Salammbo: Solucja cz.9

I znowu jakiś szyfr. Dzięki zapiskom wiem, że symbole z ramienia Hannona to III, I, II, IIII. Tylko, co z tego. Wziąłem młotek, a wcześniej znalezioną hubką (leżała obok kluczy) rozpaliłem ogień w specjalnym ramieniu. Wróciłem do tej dziwnej planszy z dziewięcioma kółkami. Zaraz, ten symbol w lewym górnym rogu to VIIII, a w prawym dolnym to I. Pozostałe cyfry nie są podpisane, ale łatwo się domyślić układu. Spróbujmy wstukać kod Hannona (III, I, II, IIII). Po wbiciu go młotkiem nic się nie stało. Ale zaraz, jak Hannon go czytał, patrząc na swoje ramię, to widział symbole w odwrotnej kolejności. Dobra jeszcze raz, teraz IIII, II, I, III i .. Ile skarbów! I wszystko moje.

Ale zaraz. Jak to ten ślepiec mówił... "Omiń skarby". Ech, no dobra. Zaufam mu. Tyle, że chociaż sobie podtykam. Za jedną z waz znalazłem mapę oraz zapisany w niezrozumiały sposób papirus. I dalej nie wiem jak stąd wyjść. Ciekawi mnie tylko ten ołtarz. Zapalić hubką go nie można, ale może uda się przenieść ogień na końcu papirusu. Hmm "idź ciemnymi korytarzami i odszukaj ścieżkę wiodącą do ogrodów". Niby dalej się zgadza.

Salammbo

4 lutego 2003

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik