filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 3 maja 2020, 09:30

autor: Bartosz Świątek

Serial The Last of Us - kogo widzimy w obsadzie

The Last of Us to idealny materiał na serial – wie o tym każdy, kto ukończył produkcję studia Naughty Dog i poznał jej wyjątkowy świat. By adaptacja HBO mogła się udać, trzeba wybrać właściwych aktorów do kluczowych ról. Oto nasze propozycje.

Spis treści

Konflikty to rzecz naturalna, choć niekoniecznie zdrowa. To właśnie z nich wzięły się wszystkie wojny, krucjaty, współczesne polityczne ekscesy i wiele innych mało korzystnych zjawisk w historii naszej biednej planety. Czasem jednak nienawiść może wyjść komuś na dobre – szczególnie w przypadku sztuki. Bo wiecie, ta rządzi się swoimi prawami – ile razy słyszeliście o tym, że któryś z malarzy znęcał się nad swoim modelem, byle tylko stworzyć najpiękniejszy w swoim życiu obraz, którym dziś żyje cały świat? Takie historie się zdarzają – są dość smutne, ale prawdziwe.

Do szczególnie ciekawych konfliktów dochodzi na planach najróżniejszych filmów, i to zarówno na linii aktor–aktor, jak i w relacji aktor–reżyser. Biorą się one czasem z błahostek, a innym razem z powodów nieco poważniejszych – sęk w tym, że takowe spięcia potrafią wpłynąć na nastroje ekipy, wydźwięk niektórych scen, a nawet końcowy kształt dzieła. Dziś opowiemy sobie o tych gwiazdorskich kłótniach, które najbardziej wstrząsnęły planami zdjęciowymi, i o ich wpływie (bądź paradoksalnie – braku tego wpływu) na szeroko pojęty proces twórczy.

AKTUALIZACJA 2022

Dodaliśmy jeden konflikt, ale za to jaki – między Dwayne’em „The Rockiem” Johnsonem a Vinem Dieselem. Po szczegóły zapraszamy na odpowiednią stronę!

Mad Max: Na drodze gniewu (Mad Max: Fury Road) – Charlize Theron vs. Tom Hardy

  1. Co to za film: szaleńcze postapo z ryczącymi silnikami i grającymi gitarami elektrycznymi
  2. Rok produkcji: 2015
  3. Gdzie obejrzeć: Netflix, Chili, iTunes Store, Rakuten

Charlize Theron i Tom Hardy zapamiętają przygodę na planie Mad Maxa: Fury Road do końca swoich dni. Proces produkcyjny tego filmu był bowiem dosłowną jazdą bez trzymanki, podczas której komputerowe efekty specjalne ustąpiły pędzącym po pustyniach samochodom oraz ekwilibrystycznym akrobacjom kaskaderów i aktorów. Był to czas pełen wyrzeczeń i wyzwań, bo Hardy musiał przecież jako tytułowy Max wytrzymać przywiązany do pędzącego auta przez jakieś 33% filmu, gdy Theron nieraz ryzykowała wypadnięciem z pędzącej fury.

Za tego rodzaju poświęcenie możemy im serdecznie podziękować, bo to, co ostatecznie dostaliśmy, da się bez żadnych zahamowań nazwać jednym z najlepszych filmów akcji minionej dekady. Okazuje się jednak, że były to na tyle ciężkie pod względem fizycznym i psychicznym role, iż wzbudziły one w aktorach wiele niezdrowych emocji. Te wzięły się najpewniej z wysokich wymagań Theron i Hardy’ego względem siebie, o czym mówi między innymi sama aktorka.

Tak bardzo chciała się wraz w Tomem wczuć w ten brudny, dziki, postapokaliptyczny świat, że w pewnym momencie zaczęło się liczyć tylko przetrwanie w nim. Właśnie przez to wspomniana para unikała siebie na planie, wymownie milczała w swojej obecności i nie do końca tolerowała. Budowanie takich ograniczających kontakt ścian może być z jednej strony trochę niezrozumiałe, ale dowodzi tylko, jak wymagająca i pożerająca od środka jest sztuka aktorska.

Aktorzy zachowali jednak klasę i dziś darzą się szacunkiem, a po zakończeniu zdjęć Theron dostała od Hardy’ego portret z takim oto podpisem (tłumaczenie moje):

Jesteś absolutną udręką, ale jesteś również zaj*****a. W zasadzie będzie mi Ciebie brakowało. Z miłością, Tommy.

FURIOSA

Theron nieraz powtarzała, że jej rola w Mad Maxie była wycieńczająca, ale ani przez chwilę jej nie żałowała. Ba, aktorka lubuje się w tego typu wyzwaniach, co potwierdzają takie dzieła jak Atomic Blonde czy Monster. Bardzo chciała kontynuować współpracę z George’em Millerem na planie prequelu Mad Maxa, który ma skupić się na granej przez nią postaci – Furiosy. Niestety, reżyser musiał zrezygnować z Theron na rzecz młodszego, choć równie utalentowanego modelu, jakim jest Anya Taylor-Joy. Aktorka z bólem serca przyjęła tę decyzję, ale po jakimś czasie się z nią pogodziła.

TWOIM ZDANIEM

Czy serial The Last of Us okaże się dobrą adaptacją?

Myślę, że tak, to obiecujący materiał
13,7%
Jeszcze nie wiem, za mało danych
8,9%
Może wreszcie nauczyli się przekładać gry na język filmu? W końcu to HBO, zobaczymy.
33,4%
Wątpię, nie takie rzeczy już zarżnięto
43,9%
Zobacz inne ankiety