Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 17 stycznia 2020, 15:21

Błędy w grach sieciowych, które przeszły do historii

W historii gier MMORPG było kilka błędów, których konsekwencje okazały się tragiczne w skutkach lub przysporzyły problemów graczom oraz deweloperom. Inne zaś do tej pory wywołują ciepłe wspomnienia lub radosne uśmiechy. Czas na małą podróż w czasie.

Spis treści

Ultima Online – nietypowy sposób na zabijanie w mieście

Nawet stara, dobra Ultima Online, czyli niedościgniona produkcja, jeśli chodzi o swobodę oraz ilość możliwości, nie była pozbawiona błędów. Oto przykład. Jeśli oflagowaliście siebie jako kryminalistę i użyliście jakiejś wzmacniającej zdolności, jak np. błogosławieństwo, na graczu z efektem „magic reflect”, wtedy efekt ten zostawał przekierowany na Was. Nie brzmi to jakoś strasznie, prawda? Szkopuł w tym, że Ultima Online uznawała wówczas, iż gracz, który odbił w Was czar, również staje się kryminalistą.

Wystarczyło wezwać strażników, którzy raz dwa zajmowali się takim delikwentem. Jakby tego było mało, można było bezkarnie zebrać jego ekwipunek, bowiem taka osoba umierała właśnie jako kryminalista. Dzięki temu gracze obeznani z mechaniką tego MMORPG chodzili po miastach i całkowicie legalnie zdobywali przedmioty z ciał innych uczestników zabawy. Oczywiście przy akompaniamencie przekleństw, rzucanych w stronę monitora przez ofiarę.

Zanim błąd został naprawiony, powstały specjalne grupy „policyjne”, stworzone przez społeczność, które patrolowały ulice w celu eliminowania takich „kryminalistów”.

MORDERSTWO LORDA BRITISHA

Drugi błąd w Ultimie Online dotknął samego Lorda Britisha, czyli cyfrowego awatara twórcy gry Richarda Garriota i jednej z najważniejszych postaci w uniwersum Ultimy. Tego NPC specjalnie tak zaprojektowano, aby pozostawał w zasadzie niepokonany. Niemniej istniały sposoby na zabicie Lorda Britisha, przy czym wymagały one nieszablonowego myślenia. To taki rodzaj easter egga, który zyskał nowy wymiar właśnie w Ultimie Online.

W trakcie bety gry, 8 sierpnia 1997 roku, zorganizowano specjalne wydarzenie z deweloperami. Chcieli oni przeprowadzić nietypowy test stresowy serwerów, więc zaprosili wszystkich graczy na odwiedziny do niektórych popularniejszych postaci z serii Ultima. W ramach zabawy wszystkie one, w tym sam Lord British, sterowane były przez twórców Ultimy Online. Upewniono się przy tym, że wszyscy bohaterowie są niezwyciężeni, aby nie było żadnej niespodzianki.

W wyniku nadmiaru graczy serwery się zrestartowały i wszyscy musieli zalogować się ponownie. Deweloperzy musieli zatem ponownie włączyć nieśmiertelność swoim postaciom, ale jeden z nich – oczywiście Richard Garriot – zapomniał o tym fakcie. Gracz Rainz postanowił spróbować szczęścia i zaatakował Lorda Britisha czarem. Jaką niespodzianką było, gdy ten wyjątkowy NPC został zabity na oczach tysięcy graczy, a przy okazji w ten sposób tradycji stało się zadość. Inny pracownik firmy, grający Lordem Blackthornem, widząc atak, przyzwał demony, które napadły na gapiów, co nie spodobało się graczom.

Sam Garriot skomentował to słowami, które przeszły już do legendy: „Jeśli coś istnieje w MMORPG jako żywe stworzenie, ktoś gdzieś będzie próbował to zabić”.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

TWOIM ZDANIEM

Grasz jeszcze w MMORPG?

Gram regularnie
21,7%
Czasem mi się zdarza
27%
Nie, nie grałem od lat
41,4%
Nigdy nie grałem w MMORPG
9,9%
Zobacz inne ankiety
Najdroższy bug w historii gier? Przez niego zniszczyli 200 tys. płyt
Najdroższy bug w historii gier? Przez niego zniszczyli 200 tys. płyt

Błędy w grach były obecne od zawsze. Czasami są frustrujące, czasem zabawne. Niewiele z nich zapisuje się w pamięci odbiorców na dłużej. Są jednak wyjątki – niedopatrzenia, które potrafiły dotkliwie odbić się na graczu, na przykład formatując mu dysk.

Sieciowe katastrofy - 9 gier, które błyskawicznie straciły graczy
Sieciowe katastrofy - 9 gier, które błyskawicznie straciły graczy

Zdarza się, że gra z pozoru ma wszystko, czego potrzeba, a mimo to nikt nie chce w nią grać. Analizujemy osiem konkretnych przypadków, w których coś poszło nie tak.

7 błędów zniszczenia – najgorsze bugi w historii gier
7 błędów zniszczenia – najgorsze bugi w historii gier

Rozwalony system operacyjny, skasowane stany rozgrywki ze wszystkich gier na konsoli, uszkodzenie ogrywanego tytułu – błędy, jakie pojawiły się w niektórych grach, zawstydzają marne znikanie tekstur twarzy znane z AC Unity czy zwiechy No Man’s Sky.