Solucja cz.7 | Salammbo poradnik Salammbo
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
Zwiedzając dalej miasto zauważyłem żebraka. Wiedział, kim jestem i jaka jest moja misja! Zaoferował mi również pomoc lecz najpierw musiałem okazać się jej godny. Dałem mu ziarno dla ptaków. W zamian dał mi swojego ptaka - "Księżniczkę". Zabrałem ją do znalezionej wcześniej klatki. Powiedział, że bez niej nie dam rady zdobyć świętego welonu. Powiedział mi również jak dotrzeć do Zaimph'u. Tyle, że trochę niejasno. Ech ci starcy.
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
Otworzyli knajpę. Porozmawiałem z barmanem i znanym mi już sprzedawcą. Głównie o polityce. Ale dowiedziałem się również, że Hannon jest w ostatniej loży. Sprzedawca pochwalił się również, że ma mięso. No to zaraz ja też będę mieć. Wędzonki chronione są przez alarm w postaci dzwonków. I ta ma być przeszkoda? Owinąłem dzwonki płótnem i mięso jest moje. Porozmawiałem też z żołnierzem pilnującym loży Hannona. Chce się facet ze mną napić, ale problem w tym, że to ja mam załatwić wino, a karczmarz na krechę nie daje. Poszedłem do strażników, którzy chcieli mięsa. No, już mam kasę na wino.
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |