli głównej.

Otrzymana rana zablokuje nam m.in. możliwość poruszania się, rozwijania postaci czy też ważenia mikstur.

Wyjaśnienie pojęć

Ameritrash – obiegowa nazwa gier projektowanych w stylu amerykańskim; autorzy stawiają w nich przede wszystkim na klimat gry oraz mechanikę opartą na rzutach kośćmi (spora losowość);

Eurogra – gatunek gier, które charakteryzują się prostotą zasad, relatywnie krótkim czasem gry, ograniczoną interakcją między graczami oraz eliminacją/ograniczeniem elementów losowych.

Mateusz Bartosiewicz | GRYOnline.pl