Niby można tak i tak, sam preferuję skrót SSJ4 (nawet jeśli muszę sobie chwilę przypominać, co oznacza "J"), no, ale:
https://x.com/dragonballgames/status/1976996705620181280
Zapodziało się / zostało zjedzone "2" w nawiasie. Przepraszam za to niedopatrzenie. ._.
Lunatykowałem gdy to pisałem. Poprawione (i zaktualizowane :/). Przepraszam za błąd.
Ech, wiedziałem, że mi wyleciała z głowy jakaś nazwa dla tego (aczkolwiek niby 'dramat historyczny' też jest poprawnie.)
Dzięki za uwagę.
Zaczynając od najważniejszej rzeczy: najmocniej przepraszam, do tekstu wkradł się błąd (z braku lepszego określenia) – efekt głupiego pośpiechu. W efekcie wyszło jak wyszło, czyli bardzo słabo.
W teorii artykuł został podesłany bohaterowi tekstu i nie zasugerował nam żadnych zmian, aczkolwiek nie tłumaczy to przeinaczenia, które w pierwszej kolejności nie powinno się w ogóle pojawić w dokumencie, a tym bardziej w jego finalnej wersji.
Fragment został już skorygowany, a ja ponownie przepraszam za zamieszanie.
Efekty spania w pracy. Zaraz znajdę ramkę i oprawię.
Za błąd przepraszam, już odstrzelony.
Słuszna uwaga, zakręciłem się z tytułem. Dzięki za uwagę (i przepraszam).
Korzystając z okazji - pod resztą komentarza podpisuję się oburącz .
Akurat "grafika" ma sens, ale dopisanie "koncepcyjna" to już smutny przykład autouzupełniania w głowie.
Tytuł został zmieniony, za błąd przepraszam.
Nie z matmy, nie z angielskiego, tylko z niezasypiania w pracy. :/
spoiler start
Niżej jest napisane o stracie jednego gracza rzędu 10 mln ISK, więc taaak... przysnąłem jak pisałem wyżej.
spoiler stop
Za błąd (poprawiony) przepraszam.
Cóż, jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.
spoiler start
Sorry. :/
spoiler stop
Cóż, mam przynajmniej kolejny dowód na to, że nigdy nie ma potwierdzonych lub wiarygodnych informacji. Dzięki za informację, za błąd (już poprawiony) przepraszam.
Widziałem to określane jako po prostu D&D 2e, nawet w ostatnich latach. Niemniej fakt, że poprawnie powinno się mówić o AD&D 2e.
Dzięki za zwrócenie uwagi, za de facto błąd przepraszam.
Rzeczywiście, nie ma wzmianki, że będzie towarzyszem... choć nie widzę ostatecznego potwierdzenia, że nie zobaczymy go w trakcie gry (tyle że nie jako "rekruta").
Za błąd przepraszam i dziękuję za zwrócenie uwagi.
Ech, człowiek wie co chce napisać, ale musi przysnąć jak pisze. Przepraszam za błąd.
Notatka na dziś: nie uzewnętrzniać się w nagłówkach.
Przepraszam, metoda wolnych skojarzeń za bardzo weszła mi w system.
Godny następca serii, o której Nintendo kazało nam zapomnieć na długie lata. To wymagająca metroidvania, która nawet na domyślnym poziomie trudności potrafi dać w kość, ale robi to bez ciosów poniżej pasa. Gra jest względnie krótka, ale kompletna, a zabawę wydłużają dodatkowe tryby. Jest też jeden zarzut z samouczkiem, skądinąd bardzo dobrym, ale pomijającym pewną istotną kwestię.
Mistakes were made. I w sumie w takim razie sytuacja jest jeszcze bardziej zabawna.
Dzięki za zauważenie błędu, a ja za jego obecność przepraszam.
A niech to, znowu mi się popsuł wehikuł czasoprzestrzenny (albo wzrok, jedno z dwojga)!
Poprawione, dzięki za cynk i sorry za błąd (argh).
Racja, powinienem wyrzucić "Bałtycki". :)
spoiler start
I pokrzyczeć. Za ten jakże piękny i przytomny błąd przepraszam.
spoiler stop
A tak, "odwieczna" dyskusja "czy to remake, czy też remaster". ;) Zmieniłem lekko tekst, bo w tym kontekście możemy mówić i o jednym, i o drugim. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Ha, celna uwaga. Zasugerowałem się dociekaniami internautów i nawet mi nie przyszło, że może o to chodzić. :)
Przecież nie ma żadnej jeszcze...
Jest, a nawet są. Tyle że żadna nie nadaje się do zastosowań praktycznych (na przykład dlatego, że... próbki niszczą się w ułamku sekundy https://phys.org/news/2021-03-lab-made-hexagonal-diamonds-stiffer-natural.html - swoją drogą to link z tekstu ).
Co to znaczy? Proces przemysłowy coś promuje? Do tego nieistniejący jeszcze proces?
Aaa, tak. Wyrywanie zdań z kontekstu to jedno, ale wyrywanie z kontekstu fragmentu zdania to już nie lada sztuka. ( [...]jeśli uda nam się opracować proces przemysłowy, który itd.; zmieniłem tak czy owak, by - mam nadzieję - rozwiać wątpliwości).
Informacja o cenach w USA została potwierdzona (niejako) oficjalnie dopiero po publikacji artykułu.
Z szatą Kelpie to już bezsprzecznie błąd, mea culpa. Tekst został zaktualizowany i poprawiony, a za Kelpie - przepraszam.
Tymczasem, akapit dalej:
Niemniej wystarczyło zatrzymać instalację, nim dobiegła ona końca.
Za dużo miliardów i człowiek się rozmarzył. :) Błąd poprawiony, a ja przepraszam za niego.
Ekchm.
YEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEES!
Brak daty premiery trochę smuci, ale połudzę się, że jak już coś nowego pokazali, to nie każą nam znowu czekać lata na kolejne informacje.
Po pierwsze:
"Studio wyraźnie napisało o tym nad czym pracowali."
Co oczywiście oznacza, że będą mówić o już wydanych projektach, a nie nowych, nad którymi "pracowali" w ostatnim czasie, prawda? (nie żeby nawet to się sprawdziło...)
Po drugie:
"We wpisie na ich stronie można wyczytać"
Tymczasem, w tekście:
"Niewiele zdradza też oficjalna strona dewelopera, która przypadkiem jest teraz niedostępna w związku z pracami konserwacyjnymi".
Digital Foundry poruszyło tę kwestię, polecam rzucić okiem do ich artykułu. W największym skrócie: Epic po prostu poszedł na kompromisy w kwestii skalowania (lub rozdzielczości), jakości pewnych elementów etc.
Jest znacznie prostszy sposób:
spoiler start
Autor mógłby po prostu nie spać w trakcie pisania. :)
spoiler stop
Przepraszam za błąd.
spoiler start
NightBosman podkreślił, że oba GOLe są zgodne co do oceny. Tyle.
Podejrzane lub nie, nikt nie kwestionował.
spoiler stop
Więc... co niby według Ciebie miała oznaczać ta pierwsza wiadomość? ._. Nie ma tu nawet żartu w stylu "skandal, to spisek i dowód na teorię XYZ", żeby się pośmiać.
ps. nie oczekuję odpowiedzi, bo po prawdzie to bardziej bawi mnie niż mierzi ten wybuch dyskusji. :D
Albo ktoś śpi i sam sobie "poprawia" na nie to co trzeba. Dzięki za zauważenie tego, za błąd i zaspanie przepraszam.
Tu akurat nie mogę zrzucić winy na angielskie liczebniki, skoro są cyfry. :,) Dzięki za uwagę, za błąd (usunięty) przepraszam.
Lubię edycje, konewko01. :) Jak to mawiają za granicą:
spoiler start
My b.
spoiler stop
Wzmianka o częściach pojawiła się w informacji prasowej:
The Chronicles of Myrtana is a series of mods for the cult classic game Gothic 2: Night of the Raven. In our mod, you will witness the Kingdom of Myrtana under the rule of king Rhobar II. The action of the first part of the modification, titled "Archolos", takes place 10 years before the events of Gothic I, during The Second War against the Orcs and before the Magic Barrier separated the Colony from the rest of the world.
Na "stronie projektu" nie ma żadnej wzmianki o zmianie planów , tak więc - mimo wątpliwości - nie widziałem powodu, by uznać pomysł na "serię modów" za porzucony. Jeśli jednak jakimś cudem śpię i coś przegapiłem, za błąd przepraszam.
Napisałbym "To ciekawe" i odesłał do tego tweeta: https://twitter.com/ELDENRING/status/1459114494500773889
Aaaaaale w tym samym wpisie jest inny błąd (w czasie PST, jak mówisz, pierwszej sesji), więc - po sprawdzeniu innych źródeł - przyznaję Ci rację. My b, przepraszam za błąd.
Rzeczywiście zgapiłem z tym, że było "PlayStation Mobile", a nie PlayStation Studios. Mea culpa, za błąd przepraszam.
Po pierwsze, zdanie jest wyrwane z kontekstu. Odnosi się do rzekomego uzasadnienia decyzji Valve podanego przez twórców Age of Rust, jakoby chodziło o przełożenie wartości kryptowalut i NFT na rzeczywiste pieniądze. Co jest nieco kuriozalne, skoro Steam ma opcję zakupu cyfrowych przedmiotów za pieniądze (fakt, że tylko do wykorzystania na platformie; pomińmy kwestię stron niezależnych oraz, ekchm, "dość stabilnych cen").
Po drugie, nie potrafię zupełnie pojąć, jakim cudem cokolwiek w tym tekście można wpisać w narrację "Steam jest opisywany w coraz gorszym świetle, a Epic jest wychwalany niemal w każdej sytuacji". Albo i w innych, ale co ja tam wiem.
"Trochę nie doprecyzowany nius, ale czego się spodziewać po Golu?
Obsługa zewnętrznych dysków wpinanych w slot M.2 jest od premiery konsoli. "
"Obsługa zewnętrznych dysków"
"zewnętrznych dysków"
News: "firmware pozwoli na podłączenie do PS5 wewnętrznego dysku SSD"
???
Owszem, jest też okładka z Rui Hachimurą. Jednak obie będą dostępne tylko w wybranych krajach (Parker w Ameryce, Hachimura w Japonii). A przynajmniej tak wynika z oficjalnej strony gry.
Za zjedzone "t" przepraszam, dieta literowa mi nie suży.
Po co czytać lub usuwać, skoro można spać przed, w trakcie i po pisaniu tekstu?
Poprawione, przepraszam za błąd.
Obawiam się, że mogę tylko przeprosić za - tak to nazwijmy za Tobą - "brak minimalnego researchu" w kontekście tych DLC. Także: przepraszam za błąd, a za uwagę dziękuję.
Jako że tekst został już poprawiony, jest tylko jedna rzecz, którą mogę napisać w odpowiedzi.
Przepraszam, nie mam pojęcia, gdzie miałem oczy jak to czytałem.
Cóż, nie potrzebowałem kolejnego potwierdzenia swojego zaspania, ale dziękuję. Za błąd (już usunięty) przepraszam.
"S" zjedzone, taka dieta. Dziękuję za zwrócenie uwagi i - rzecz jasna - przepraszam za błąd.
Rzeczywiście, są pojedyncze wzmianki na ten temat. Dzięki za informację, tekst został uzupełniony. :)
Cóż, jak mówił klasyk: pośpiech to zło.
Tekst został poprawiony, a ja przepraszam za błąd.
Drogi autor się zgadza, za błąd przeprasza i idzie się obudzić.
ps. na poważnie - przepraszam za błąd.
Potwierdzam i przyznaję, że odczytanie tego jako obwiniania graczy nie przyszło mi do głowy. Ot, syndrom "mój tekst, więc wszystko (dla mnie) jasne". ;)
Autosugestia i lunatykowanie (patrz literówki niżej) to smutna sprawa. Za uwagi dziękuję, za błędy szczerze (choć przez sen) przepraszam.
ps. Nie, nie czepiasz się "strasznie", tylko "słusznie". To spora różnica. :)
Ciekawe, na oficjalnej stronie było (słowo klucz) napisane czarno na białym o "1 godzinie":
spoiler start
Inside the package you'll find 200 Timewarped Badges, a Celebration Package item to increase experience and reputation gains by 16% for 1 hour [...]
spoiler stop
Cóż, dziękuję za zwrócenie uwagi, tekst został poprawiony. Za błąd (bo mimo wszystko inaczej tego nie sposób nazwać) przepraszam.
Weekend to stan umysłu i tym razem przyszedł do mnie za wcześnie. Poprawione, przepraszam za błąd.
Mea Culpa, hype odleciał i nie pozwolił mi dokończyć filmiku. Tekst został poprawiony, za uwagi dziękuję, za błąd tradycyjnie i szczerze przepraszam.
Nie pisałem w kontekście platform docelowych i w efekcie dodanie ich wyleciało mi z głowy. Tak czy owak - informacja dodana, za czujność dziękuję, a za de facto błąd przepraszam.
Nie znalazłem żadnych pogłosek na temat trzeciej (drugiej?) wersji nowego Xboksa (czytaj: podstawowego Xbox Series X, tyle że bez napędu). Dotychczasowe przecieki mówią tylko o "Lockhart"/Xboksie Series S. Dlatego na ten moment nie widzę powodu, by nie powiązać "Xbox Series X Digital Only" z tym urządzeniem.
Niemniej dzięki za uwagę, dodałem do tekstu stosowną informację.
Taaak, zrobić screena i można tym kogoś torturować. Poprawione, przepraszam za błąd i dzięki za cynk.
EDIT: nie chodziło mi konkretnie o Twojego screena, ale oh well. ;)
Nawiązanie do Jojo - check.
Simpsonowie - check.
Spongebob - check.
Motyloptak z anime - check.
Jeden z dziesięciu - check.
Brakuje zdziwionej elektrycznej myszy i mamy komplet.
Akurat to nie jest kwestia tłumaczenia tego konkretnego cytatu. Jakiś czas temu Apple wprowadziło zmianę w regulaminie swojego sklepu wymierzoną w tego typu usługi po tym, jak usunęli z niego Steam Link. Częściowo się z tego wycofali i w ten sposób aplikacja Valve trafiła do App Store (po roku i wywaleniu z niej funkcji kupowania tytułów).
Niemniej nadal są pewne ograniczenia. Na przykład testy xCloud na iOS wystartowały z jednym tytułem (Halo: The Master Chief Collection; na Androidzie było to ponad 50 gier) i bez możliwości strumieniowania z Xboksa. Z kolei w opisie Google Stadii (tak, też dostępnej w App Store) masz taki dopisek:
"You can’t use the Stadia app to play games directly on an iOS device, but you can use the app to manage Stadia on other devices."
"Procent", bo mówimy o procentach udziału w rynku, a nie procentowym wzroście tychże udziałów. ;)
Miałem identyczne doświadczenia ze Smashem. Lata temu SSB to była jedna z tych gier/serii, które wydawały mi się zupełnie niedorzeczne. Bijatyka z postaciami z gier familijnych, bez tomów z góry zaprogramowanych kombosów i z jakimiś wprowadzającymi chaos przedmiotami? I ludzie grają w to na turniejach? Nieee... dziwne toto.
A potem jeden przypadkowy materiał pociągnął za sobą kolejne, zapowiedź Ultimate zachęciła/zmusiła (niepotrzebne skreślić) do zweryfikowania mojej wiedzy na temat rozgrywki i w tej chwili zdziwienie zamieniło się w podziw dla twórców i szczere zainteresowanie. Co prawda ograniczyłem się do obcowania z wcześniejszą odsłoną cyklu na 3DSa i okazjonalne sesje z SSBU na wydarzeniach, ale Ultimate to jeden z (wielu) powodów, dla których warto rozważyć zakup Switcha.
@ezioauditore150: Cytując klasyka: "My b". Poprawione, dzięki za uwagę i przepraszam za błąd.
No dobrze, po kolei:
@Psycho75520 - niestety, to mój ewidentny błąd. Są to nowe wersje dotychczasowych map, dostosowane pod Drużynowy Podbój.
"A wcale że nie. Dwa ośmioosobowe zespoły. Zespół składa się z dwóch czteroosobowych drużyn." - zgadzam się, że mogłem doprecyzować, iż każda z drużyn składa się z dwóch zespołów, co też uczyniłem. Co do nazwy, zdanie z oficjalnego wpisu: "Wszystkie te mapy przeznaczone są dla dwóch drużyn po szesnastu graczy, walczących o trzy flagi. "
Dwie pozostałe uwagi to również kwestia braku doprecyzowania, za co szczerze przepraszam.
Doszło do małej dezinformacji z naszej strony, pierwsza beta startuje dziś o północy. ;) Tekst został poprawiony, a ja przepraszam za błąd.
No to jest nas dwóch, z tym że jeden z nas śni na jawie. Poprawione, przepraszam za błąd.
Hmm, ciekawa idea, ale niestety, to tylko błąd. Dzięki za wytknięcie go i przepraszam za samą jego obecność. ;)
Jeżeli dobrze rozumiem, to z komunikatu wynika, że nie uznano tego za nowe prawo, a jedynie za rozszerzenie prawa majątkowego na kryptowalutę. Stąd taka interpretacja.
Pomijając wytknięty przez Tr1SH durny błąd (za który szczerze przepraszam), DM w zasadzie wyjaśnił kwestię The Division (na marginesie: przestrzeliłeś z sarkazmem. Odniosę się więc tylko do pytania o wspomniany "kompromis między realizmem a rozgrywką".
W żadnym miejscu nie napisałem, że SoT to produkcja realistyczna. Celem twórców zdecydowanie nie był realizm sam w sobie (co zresztą sam zauważyłeś), a zapożyczanie elementów z rzeczywistości istnieje - jak słusznie napisałeś - w większości gier. Niemniej SoT wyraźnie stara się imitować rzeczywistość w większym stopniu niż zdecydowana większość podobnych produkcji. Widać to po wspomnianym sterowaniu statkiem, trzymaniu przenoszonych skrzyń, klatek czy beczek z prochem w rękach zamiast ich magicznego znikania ze świata gry po ich podniesieniu, a także innych drobiazgach (vide funkcjonowaniu mapy i piciu grogu ;]).
Oczywiście wszelkie imitowanie rzeczywistości jest podporządkowane rozgrywce (czytaj: czerpaniu radości z gry), a więc stworzeniu pozorów realizmu, a nie wiernego "symulatora pirata". Niemniej te elementy stanowią o uroku Sea of Thieves, dlatego uznanie kompromisu między realizmem a rozgrywką za istotną cechę gry uważam za jak najbardziej uzasadnione.
Tak, ale w tekście jest mowa o Okami HD, nie o oryginalnym Okami. ;)
Najpierw Crash Bandicoot, teraz Sir Daniel Fortesque? Sony robi wszystko, bym złamał obietnicę o ignorowaniu konsol obecnej generacji. Zawsze bolał mnie fakt, że nie miałem okazji zagrać w pełną wersję MediEvila i jego kontynuacji, a tym przypadku remaster jest uzasadniony. Klimat oryginału wciąż jest świetny, ale graficznie tytuł źle zniósł próbę czasu (pomijając ogólne projekty lokacji czy wrogów) i wygląda po prostu brzydko. Tradycyjnie wstrzymam się z okazywaniem entuzjazmu, ale po poprzednich odświeżeniach klasyków (CB, R&C) jestem dobrej myśli.
Tysiące zgubiły się gdzieś po drodze. Poprawione, dzięki za zwrócenie uwagi i przepraszam za błąd.
Hearthstone to tytuł trudny w ocenie. Z jednej strony mamy znakomitą oprawę audiowizualną i masę humoru, jak również system pozwalający na poważną grę bez wydawania realnej waluty. Z drugiej strony przez lata narósł typowy problem gier CCG, który można podsumować angielskim "everything is balanced because everything is broken". Dochodzi do tego ogromna losowość, być może zabawna w trakcie swobodnych potyczek, ale bardzo irytująca w poważnych rozgrywkach. Dlatego moim zdaniem Hearthstone zupełnie nie sprawdza się jako produkcja turniejowa (mimo niezaprzeczalnego znaczenia umiejętności gracza).
FAQ wspomina jedynie o zachowaniu postępów po zakupieniu gry, stąd moje błędne założenie o kasowaniu postępów w innym przypadku. Tekst został poprawiony, przepraszam za błąd i dzięki za zwrócenie uwagi.
Co do 1,5 biliona - w języku angielskim nie istnieje takie słowa jak miliard itp., jako że Anglicy i Amerykanie stosują tzw. skalę krótką. Jest milion, potem bilion, trillion itd., bez żadnych miliardów, biliardów i tym podobnych. Także stanowczo nie 1,5 tryliona, a 1,5 biliona, chyba że w EVE stosują inną skalę.
Historia alternatywna, autorzy: niedospanie oraz Entelarmer. Przepraszam za błąd i dzięki za zwrócenie uwagi. :)
Umówmy się - 4chan sam w sobie to NIE JEST wiarygodne źródło, ale nie ma powodów do całkowitego ignorowania pojawiających się tam '"przecieków". Część z nich to rzeczywiście kłamstwa lub bzdury, ale nie brakowało też sytuacji, gdy zamieszczone tam informacje okazały się prawdziwe. Na razie zaliczmy Phantom Wail do tej pierwsze kategorii i czekajmy na dalsze informacje.
Premiera została przesunięta dwa dni temu, rzekomo w celu doszlifowania już ukończonej gry. http://steamcommunity.com/games/537430/announcements/detail/646673219748954541
"Jak można takie bzdury wypisywać!"
Dobre pytanie. Dzięki za douczenie i przepraszam za błąd.
Afterbirth+ to solidny dodatek, wprowadzający wiele interesujących przedmiotów i pomieszczeń, które pozwalają czerpać jeszcze więcej radości z gry. Szkoda tylko, że jest to raczej uzupełnienie poprzedniego DLC niż pełnoprawne rozszerzenie, co widać po znacznie mniejszej liczbie nowości: zaledwie jedna postać (dwie w Afterbirth, do tego bardziej interesujące), dużo mniej wyzwań i brak nowego trybu (bo za taki trudno uznać Greedier Mode). Niemniej warto dać szansę Afterbirth+, mimo nieco za wysokiej ceny w stosunku do oferowanej zawartości.
Z tego co widzę, pogłoski o tym, że zwiastun podający datę premiery był fałszywy, okazały się nieprawdziwe. Film pochodził z materiałów prasowych Square-Enix, które otrzymały też inne strony, ale został usunięty (zapewne w związku z przesunięciem premiery, o którym informujemy w tej wiadomości) i tylko Gematsu zdecydował się na publikacje.
Jeśli mówisz o Strażniczce Ognia - nie da się jej zabić na stałe, wróci po opuszczeniu lokacji. Aczkolwiek zabijanie napotykanych postaci raczej nie jest najlepszym pomysłem. :)
Niestety, twórcy donieśli, że musimy poczekać jeszcze godzinę lub dwie.
http://bindingofisaac.com/post/155355804054/afterbirth-is-out
Błędy, błędy, błędy. Smutne. Dziękuję i wybaczcie, poprawione już. I od razu, bo nie będę mieć innej okazji - Wesołych Świąt. :)
>Wchodzi w komentarze - ponad 20.
>Dwa normalne komentarze i ponad piętnaście, które podpadają pod kategorie "hejt", "dziecinne wykorzystanie przekleństw" i "prowokacje".
Cziczaki: owszem, ale jest różnica między pisaniem o grze, która od dawna zapowiadała się dość średnio (delikatnie rzecz ujmując) i tak naprawdę mało kogo interesuje (umówmy się - gwiazda RollerCoaster Tycoon już dawno zgasła), a pisaniem o skądinąd dobrej grze z cyklu, który kojarzy każdy gracz , ale w odświeżonej wersji zepsutej przez producenta w niemal zabawny sposób . ;)
PanWars - W żadnej z tego typu wiadomości nie wspomniano o ogrywanej wersji. W dotychczasowych recenzjach (głównie wersji PC) mało kto wspomina o stronie technicznej DLC, możliwe więc, że tego typu problemy występują wyłącznie u pojedynczych osób.
Wcześniej traktowałem całe to zamieszanie wokół NX-a jako ciekawostkę. W tej chwili jedyne słowo, jakie opisuje moje obecne nastawienie, to "hype". Interesujący projekt i lista twórców/wydawców, która daje nadzieję na dobre (lub dobrze zarabiające) produkcje? Czego tu nie kochać?
No to ciekawe, który wątek zostanie pociągnięty dalej, na forach i innych redditach już widzę spekulacje, że
spoiler start
coś ze słońcem, czyli najpewniej Gwynnevere i/lub anioły
spoiler stop
. Jakkolwiek by nie było, szykują się długie dwa miesiące.
Kolega pisał o wcześniejszym screenie, który został już podmieniony. Sorry za to. ;d
Ha, a byłem pewien, że to dodatek jak ostatnie, a nie "The Hearthstone Adventure". Cóż, smutne skutki nie oglądania zwiastuna. Poprawione, dzięki za wytknięcie tego i przepraszam za błąd.
Nigdy do końca nie zrozumiem grania w grę karcianą WYŁĄCZNIE na komputerze czy innym urządzeniu. No, ale może Gwint zdoła mnie w końcu przekonać do tej idei. Hearthstone zdołał mnie przyciągnąć tylko na kilka dni, tj. do czasu, aż skończyły się darmowe paczki (IMO za dużo RNG).
Ja się z okazywaniem entuzjazmu wstrzymam, bo choć serię na PS1 kocham (garść brzydkich słów na temat niedziałającej już karty pamięci), mam spore obawy co do jakości tych remasterów. Niemniej - trzymam kciuki.
Tak, ale tylko do pierwszej rangi, żeby zdobyć pierścień. I raczej nie martwiłbym się o inwazje, bo ze wszystkich przedmiotów przymierzy mleczotrawa jest najłatwiejsza do wyfarmienia z mobków (plus jest bardzo dobre ognisko do tego).
Jeśli to ten "słodki" zwierzaczek, o którym myślę - spróbuj walnąć go w łeb parę razy jak tylko się pojawia, jak dobrze pójdzie będziesz miał niespodziankę.
spoiler start
A jak zupełnie nie idzie, to zwiewaj. :D
spoiler stop
Żadnej zagadki tu nie ma. ;)
spoiler start
Wzmacnianie mrocznej pieczęci odbywa się poprzez zwiększanie efektu pustego (czytaj: umieranie po otrzymaniu pierwszego poziomu od Yoela) i jest związane z jednym z zakończeń. Zdjęcie jej przez strażniczkę automatycznie blokuje Ci dalszą część questa i usuwa całkowicie efekt pustego. Kamienie zaś wpływają tylko na efekt pustego i pozwalając wyglądać jak człowiek bez psucia wątku Yoela.
spoiler stop
Kolega Baka_00 ma rację, od 2014 roku są nowe zasady. W największym skrócie:
1) Gracz rozpoczynający nie dobiera karty w swojej Draw Phase (czyli zaczyna od 5 kart);
2) Na polu mogą być dwie karty typu Field Spell, po jednej każdego gracza.
Źródło: http://www.yugioh-card.com/uk/gameplay/ruling_update_2014.html
@Jakubmaster Błędy poprawione, nawet nie wiedziałem, że Eldarka z jedynki miała jakieś imię (skleroza albo podali w opowiadaniach). Tak czy owak, dzięki za poprawki.
I elitach wiadomo tylko tyle, ile podano w tekście. Trzeba czekać. ;/
Dobra, pierwsze przejście za mną, także nadchodzi mur tekstu.
Z ostatnim bossem namęczyłem się długo, nawet po wbiciu dodatkowych 20+ poziomów (koniec na sl 84, 1076 HP z bonusami). Kombinowałem z wielką tarczą, cięższą bronią (nie polecam) - bez skutku. Aż w końcu zdałem sobie sprawę że zapomniałem o tym, co najważniejsze przy przechodzeniu Soulsów - o myśleniu i koncentracji. Wiem, że dla wielu osób zdanie " Dark Souls wymaga myślenia" jest absurdalne - ale taka jest prawda. Jeśli będziesz atakował tylko dlatego, że wróg niby dał ci szansę, a nie zastanowisz się nad tym dobrze - zapewne zginiesz. Jeśli będzie na ślepo robił uniki czy bezmyślnie osłaniał się tarczą - zginiesz. Niestety, zdążyłem o tym zapomnieć, a ostatni boss bezlitośnie karze za bezmyślność. Po odpowiednim nastawieniu i pełnym skupieniu wystarczyło jedno podejście, by zobaczyć pierwsze zakończenie.
Moje ogólne wrażenia z DS 3 w największym skrócie - wow. Poziom trudności był dla mnie w sam raz (again - niski level i nieulepszanie Uchi powyżej +5 do Tancerki robi swoje), ale co ważniejsze - bliżej mu do tego, co widzieliśmy w jedynce. Żadnych niesprawiedliwych sytuacji rodem z dwójki typu Shrine of Bullshit czy gigantycznych strażników z młotami (do dziś uważam ich za jednych z bardziej przegiętych przeciwników w serii) - jeśli giniesz, to na 90% jest to twoja wina. Niemniej sporo dobrych rzeczy z dwójki również się znalazło: możliwość anulowania gestów, bardziej dopracowany dual wielding czy system wzmacniania broni. Do tego dochodzą zupełne nowości (mnie najbardziej przypadło do gustu szybkie menu przedmiotów).
No i najważniejsze - klimat. Dwójka zbytnio przypominała losowy zlepek miejsc i przeciwników, a trójce bliżej tu do jedynki (choć IMO DS nadal wybija się pod tym względem). Często zdarzało mi się spoglądać w dal i zastanawiać się, czy byłem już w którymś miejscu albo czy tam nie dojdę później. Całość wydaje się też trochę bardziej spójna od DS II (choć miejscami fanserwis bije po oczach i nie jestem pewien, czy wszędzie ma sens). Bossowie na medal - silni, ale sprawiedliwi, a do tego nie występujący w charakterze losowej wstawki, niepowiązanej z resztą świata. Dochodzi do tego muzyka, czyli mój największy zawód z podstawowej wersji dwójki. Nawet jeśli któregoś utworu nie zapamiętałem dokładnie, to wszystkie poziomem dorównują tym z Demon's Souls i Dark Souls (bądźmy szczerzy - bossowie twierdzy Farrona i Katedry wiele ze swojej epickości zawdzięczają soundtrackowi).
Gdybym miał wystawiać ocenę, 9.0 byłoby minimum. Pewne rzeczy mi się nie do końca podobają (czysty subiektywizm), a do tego nie da się ukryć, że - jak to ktoś bardzo trafnie ujął - trójka to takie "The best of Dark Souls". Owszem, cieszy mnie np. powrót movesetu ogromnych mieczy (nigdy nie przekonałem się do tego z dwójki), a znane lokacje i miejscówki oraz znajomo wyglądające postacie zostały zgrabnie wplecione w całość i zwykle nie sprawiają wrażenia dodanego na siłę. Niemniej fakt - odtwórczość jest tu spora. Dochodzą do tego pewne babolki (np. brak możliwości przekroczenia mgły do bossa po przyzwaniu do czyjegoś świata - częste, a irytuje).
tl;dr - godne zakończenie serii - są wady, ale całość jest wybitna.
Niekoniecznie. Mi został ostatni boss, a całość przechodziłem na klawiaturze i do tego na niskim poziomie (ostatniego bossa z sekretnej lokacji przechodziłem na 60 czy tam 64). Aczkolwiek fakt, że pad>k+m.
Z innych wieści - sądząc po kilkunastu pojedynkach, poise jest chyba niecozepsute w PvP (albo źle rozumiem, jak działa xD).
Dziwne, większość osób mówi, że mogli go nieco wzmocnić. ;D Ogólna rada: graj z początku defensywnie, zacznij atakować dopiero jak już będzie wiedzieć, kiedy czego unikać. No i zawsze możesz kogoś przyzwać do pomocy. ;)
Co się tyczy sterowania K+M - da się. W moim odczuciu pad sprawdza się lepiej, ale prawdę mówiąc jestem zdziwiony, jak dobrze się gra na tym duecie.
W dwójce ulepszanie pancerza rzeczywiście średnio opłacalne było, podobnie jak korzystanie z ciężkiej zbroi na NG+ (ten OP czerwony z ostatniego ogniska w Iron Keep). W jedynce różnica między 0 a +10 CHYBA była spora.
Jak już przy pancerzach jesteśmy - czy mi się zdaję, czy w trójce Równowaga/Poise praktycznie nie istnieje w PvP? Bo o ile napotkałem sporo mobków, które trudno zatrzymać atakiem, o tyle gracza choćby i w ciężkiej zbroi może powstrzymać nawet nóż. :D
Ogólne wrażenia jak na razie bardzo pozytywne, ale w jednym miejscu chyba ktoś nie pomyślał. Mówię:
spoiler start
bagnach przy Twierdzy Farrona. Jestem ciekaw, kto uznał za dobry pomysł zrobienie dolnej części Blightown na sterydach - większej, z bazyliszkami i dwoma cholernie mocnymi NPC najeźdzcami - i jednocześnie zdecydował na uniemożliwienie choćby powolnego biegu z jedynki oraz nie zaimplementowanie w grze odpowiednik Rusted Iron Ring (przynajmniej nikt nic o nim nie wie). xD Ok, miałem chyba nieco niski poziom (28-32), ale come on. Dobrze, że boss wynagrodził mi to z nawiązką.
spoiler stop
Bardzo mi się podoba, że konstrukcja świata bardziej przypomina ten z jedynki, tj. wszystko łączy się ze sobą bardzo zgrabnie, da się spojrzeć daleko i pomyśleć "o, tam byłem". Poraża mnie też liczba miejsc do zwiedzania oraz ilość fanserwisu. No i najważniejsze - gra jest "jakaś", w przeciwieństwie do w większość nijakiej dwójki (mowa o podstawce). Poziom trudności też bliższy temu z jedynki, póki co mniej sztucznego utrudniania plansz jak w DSII. To samo muzyka i bossowie.
Żeby nie zabrakło narzekania: brakuje mi kilku drobiazgów z dwójki oraz ulepszania pancerza. Odnoszę też wrażenie, że gra znów jest nieprzyjazna dla osób lubujących się w cięższych zabawkach. Ok, nawet w jedynce dex>str, ale nawet na NG+ i wyżej dało się przejść sporą część gry z w stylu Havla czy innego Tarkusa. Tu tego nie widzę. ;/
tl;dr - na razie się zachwycam, z oceną się wstrzymam do przejścia/później.
Dobra, zaryzykowałem i kupiłem (Soundtrack skusił). Poniżej 30 FPS-ów, ale do przeżycia.
Start najemnikiem, bo tradycyjnie pierwsze podejście tylko z zakrzywionym mieczem (i bez tarczy, bo słaba strasznie). ;D Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne, backstaby, ukochany ragdoll i pierwszy silniejszy przeciwnik, czyli
spoiler start
Pan Kryształek. Zginąłem 3 razy, ale głównie z powodu przerzutki z pada na klawiaturę. Sam w sobie jest banalny. No i dobrze się dowiedzieć, że po wybiciu go z równowagi można wykonać atak specjalny (chyba trzeba stać z przodu, ale raz mi wszedł, więc głowy nie dam).
spoiler stop
Jeśli chodzi o sterowania K+M - tragedii nie ma, ale IMO pad sprawdza się o niebo lepiej, na przykład nie bardzo widzę możliwość szybkiego przełączania się pomiędzy przedmiotami czy ciągłego zdejmowania i nakładania namierzania (tak, wiem - git gud). Także adapter/pad dochodzi na listę zakupów.
Podczas sprint puszczasz i szybko ponownie naciskasz przycisk odpowiedzialny za sprint, przewroty i krok w tył.
i5-5200u
GeForce 940M
8 GB Ram
Windows 10 64-bit
1366x768
Wszystko Lowest i off. Dobra wiadomosć: conajmniej do pierwszego ogniska działa. Zła wiadomość: nie wyrabia 30-fpsów, choć jakoś tam grać się da. Nie wiem jak w dalszych lokacjach.
A ja dalej się łudzę, że po patchu dam radę to uruchomić na najniższych w 30 fps... :( (Gdyby nie to, to preorder poszedłby już conajmniej miesiąc temu).
Przy okazji, jak wypada muzyka? Dotąd słyszałem jedynie dwa utwory (Frigid i menu), ale nadal mam obawy po dość średnim soundtracku dwójki (minus DLC), a nie chcę przeszukiwać zbyt szczegółowo recenzji (spoilers, spoilers everywhere) .
@Siepenka: Rzeczywiście. I wystarczyło też przeczytać newsa, by znaleźć coś takiego:
"Jednak według doniesień z Reddita, Blizzard zaprzeczył wprowadzeniu tej nowinki w najbliższej aktualizacji – formaty Standard oraz Wild mają zadebiutować jednocześnie z nowym dodatkiem."
Co się tyczy nowych kart, to primo: usunąłem już (sorry!). Secundo: Bezi, nie wiem, gdzie ty wyczytałeś, że to było "potwierdzone info". ;)
W chwili pisania tekstu w artykule IGN stało jak byk:
“Those people can play Forza Motorsport 6: Apex, Rise of the Tomb Raider, Gear of War Ultimate Edition, Ori and the Blind Forest, Quantum Break, Minecraft on VR, and other upcoming Windows 10 games like Sea of Thieves, Fable Legends, and Gears of War 4".
Wyjaśnienia powodów edycji brak. Zagadkowa sprawa. ._.
Nolifer: Ja podawałem drużyny CSGO, inaczej pisałbym o "rosyjskim zespole Virtus.pro". ;)
Odnoszę wrażenie, że czytamy inne komentarze, bo ja widzę narzekania na wymagania minimalne, nie rekomendowane. W każdym razie informację o klatkach (bo tylko tego brakowało) dodałem.
Słuszna uwaga, z rozpędu nie zwróciłem na to uwagi. Dzięki za zauważenie i sorki za ten błąd. ;)
Ujmę to tak: też nie rozumiem tych huraoptymistycznych recenzji w kontekście niepochlebnych opinii o demie. Ale jeśli recenzent sam o tym wspomina, a potem wystawia względnie wysoką ocenę, to prawdopodobnie coś jest na rzeczy.
@wojto96: Miałem, ale zepsułem. Doprawione, dzięki za zwrócenie uwagi i przepraszam. ;)
@warass: słuszna uwaga, najwyraźniej KTOŚ nie umie liczyć. ;] Poprawione, dzięki za wytknięcie tego.
Widzę, że niechcący wywołałem nieco zamieszania. No cóż... rzeczywiście, "lekko" (piękne słowo) utonąłem i, jak to się mówi, zakręciłem się mocno. Tekst został poprawiony (?), a sam oficjalnie przepraszam.
No dobra, tylko czy to wszystko jest tylko pierwszego dnia, czy część z tego zostawiają na niedzielę? Jakoś nie widzę, żeby było to jasno wyłożone.
Mogę źle pamiętać lub mieć niepełne informację, ale z tego co wiem, ZSRR zaatakowało w momencie, w którym dla wszystkich była już jasne, że Polska przegrała wojnę (nie żeby była szansa na coś innego). Chodziło o to, żeby oficjalnie Związek Radziecki nie był uznany za agresora, a co gorsza, wspólnika Niemiec (znów - wszyscy i tak wiedzieli, ale argument "wszyscy wiedzą" nie jest nic warty w polityce). Nie jestem też pewien, czy jakiekolwiek poważne oddziały zostały odesłane do przeciwstawienia się radzieckiej armii.
Także odpowiadając na zadanie pytanie: nawet gdyby ZSRR nie zaatakowało, to moim zdaniem Polska nie wytrzymałyby dłużej, a nawet jeśli, to niewiele. Niemniej nie jestem historykiem i wszystkich źródeł nie znam, możliwe więc, że coś mi umyka. ;)
No tak, bo newsroom to miejsce, w którym zamieszczamy artykuły publicystyczne, a nie, powiedzmy, konkretne wiadomości na konkretny temat, prawda?
Nie będę wybierał ulubionej, bo zbyt wielu utworów nie znalazłem (np. dlatego, że zwiastun widziałem wieki temu i nie pamiętam nazwy gry =='), ale ostatnio czystym przypadkiem ponownie trafiłem na zwiastun Red Faction 2 (o którym, rzecz jasna, zupełnie zapomniałem). Utwór to White Rabbit zespołu Jefferson Airplane.
https://www.youtube.com/watch?v=L_ZhQcnzgOk
Znowu wcześniej? No nic, mam nadzieję, że będzie ok, bo trójka w porównaniu z jedynką była moim zdaniem nieco gorsza (kilka dobrych poprawek i rozwinięcie lore, ale jednak klimat już nie ten).
Ciekawe, ile kopii by się sprzedało, gdyby nie - moim zdaniem - średnio uzasadnione plotki o rzekomo za wysokim poziomie trudności. (Gwoli ścisłości - piszę o jedynce, z dwójką jeszcze się nie zapoznałem).
@pieterkov: akurat z komentarza wynika, że teleportacja jest jak najbardziej tępiona, inne wymienione oszustwa to m.in. god mode, odporność na obrażenia po upadku z dużej wysokości, spawnowanie stworów i przedmiotów oraz latanie.
@Wardz: tyle że to odnosi się do wcześniej wspomnianego zwrotu przy zakupie osobno dodatku i podstawki. Natomiast fragment, który zacytowałeś z newsa, dotyczy tego:
"If you purchased the core Guild Wars 2 game from our website and registered it between January 23, 2015 and June 16, 2015, and you no longer want to play Guild Wars 2, we will refund your core game purchase price and close your account provided you make the request by July 31, 2015. "
A ja patrzę i nie mogę wyjść z podziwu, że ludzie nie potrafią odróżnić "PS4" od "PC" w tekście.
@<Bahamut>: Słowo od twórców:
"Shenmue 3 is the true sequel to the classic open world action RPG games, Shenmue and Shenmue 2".
@adilu20: lista podana na forum gry to nie jest pełna, także warto by sprawdzić, czy ktoś już tego nie zgłaszał i ewentualnie samemu dać im znać. :]
Czy mi się wydaje, czy z każdą kolejną częścią Scott robi coraz bardziej niepokojące grafiki? :| Serio, co ten Freddy? Fazbear's Fright 2.0 otwierają?
No i dobrze, że dłuższa przerwa będzie, "trójka" niby była spoko, ale odnosiłem wrażenie, że Scott dostał lekkiej zadyszki. :d Bilet na Hype train już mam. ;D
No to chyba nadszedł czas, by spróbować sił z dwójką (i odnowić golda, bo granie offline zabiera połowę przyjemności z gry). ;D
Ponieważ ktoś (np. ja) ma talent i zapomniał sprawdzić, czy coś nie robi go w bambuko. Sorki za to. ;c
Trochę mnie dziwi że nikt nie wymienił pierwszego spotkania z Asylum Demon. ;D Numer 1 końcówka bez wątpienia (MUZYKA).
Niby wiadomo było od dawna, jak był z jego zdrowiem, a sam kilka razy myślałem, że może umrzeć. Ale jak przeczytałem o tym to szok i niedowierzanie nadal są ze mną.
Spoczywaj w pokoju, sir Terry.
@Rewo: fakt, coś mi się poplątało w połowie pisania, odnotowane, doprawione i odpokutowane, dzięki za zwrócenie uwagi.
Ad. opis filmiku, to tu już akurat nic nie zrobię. :(
Doprawione, sorry za błąd. :x
@Down: nie autokorekta, po prostu jakoś mnie to bawi. :)
Nie sądziłem, że dam jakiejś grze 10 w oczekiwaniach, ale nowy gameplay mnie po prosti i zwyczajnie zauroczył. Jakbym mógł dałbym i 11, także pewnie czeka mnie spory zawód. :( A może i nie? :)
Edit: o ile dobrze zrozumiałem koledze chodzi o to, że ludzie przełączają broń co chwila, a nie na zasadzie "nóż podczas biegu". Jak źle zrozumiałem to sorry.
W GO nie grałem, ale w 1.6. też tak wielu ludzi robiło i chyba nie służyło to niczemu konkretnemu (na podobnej zasadzie niektórzy wyrzucali co chwila broń podczas biegu). Aczkolwiek może jest w tym jakiś ukryty sens. ;]
Jak wyżej. Jak jesteś niewykryty przez NPCa/mobka, to wyświetla ci się ikonka (bodajże klucze jakieś), a żeby rozwinąć ten skill po prostu poskradaj się wte i wewte, aż nabije ci odpowiednią ilość. I jak ze wszystkimi skillami najlepiej najpierw wykupić kilka(naście) poziomów (ew. rzucić niewidzialność czy kameleona). Potem już samo będzie wchodzić.
Tylko że wtedy obcy powinien reagować także na otwieranie drzwi, korzystanie z save i na pewno nie dałoby się stać obok niego (bo by nas wyczuł). Sam jakoś nie wiem, co ludzie maja z tym "głupim" ksenomorfem, mnie kilka razy zaskakiwał, np. wychodząc z zupełnie niespodziewanych miejsc. Jak ci za łatwo, to zagraj na Nightmare. :D
1. Obcy: Izolacja - wydawałoby się, że po słabym Colonial Marines (na które czekałem z wypiekami) Obcego trzeba schować do szufladki. Tymczasem studio znane z zupełnie innego rodzaju gier zdołało stworzyć tytuł w pełni oddający klimat pierwszego filmu z ksenomorfem w roli głównej. Fabuła, choć w żaden sposób nie wybitna i miejscami kliszowa, jest naprawdę interesująca i dość często byłem zdziwiony działaniami niektórych postaci - bynajmniej nie dlatego, że były nielogiczne. Muzyka dopełnia nastroju, a udźwiękowienie to mistrzostwo świata (nie grać w tę grę na słuchawkach to grzech). No i główna gwiazda programu, czyli Obcy - dla niektórych zbyt chaotyczny, ale dla mnie wręcz wymarzony bohater horroru. Nawet te, jak wolą niektórzy, losowe działania stwora są dla mnie mniej lub bardziej uzasadnione i Alien w żadnym momencie nie staje się kolejnym "strasznym, ale jednak botem" - trudno się nie oprzeć wrażeniu, że ta paskuda żyje. Także - za Ai i klimat pierwsze miejsce.
2. Hearthstone: Heroes of Warcraft - o ile pierwsze miejsce wybrałem bez wahania, to dalej mam już zagwozdkę. W samo Hearthstone nie grałem osobiście, niemniej siedzę w innej karciance i miałem okazję oglądać wiele gier znajomych i ich opinii. Gdyby ktoś mi 2 lata temu powiedział, że wirtualna gra karciana osiągnie ilość aktywnych graczy powyżej 2-3 milionów, to chyba bym go wyśmiał. Hearthstone osiągnął znacznie więcej, a ficzery tworzące iluzję gry prawdziwymi kartami przy prawdziwym stole dodają grze uroku. Do tego dochodzi groza niektórych gier karcianych, czyli balans - mało która talia wygrywa sama z siebie (do ciebie mówię, Yu-Gi-Oh!), a jednocześnie gry są nieco bardziej dynamiczne niż w niektórych tytułach.
3. This war of Mine - w tym miejscu mogłoby pojawić się dowolne Call of Duty, Far Cry czy inne popularne serie. Tyle że ciężko mi uznać za "Grę Roku" tytuł nie wprowadzający jakiś ciekawszych rozwiązań czy nie budzący silnych emocji (dodam uczciwie, że nie zapoznałem się z wieloma tytułami, które inni gracze zapewne typują bez większych wątpliwości). This war of Mine, mimo że do wielkich hitów nie ma startu, zrobiło na mnie duże wrażenia - w końcu ile gier pokazuje wojnę nie z perspektywy żołnierza (tudzież kogoś, kto z powodu okoliczności de facto się nim staje), ale zwykłych ludzi starających się przeżyć? W skórcie, bo i tak się rozpisałem: klimat, klimat i jeszcze raz klimat. [/walloftext]
Ech, za dużo tego znowu. Dobrze by było, by przynajmniej połowa tych gier okazała się conajmniej dobra. Ad. moich oczekiwań:
1. Bloodborne - Nowa gra twórców Dark Souls, czyli jednej z moich gier wszechczasów? Dajcie mi rozwinięty system walki, stabilne łącze i hektolitry soulsowego klimatu, a w końcu znajdę powód do kupienia nextgena.
2. Evolve - FPS w trybie multiplayer? Lubię. FPS w trybie multiplayer z mocami czy innymi perkami? Bardzo lubię. Ale FPS w trybie multiplayer ze zdolnościami, w której naprzeciwko ludzi stają zombie, potwory i inne paskudztwa i do tego również zróżnicowane? Mój przepis na grę idealną.
3. Batman: Arkham Knight - nie wiem, jak będzie wyglądać Gotham bez Jokera (bądźmy szczerzy: inni superprzestępcy Księciu nie dorastają) i obstawiam, że pojawi się chociażby w halucynacjach czy wspomnieniach Batka. Niemniej w Arkham City zagrywałem się długo i namiętnie i jestem ciekaw, jak twórcy rozwiną rozgrywkę (bo niestety już najwyższa pora na jakieś większe zmiany).
Plus małe wyróżnienie dla Five Nights at Freddy's 3.
Trochę się boję, czy Scott nie przekombinuje z rozgrywką, ale tak naprawdę najbardziej mnie interesuje, jak rozwinie lore, bo to chyba główny powód, dla którego ludzie czekają na sequel. :)
@BuckRogersXXV: Niby racja, dla mnie to póki co marketingowy odpowiednik "bla bla bla". Tak czy owak, poprawione, dałbym plusa, ale nie ma, więc krótko: dzięki. :)
@sajlentbob: Jak już się tam dojdzie to rzeczywiście trudno o lepsze miejsce (zwłaszcza że można wydropić slab <3). Szkopuł w tym, że dojście tam zajmuje dużo czasu z firelink shrine, a druga, krótsza droga też swoje zajmuje (smoki) + nie ma do niej wygodnego warpa/ogniska i trzeba przechodzić całe New Londo najpierw. Do gigantów masz niemal bezpośredni warp i wcześniejszy dostęp (o ile nie lecisz w jakiejś dziwnej kolejności), a drop rate chunków, mimo że gorszy od dw, jest przyzwoity.
Także w skrócie: jak chcę wydropić tylko kilka chunków, by ulepszyć zbroję, to giganty wystarczą. Na New Londo IMO trzeba robić osobną ekspedycję.
Titanite Chunk zwykle możne też farmić z dwóch strażników-gigantów w Anor Londo (w holu przed miejscem walki z O&S). Drop rate jest dość średni, ale z odkryciem na 400 (10 człowieczeństwa plus złoty pierścień) można ich całkiem sporo wydropić, a dusza też zdobywa się dość sporo.
A, i mały tip: jak masz dużo zielonych tytanitów, to możesz u węża rozbić je na 5 (?) zwykłych (zielonego używa się tylko do ulepszania broni żywiołowych + łatwo je wydropić przy farmieniu dużych fragmentów tytanitu). Oszczędzisz w ten sposób dużo kasy i można więcej zabawek ulepszyć.
@kaszanka9: Biorąc pod uwagę jakość gry, to milion egzemplarzy jest raczej słabym wynikiem. Ale w kontekście tego, jak przez wielu przyjęta została gra na początku, to przekroczenie tej granicy jest imo dobrym znakiem (zwłaszcza że po sieci nadal krąży opinia o "zbyt trudnej" grze z chaotycznym Obcym).
@simson__: pamiętasz miejsce, gdzie walczyłeś z gargulcami (pierwszy dzwon?) W wieży pod dzwonem znajdziesz Oswalda z Carim, u niego możesz uzyskać przebaczenie w zamian za dusze (bodajże połowa tego, co ci brakuje do kolejnego poziomu), dzięki czemu większość agresywnych NPC'ów staje się ponownie przyjazna i pozbywasz się stanu grzechu (co wiąże się z wizytą innych graczy z convenantu karzącego grzeszników). Poza tym warto doprowadzać historie NPC'ów do końca, bo można zdobyć dobre lub unikalne przedmioty (w tym przypadku dobrej czapki) i czary.
Co zaś tyczy się smoka, to wystarczy, że zginiesz lub ponownie załadujesz grę i przejdziesz przez most - byle szybko, bo po chwili zrobi się gorąco. A z zabijaniem go radzę się wstrzymać, bo paskuda jest trudniejsza od większości bossów i nawet na dość wysokim poziomie może cię zabić jednym oddechem.
Przez sekundę zastanawiałem się, czemu ManiekSSK3 chwali tylko OP. Potem spojrzałem na awatar. ;D
JoJo póki co mam na liście "kiedyś przeczytam" (choć biorąc pod uwagę ilość pozycji na niej to powinienem dodać "być może"), ale z tego co mogę ocenić po recenzjach i wpisach innych to chyba rzeczywiście trzyma poziom (obowiązkowe: ZA WARUDO). Z tasiemców jeszcze Shaman King polecam (manga only, anime prawie dość szybko zaczęło żyć własnym życiem).
Wracając do FT, to czytając ostatni rozdział doszedłem do wniosku, że Fairy Tail jest najlepsze gdy paradoksalnie nie dzieje się nic, czytaj: nie ma żadnej walki ani zwrotów większych zwrotów fabularnych. Postacie są naprawdę dobrze zrobione i zapamiętywalne (czego np. o Bleachu powiedzieć nie mogę), ale te nieszczęsne walki i fabuła ciągną resztę w dół. :/
Nie oglądam anime, ale z mangą zapoznałem się co nieco i powiem tyle - na początku kojarzyło mi się z One Piece mocno, bo podobnie jak u Ody, tak i tutaj mamy barwne postacie. I gdzieś po zakończeniu wojny z gildią nie-pamiętam-jej-nazwy i dołączeniu Gajeela niestety zaczęło lecieć w dół. Fabuła i walki zaczęły sprowadzać się do schematu "myśleliście, że to jest wielki zły? tu macie większego nie wiadomo skąd". A o ile walka "za przyjaciół/rodzinę/marzenia" sama w sobie jest musem w shounenach, to w FT (i Bleachu swoja drogą) brakuje uzasadnienia nagłego odwrócenia sytuacji - po prostu bohater dostaje power-upa lub nagle "znajduje" dodatkową siłę. Przez to mam ciągłe wrażenie, że coś się stało "bo autor tak chciał", a to skutecznie niweluje większość emocji (są wyjątki, np. Erza podczas turnieju).
tl;dr: FT wpadło w typowy schemat, gdzie za dużo rzeczy wyskakuje deus ex machina, a walki wygrywa dana postać "bo tak".
@Dragon_666: akurat nie widzę w tym nic dziwnego, skoro sam piszesz, że koleś ma wielką dzidę. ;D Swoją drogą ciekawe rzeczy mówisz, połowę bossów buggami? Czyżby wersja pc była aż tak niedopracowana? ._.
726: jeśli będziesz grał na klawiaturze, to obawiam się, że tak. :P
A bardziej serio: jeśli myślisz i rozglądasz się w trakcie gry, to z DS spokojnie sobie poradzisz. Sam miałem podobną sytuacje, jak opisuje insight, bo nie wiem czemu ludzie piszą o tej grze tak, jakby była erpegowym odpowiednikiem "bullet hell", a tak naprawdę wszystko sprowadza się do myślenia. No i jeszcze czytania - polecam patrzeć opisy współczynników (ja dopiero po kilku godzinach dowiedziałem się, co daje poise :c) i przedmiotów (bo znaczna część fabuły opowiadana jest w ten sposób).
Akurat moja wiedza o Warhammerze nie wykracza znacząco poza DoW i kilka oderwanych faktów, ale... Nekroni? Honorowi? W czapkach? ._. Jakaś herezja.
Five Nights at Freddy's 3 (o ile wyjdzie w 2015), z wymienionych póki co interesują mnie The Witnes, The Long Dark i.. chyba tyle, choć o kilku muszę jeszcze doczytać. ;F
Odnośnie problemu z podniesieniem dokumentów, to z tego co widzę trzeba po prostu odczekać, aż się wszystko zainstaluje (powinno pokazywać postęp w głównym menu). Trwa to podobno dłuuuuugo (a chyba jeszcze dłużej jeśli wyłączy się grę), ale po tym powinno się normalnie przejść do dalszej części gry.
@MaXXii: W styczniu informowaliśmy, że ukończona jest kampania gry (czyli da się przejść ją od początku do końca) - tym razem chodzi o całość, czyli questy poboczne i inne rzeczy nie należące do głównego wątku fabularnego.
A, i radziłbym się nie łudzić, że obejdzie się bez patcha (może nawet w dniu premiery), bo to byłby ewenement na skalę światową.
A EA musiała zamknąć serwery... A szkoda, bo szarża kilkoma oddziałami kawalerii to czysta poezja. Do tego kilka naprawdę dobrych fanowskich map (wojna o pierścien albo bitwa o helmowy jar z praktycznie nieograniczoną liczbą oddziałów), efekty specjalne i rzecz jasna muzyka z trylogii filmowej oraz moce (Balrog!). Dwójka też całkiem dobra, choć ja mam akurat trochę inne zdanie na temat ulepszeń budynków (IMO najlepiej by było, gdyby zostawić ulepszanie przez produkcję i jednocześnie dać możliwość podniesienia poziomu przez osobny upgrade). Kampania rzeczywiście powtarzalna (nawet dodatkowe misje średnio pomagają), ale znów - walka tu jest tak satysfakcjonująca, że o ile nie robi się 4 czy 5 misji z rzędu to jakoś tak nie przeszkadza. Dla mnie gra wiecznie żywa, choćby za klimat.
Druga połowa gry jest/wydaje się nieco słabsza, bo następuje po Grubym i Chudszym, a to IMO jedna z najlepszych walk z bossem w historii. Ale z drugiej strony ta końcówka i Sif...
Oby było lepiej niż z czwartą częścią serii (i chyba późniejszymi, ale tu się nie wypowiadam), bo z czasów PS mam wielki sentyment do tej do Crasha, a niestety pod względem klimatu paradoksalnie najlepiej prezentowało się zupełnie odmienne Twinsanity...
Zacząłem Insane mode będąc przekonany, że będzie jak zwykle z "niemożliwymi" grami/modami (czyt. okażą się dużo łatwiejsze niż można by wnioskować po komentarzach). Tymczasem na długo utknąłem w lesie, a potem było już tylko gorzej. Ale w końcu przejdę przez tę $#%#$ną pustynię!
Sama gra na plus, niezbyt ambitna, ale jako odpoczynek od poważniejszych i bardziej stresujących produkcji w sam raz, zwłaszcza w co-opie + muzyka (znów - niby nic odkrywczego, ale człowiek jakoś chce jej słuchać i słuchać).
Hm, czyli Artur i spółka okrągłego stołu też się przewinie, czy oleją ten fragment zupełnie? Swoją drogą zawsze mi się wydawało, że Ciri miała nieco bardziej poharatną twarz...
@Devilyn: Tak, Frontier podawało przewidywane wersje językowe, wymienili m.in. polską, rosyjską i portugalską.
@rebornnarsil: 40 euro kosztowała wersja przedpremierowa, ale w chwili pisania tekstu jeszcze można było ją zakupić - w tej chwili jest już po godzinie premiery. Inna sprawa, że rzeczywiście sporo sobie liczą za tę przyjemność i po cichu się łudzę, że wersja PL będzie tańsza. ;]
Chyba trochę przesadzacie porównując obecną sytuację do tej z początku lat 80., bo nie ma co porównywać katastrofy związanej ze skopaniem konwersji Pac-Mana czy niesławnego E.T. z obecną sytuacją. O ile mogę ocenić po recenzjach i opiniach, to Unity samo w sobie jest grą bardzo dobrą, tylko że niewiarygodnie skopaną technicznie. A to wszystko wynika z usilnego trzymania się terminów, bo jakoś nie potrafię uwierzyć, że dodatkowy miesiąc testów nie pozwoliłby na wyeliminowanie przynajmniej połowy tych problemów.
Nie przesadzajcie też z zawyżaniem ocen. Może się to gdzieś zdarzyć, ale oceny się różnią, bo recenzja ZAWSZE jest mniej lub bardziej subiektywna: jeden zachwyci się rozgrywką, uzna bieżące problemy za przejściowe i wystawi 9, drugi obniży za bugi do 6 "bo mnie obchodzi, co jest teraz", a trzeciemu gra jako całość się nie spodoba i wystawi 4. I o ile recenzja jest rzetelna i oparta na faktach, to każdą ocenę da się obronić.
Odnośnie kupowania gry po premierze... cóż, ja mam do nadrobienia sporo pozycji z ostatnich kilku lat. :) Poza tym dla mnie kupowanie gry (czy czegokolwiek) na "hype mode" i bez dokładnego rozeznania zawsze było dla mnie co najmniej dziwne. No, ale z drugiej strony od dawna sukces gry (i nie tylko) mierzy się m.in. tym, jak poradziła sobie w pierwszy dniu/tygodniu/miesiącu po premierze, także co się dziwić, że wydawcy poganiają studia...
@Pseudonim24: Dark Souls II bylo brane w trzech kategoriach, a Divinity rozpatrywano w kategorii Najlepsze RPG. Pełna listę nominowanych znajdziesz tutaj: https://www.gry-online.pl/newsroom/game-awards-2014-lista-nominowanych-sa-polskie-akcenty/z515b8e.
@alucard15: ja tam mu/jej pod ogon nie zaglądałem, fani się kłócą, aktorzy/reżyserzy nie wiedzą, także jak kto woli. :P
@Bezi2598: Przyznaję się bez bicia - Gra o Tron (serial i książki) jest za Top 5 na mojej liście "do nadrobienia", a kilkakrotnie spotkałem się przekładaniem "house" na "dom" (często naprzemiennie z "ród"). Także mój błąd. :c
To, że to jest MMO, to nie jest mój wymysł - gra jeszcze jako Project T tak właśnie była określana i tak jest określana na wszystkich serwisach . A co do Diablo... Rzut izometryczny? Jest. Demoniczne hordy do ubicia? Są. Ogólna mechanika znana z hack'n'slashy ? Jest. Także dopóki nie ma więcej informacji (czyli jeszcze przez jakieś 7 dni), to nie widzę przeciwskazań, by tak Lost Ark określać.
@jarooli: może powinienem to napisać bardziej wprost, ale jest w tekście, że same mapy można kupić tylko za Helix Credits (co zresztą widać na drugim screenie).
@Irek22: Miecz Edenu JEST dostępny za darmo (jeśli mówimy o realnej gotówce), Helix Credits jedynie pozwalają uzyskać go wcześniej.
@FanGta: to są ceny SUGEROWANE przez producenta, tańszych ofert szukaj w porównywarce cen (masz linki na samym końcu newsa). :)
Pierwszy rok jest najgorszy na wszystkich kierunkach, bo uczelnie robią przesiew studentów - jak ktoś nie ma zaparcia to zwykle już w pierwszym semestrze praktycznie przestaje studiować. Także tym akurat nie kierowałbym się przy wyborze kierunku.