Wszyscy święci Azeroth - kogo spotkamy w WoW Shadowlands?
Nowy dodatek do World of Warcraft, Shadowlands, daje nam możliwość spotkania wielu uśmierconych wcześniej postaci - zapraszamy Was na krótki przewodnik po przedziwnych i niebezpiecznych zaświatach WoW-a.
Spis treści
- Wszyscy święci Azeroth - kogo spotkamy w WoW Shadowlands?
- Przystanek 2: Anielski Bastion
- Przystanek 3: Plugawy Maldraxxus
- Przystanek 4: Baśniowe Ardenweald
- Przystanek 5: Gotyckie Revendreth
- Przystanek 6: Upiorne The Maw
Przystanek 2: Anielski Bastion
Teraz wkraczamy do Bastionu, czyli krystalicznie pięknej krainy, pełnej skrzydlatych postaci przypominających anioły. Uważaj jednak, bowiem nie wszystko jest tu takie, jakim się wydaje. Problemy z dostępem do animy odbiły się wyraźnie na mieszkańcach tego krańca Shadowlands. Widzicie te maszyny? Zaprojektowane zostały przez te przyjazne sowy, ale bez energii nie są w stanie poprawnie funkcjonować. Niestety, Bastion jest teraz jedynie cieniem dawnej świetności, co odbija się również na duszach, które tu trafiają.
Powiem więcej, doszło nawet do rozłamu w szeregach Kyrian, którzy władają tą krainą. Nie wszystkim odpowiadają surowe zasady oraz przymus wyzbycia się przeszłości, aby zostać oczyszczonym. Jeśli zobaczycie ciemne skrzydła, to znak, że któryś Kyrian przeszedł na stronę Forsworn.
Bastion ma wysokie wymagania, więc niewiele dusz tu trafia i jeszcze mniej przechodzi wszystkie próby. Spotkacie tutaj np. Warbrave’a Oro, który w Legionie odegrał istotną rolę w zadaniu związanym z drogbarami. Poległ od uderzenia Dargrula, którzy dzierżył wtedy Hammer of Khaz'goroth. Niech jego dusza spoczywa w pokoju.
Nekrolog: Uther
Zostało jeszcze 47% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie
Patryk Manelski
Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!
więcej
Fenomen World of WarCraft
World of WarCraft to tytuł, który łatwo pokochać, ale też łatwo znienawidzić. Niezależnie jednak od odczuć trzeba przyznać, że w tej grze jest coś wyjątkowego. Nie bez powodu przecież, już od blisko 6 lat wzbudza emocje graczy na całym świecie.