filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 7 lutego 2018, 15:00

autor: Piotr Doroń

Netflix wydał na The Cloverfield Paradox 50 mln dolarów

Szum związany z przedwczesną premierą filmu science fiction The Cloverfield Paradox powoli opada, ale sam temat ciągle budzi ciekawość. Wiemy już choćby, ile platforma Netflix zapłaciła wytwórni Paramount za prawa do cyfrowej dystrybucji obrazu.

Niedawny, zaskakujący debiut filmu The Cloverfield Paradox na Netfliksie wywołał w Internecie sporo szumu. Mimo kiepskiego odbioru, z jakim spotkał się obraz wyreżyserowany przez Juliusa Onaha, jego przejęcie uważane jest za dobry ruch z marketingowego punktu widzenia. Dotąd nie wiedzieliśmy jednak, ile cała ta impreza kosztowała. Nieco światła rzucił na tę kwestię serwis The Hollywood Reporter.

Netflix zapłacił za Paradoks Cloverfield 50 milionów dolarów. - Netflix wydał na The Cloverfield Paradox 50 mln dolarów - wiadomość - 2018-02-07
Netflix zapłacił za Paradoks Cloverfield 50 milionów dolarów.

Z informacji pozyskanych od anonimowych informatorów wynika, że Netflix zapłacił koncernowi Paramount za prawa do dystrybuowania Paradoksu Cloverfield okrągłe 50 milionów dolarów. W takim wypadku Jimowi Gianopulosowi, szefowi wytwórni, oraz J.J. Abramsowi, stojącemu na czele firmy producenckiej Bad Robot Productions, udałoby się odzyskać wszystkie pieniądze przeznaczone na stworzenie filmu science fiction z Danielem Brühlem, Elizabeth Debicki, Akselem Hennie’em, Johnem Ortizem oraz Zhang Ziyi w rolach głównych. Paramount zachował jedynie prawa do wydania filmu w Chinach oraz na nośnikach fizycznych.

W skład uniwersum Cloverfield wchodzą następujące filmy:

  1. Cloverfield – data premiery: 18 stycznia 2008 roku; przychód: 170 mln dolarów: oceny: 77% pozytywnych recenzji przy nocie rzędu 6,8/10 (Rotten Tomatoes) – 64 punkty (Metacritic);
  2. 10 Cloverfield Lane – data premiery: 11 marca 2016; przychód: 110 mln dolarów: oceny: 90% pozytywnych recenzji przy nocie rzędu 7,5/10 (Rotten Tomatoes) – 76 punktów (Metacritic);
  3. The Cloverfield Paradox – data premiery: 5 lutego 2018 (Netflix); oceny: 20% pozytywnych recenzji przy nocie rzędu 4,6/10 (Rotten Tomatoes) – 36 punktów (Metacritic);
  4. Overlord – data premiery: październik 2018 roku (?).

Odsprzedając Paradoks Cloverfield Netfliksowi, wytwórnia Paramount uniknęła też potencjalnych strat, z jakimi mogłaby się wiązać jego kinowa dystrybucja (premiera była planowana na 20 kwietnia). Dlaczego nie mówimy tu o zyskach? Wszystko wskazuje na to, że liczne opóźnienia (zdjęcia do filmu ukończono jeszcze w 2016 roku) oraz rozmaite problemy w fazie post-produkcji, z jakimi musieli radzić sobie twórcy, doprowadziły do sytuacji, w której w sukces filmu nie wierzył już nikt, a już z pewnością nastawiony negatywnie do całego przedsięwzięcia Jim Gianopulos. Pomysł na film miał z kolei Ted Sarandos, szef Netfliksa, który słusznie doszedł do wniosku, że dzięki akcji o platformie streamingowej zrobi się bardzo głośno, co zaowocuje kolejnymi opłaconymi subskrypcjami.

Wytwórnia Paramount cały czas jest w posiadaniu praw do przyszłych filmów przynależących do uniwersum Cloverfield. Czwartą odsłoną serii będzie nakręcony już Overlord w reżyserii Juliusa Avery’ego (Son of a Gun). Obraz, w którym grają Wyatt Russell i Jovan Adepo, jest horrorem rozgrywającym się w czasie II wojny światowej. Jego kinowa premiera zapowiadana jest na październik tego roku. Nie można jednak wykluczyć, że on również podąży ścieżką wytyczoną przez Paradoks Cloverfield.

  1. The Cloverfield Paradox na Netflix.com

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej