Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 25 lutego 2018, 11:30

autor: Łukasz Mitka

Lepszy WoT – 5 zmian w World of Tanks, które gracze przyjęliby z radością

World of Tanks to tytuł, nad którym rządy sprawują dwie strony – deweloper oraz społeczność. Czasami ich drogi są zbieżne, innym razem następuje bolesny rozłam. Przedstawiamy Wam pięć rzeczy, gracze które chcieliby zmienić, ale już deweloper niekoniecznie

Spis treści

Poprawiony matchmaking

Mechanizm losujący, zwany z angielskiego matchmakingiem, jest podstawowym systemem w każdej grze MMO. To właśnie on dobiera graczy do drużyn i przypisuje mapy do danej rozgrywki. W World of Tanks mechanizm ten ogranicza kilka zmiennych, które nie zawsze muszą pozytywnie wpływać na zabawę. Głównym założeniem czołgowego systemu losującego jest dobór graczy według poziomów maszyn (tzw. tierów) – różnica pomiędzy najwyższym a najniższym tierem nie może być większa niż 2. W pierwszych wersjach gry było inaczej: pojazdy lekkie losowane były z różnicą 3 tierów. Sam system, pomimo wielu poprawek i zmian, nigdy nie był doskonały. Główną bolączkę stanowiły „troll-plutony”, czyli brygady złożone z czołgów różnych poziomów, przez co do bitwy np. z pojazdami X tieru trafiały czołgi o poziomach niższych niż zakładano (I, II czy III).

Kiedyś takie losowania były czymś normalnym w grze. - 2018-02-25
Kiedyś takie losowania były czymś normalnym w grze.

Z czasem Wargaming postanowił zmienić system losujący dla plutonów, wprowadzając wymóg wyboru przez graczy pojazdów tego samego poziomu. Niestety, mimo tych poprawek matchmaking nadal daleki był od perfekcji. Przełom nastąpił wraz z łatką 0.9.18, kiedy to mechanizm losujący został diametralnie przebudowany. Od wspomnianego patcha gracz może zostać dobrany do gry według trzech różnych wariantów – 2/5/8, 5/10 oraz 15. Pierwszy z nich zakłada, że drużyna zostanie podzielona kolejno na dwa pojazdy najwyższego poziomu (np. X tier), pięć pojazdów pośrednich tierów (np. IX), zaś pozostałe osiem będzie reprezentować najniższe tiery (w tym przypadku VIII). Analogicznie dobierana jest drużyna w systemie 5/10 (pięć najwyższych poziomów i dziesięć czołgów niższych o jeden tier) oraz w systemie 15 (wszystkie czołgi tego samego tieru).

Jeżeli chcesz być na szczycie listy, zawsze możesz ruszyć do boju w czołgu X tieru. - 2018-02-25
Jeżeli chcesz być na szczycie listy, zawsze możesz ruszyć do boju w czołgu X tieru.

O ile bitwy poziomów 5/10 oraz 15 dają szansę konkurowania ze sobą poszczególnym maszynom, o tyle system 2/5/8 sprawia, że najniższe tiery najlepiej sprawdzają się w roli armatniego mięsa. Najbardziej odczuwa się to przy „ósemkach”, które obecnie praktycznie nie trafiają na innych przeciwników niż z poziomem X. W konsekwencji czołgi te nie są już używane przez graczy, co stanowi nie lada problem dla studia z Białorusi. W końcu 90% pojazdów premium w grze to tiery... VIII. Po co więc kupować drogie czołgi specjalne, skoro obecnie trudno się nimi gra?

TWOIM ZDANIEM

Najczęściej grasz w World of Tanks na:

Pececie.
82,2%
Konsoli.
9,8%
Smartfonie lub tablecie (World of Tanks Blitz).
8%
Zobacz inne ankiety
Wróciłem do gry, w której mam 2000 godzin. Znowu muszę się jej uczyć od zera
Wróciłem do gry, w której mam 2000 godzin. Znowu muszę się jej uczyć od zera

Gry długożyjące to piekło dla powracających graczy. Swego czas spędziłem w World of Tanks tysiące godzin (no tak ze dwa) – myślałem więc, że jak wrócę do gry, to będę znowu wymiatać. Tak bardzo się myliłem…

Pancerne starcie gigantów. Porównujemy World of Tanks oraz War Thunder: Ground Forces
Pancerne starcie gigantów. Porównujemy World of Tanks oraz War Thunder: Ground Forces

Wystartowała otwarta beta War Thunder: Ground Forces. Gracze mają teraz do wyboru dwie zupełnie różne produkcje traktujące o starciach pancernych z okresu II wojny światowej. W którą grać i dlaczego? Na to postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.