Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 27 grudnia 2019, 14:40

Co czeka branżę gier w 2020 roku?

Wyjątkowo zapytaliśmy naszą redakcyjną szklaną kulę nie o numery Lotto, kiedy Polska wygra mecz ani którędy omijać korki do domu, a o to, czego spodziewać możemy się po 2020 roku w branży gier.

Spis treści

Mijający rok miał wszelkie zadatki, by być jednym ze spokojniejszych w historii branży gier wideo. Powolnym zmierzchem mijającej generacji, ostatnią chwilą wytchnienia przed czekającym nas w przyszłym roku debiutem nowych konsol. Tymczasem okazało się, że na brak wrażeń narzekać nie mogliśmy. Epic Games wywołało wojnę domową na rynku pecetowym. Blizzard skutecznie uświadomił tym, którzy wciąż w to nie wierzyli, że gry nie istnieją w próżni i jak najbardziej są częścią światowej polityki. Kilka wtop finansowych gier-usług zmusiło dużych producentów do zrewidowania swojego podejścia do tworzenia nowych tytułów.

Echa minionych dwunastu miesięcy mocno odbiją się na przyszłości branży, zarówno tej odległej, jak i tej najbliższej, którą możemy z umiarkowaną pewnością spróbować wywróżyć. I to właśnie czynimy – na kolejnych stronach tego artykułu znajdziecie nasze przewidywania dotyczące najważniejszych wydarzeń, jakie w 2020 roku mogą nastąpić w świecie gier komputerowych.

REKLAMACJI NIE PRZYJMUJEMY

Nasza redakcyjna szklana kula ma doskonałą renomę, z powodzeniem wywróżyła już kilka szóstek w Lotku, rozpadów małżeństw spowodowanych zbyt intensywnym graniem w Overcooked oraz opóźnień premier wielkich hitów. Jednocześnie z uporem godnym lepszej sprawy twierdzi, że Half-Life 3 doczeka się premiery, a Star Citizen to nie jest przekręt. Tak że wiecie, można jej wierzyć, ale lepiej nie we wszystko.

Nowa generacja konsol

Ósma generacja konsol miała trwać znacznie krócej od siedmioletniej ery PlayStation 3, ale nie do końca tak się stało. Zależnie od tego, jaki moment uznamy za jej początek (debiut Wii U w 2012 albo PlayStation 4 i Xboksa One w 2013 roku), w przyszłym roku stuknie jej już siedem bądź nawet osiem lat. Najwyższy czas na zmiany. Te na szczęście są pewne. Obaj rynkowi rywale, Sony i Microsoft, odsłonili już część kart i o ile nie dojdzie do jakichś nieprzewidzianych katastrof, przyszłość gier wideo będziemy mogli empirycznie poznać w święta 2020 roku.

Finalny wygląd PlayStation 5 powinien mocno różnić się od tego, co prezentują zestawy deweloperskie. Na szczęście. - Co czeka branżę gier w 2020 roku? - dokument - 2019-12-27
Finalny wygląd PlayStation 5 powinien mocno różnić się od tego, co prezentują zestawy deweloperskie. Na szczęście.

Po tym, jak Microsoft przeszarżował przy pierwszych zapowiedziach Xboksa One, dziewiąta generacja zapowiada się dość zachowawczo. Dalej grać będziemy za pomocą padów, kupować gry w pudełkach lub cyfrowo, płacić abonament za możliwość mierzenia się z innymi online. Zmienić na lepsze powinny się natomiast czasy ładowania – w nowych konsolach w końcu znajdą się będące od lat standardem na pecetach dyski SSD, wyróżniające się znacznie szybszym czasem działania. Dzięki nim przydługawe momenty wpatrywania się w statyczne ekrany, podczas których czasem da radę nawet zrobić sobie kawę (a w skrajnych przypadkach również ją wypić), odejdą w niepamięć.

Oprócz oczywistego podbicia parametrów sprzętowych do PlayStation 5 i Xboksa (po małym zamieszaniu wiemy już, że tak właśnie brzmieć będzie nazwa kolejnej konsoli Microsoftu) dotrą nowinki technologiczne w rodzaju raytracingu czy obsługi rozdzielczości 8K. Mówi się też o płynności rozgrywki sięgającej 120 klatek na sekundę, ale akurat te obietnice lepiej traktować ze sporym dystansem. Powody do radości na pewno mieć będą za to osoby, które nie ograniczają się wyłącznie do nowości – zarówno Xbox, jak i PS5 zaoferują kompatybilność wsteczną ze swoimi poprzednikami. W przypadku sprzętu Microsoftu – ze wszystkimi Xboksami. Przy PS5 na razie potwierdzono, że odpalimy na nim gry z PlayStation 4.

Na „szkarłatnym” Xboksie zagramy w gry z pierwszego Xboksa, Xboksa 360 oraz Xboksa One. - Co czeka branżę gier w 2020 roku? - dokument - 2019-12-27
Na „szkarłatnym” Xboksie zagramy w gry z pierwszego Xboksa, Xboksa 360 oraz Xboksa One.

W cieniu prężących muskuły Sony i Microsoftu znalazło się Nintendo, które według plotek również szykuje coś nowego w kwestii sprzętu do grania. Ptaszki ćwierkają, że japoński gigant przymierza się do wydania w przyszłym roku mocniejszej wersji konsolki Nintendo Switch, ichniego odpowiednika PlayStation 4 Pro, posiadającego silniejsze bebechy i tym samym mogącego lepiej nawiązać walkę z rynkową konkurencją.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak sądzisz, rok 2020 będzie dla graczy lepszy niż 2019?

Tak
90,3%
Nie
9,7%
Zobacz inne ankiety
Gry 2020 roku, na które najbardziej czekamy – wybór redakcji
Gry 2020 roku, na które najbardziej czekamy – wybór redakcji

2020 rok zapowiada się lepiej od obecnego. W najbliższych miesiącach czekają nas premiery takich hitów jak Cyberpunk 2077, Final Fantasy VII Remake czy The Last of Us 2.

Najciekawsze polskie gry, w które zagramy w 2020 roku – wybór redakcji
Najciekawsze polskie gry, w które zagramy w 2020 roku – wybór redakcji

W 2020 roku bez wątpienia będzie głośno o Cyberpunku 2077 i Dying Light 2. Polska branża gier to jednak dużo więcej niż tylko te dwa pewniaki. Oto najciekawsze rodzime produkcje, na które również warto czekać!