Prequel Władcy Pierścieni. Seriale fantasy, które nam zastąpią Grę o tron

Prequel Władcy Pierścieni

W filmowej serii mogliśmy zobaczyć fragment bitwy, która zakończyła Drugą Erę.

Przez wiele lat Amazon Prime oferował ciekawe, ale w sumie dość niszowe produkcje. Ta strategia niedawno uległa zmianie. Szef Amazonu, Jeff Bezos, jasno zadeklarował, że chce mieć „własną Grę o tron”. Uznano, że najlepszym sposobem na zrealizowanie tego zadania będzie wyprodukowanie serialu osadzonego w Śródziemiu, czyli krainie fantasy znanej z serii Władca Pierścieni.

Przez długi czas wydawało się, że opowie on o przygodach młodego Aragorna, co nie wzbudziło zbyt dużego entuzjazmu fanów. Miłośnicy twórczości Tolkiena odetchnęli z ulgą, gdy okazało się, że w rzeczywistości akcja osadzona zostanie dużo wcześniej, w trakcie tzw. Drugiej Ery. Terminem tym określany jest trwający ponad trzy tysiące lat okres od zniszczenia Morgotha aż do upadku Saurona, pokonanego przez Ostatni Sojusz Elfów i Ludzi. Wtedy to m.in. wykuto Pierścienie Władzy, wybudowano Szarą Przystań, a krasnoludy zasiedliły Morię.

Na razie Amazon pokazał jedynie kilka map z serialu, co nie dziwi, gdyż produkcja jeszcze nie ruszyła.

Druga Era jest bogatym okresem, który do tej pory nie został specjalnie wyeksploatowany na ekranie, a do tego zaoferuje autorom serialu sporą swobodę przy tworzeniu fabuły. Jednocześnie Amazon zdobył prawa nie tylko do książek, ale również licencję na wykorzystywanie elementów wcześniejszych filmowych adaptacji, więc wygląd świata i jego mieszkańców nie powinien odstawać od tego, co widzieliśmy już w kinach.

Projekt ma być najdroższym serialem w historii. Samo wykupienie praw kosztowało Amazon 250 mln dolarów, więc nie ma szans, aby produkcja ta nie została zrealizowana. W planach jest pięć sezonów i szacuje się, że w sumie całość, razem z licencją, kosztować będzie ponad miliard dolarów.

Co więcej, kontrakt wymaga, aby zdjęcia ruszyły najpóźniej do listopada 2020 roku. Obecnie Amazon ma nadzieję, że pierwszy sezon zostanie wyemitowany w 2021. Firma niedawno zaangażowała do tego projektu Bryana Cogmana, który był trzecią najważniejszą osobą podczas produkcji Gry o tron – napisał do niej scenariusze jedenastu odcinków.