Max Payne 2: Part 2 Chapter 1
Aktualizacja:
PART II: A Binary Choice
Chapter I: The Things That I Want
Dom Mony
No tak, dlaczego tam właściwe byłem?
- Czekaj! Czekaj chwilę. Porozmawiaj ze mną!
- Czego się tak boisz? Czego chcesz ode mnie?
"Rzeczy, które chcę", autor - Max Payne. Papierosa. Whisky. By słońce zabłysnęło swoim blaskiem. Chciałem spać, zapomnieć. Zmienić przeszłość. Mieć z powrotem swoją kobietę i dziecko. Nieskończone ilości amunicji i licencje na zabijanie. Właściwie, bardziej niż czegokolwiek, pragnąłem jej.
- Przyprowadziłeś ich tu. Na górę, do mojego mieszkania. Możemy się nimi zająć tam.
AKCJA!
Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Pech. Obluzowana kładka runęła, gdy po niej przebiegłem. Zostałem sam na sam ze sprzątaczami. Od razu skoczyłem w stronę nadchodzącej dwójki, znajdującej się teraz za kratami. Jedyne przejście było teraz za moimi plecami. Biegłem przy drewnianych schodach [#106] , a potem po nich na górę. Dwójka uzbrojonych sprzątaczy szybko została zneutralizowana. Sprawdziłem małe pomieszczenie po drodze - kilka opakowań Painkillers znalazło właściciela. Wyszedłem na górę i po zebraniu koktajli mołotowa otworzyłem drzwi prowadzące na kładkę [#107] .
![]()  | ![]()  | 
Skorzystałem z posiadanych granatów, by ostudzić zapał trzech sprzątaczy czekających na dole. Kładką przeszedłem na drugą stronę i dalej wąskim balkonikiem w prawo, do ukrytego przejścia w ścianie [#108] . Znalazłem się nad salą z wielką strzykawką. Skorzystałem z przełącznika, by przy jej pomocy załatwić ludzi w dole. Kolejne drzwi prowadziły na teren pełen wrogo nastawionych ludzi [#109] . Granaty i szybkostrzelna bron spisały się na medal.
![]()  | ![]()  | 
Po grupie okupującej półkę po drugiej stronie metalowej kładki przyszło mi zająć się jeszcze jedną, czekającą na dole. Po schodach [#110] zszedłem na dół. Udałem w stronę rozerwanej ściany, gdzie z ciał wcześniej zabitych sprzątaczy pozbierałem przydatne bardzo naboje. Po powrocie na trasę wędrówki (czyli po zejściu ze schodów dalej korytarzem pomiędzy scenami) dotarłem w końcu do drzwi [#111] .
![]()  | ![]()  | 
Wyszedłem w znanym mi miejscu - tam, gdzie zaczynała się wędrówka po tym upiornym miasteczku. Mona szybko zajęła się grupą czekającą w rogu. Mogłem szybko wbiec do garażu [#112] i zająć się dwoma sprzątaczami. Spacer po schodach należał do przyjemniejszych momentów, gdyż zaraz za potrójnymi drzwiami stał nowy oponent. Wyskoczyłem od razu na zewnątrz, w stronę budki. Mona nie próżnowała. Sam nie pozostając w tyle, zająłem się czyszczeniem okolicy [#113] .
![]()  | ![]()  | 
Po wszystkim Mona dała mi znać, że drzwi w garażu po lewej są otwarte. Przeszedłem w ten sposób ponownie za sceny. Niestety już za pierwszym zakrętem [#114] zrobiło się gorąco. Jeden człowiek stał na wielkiej rurze, a kilku dalej, przy skrzyniach. Starałem się strzelać do kanistrów z benzyną, by ułatwić ich eliminację. Gdy zbliżyłem się do drzwi [#115] na końcu drogi, wybiegł zza nich jeszcze jeden oponent. Po zebraniu amunicji i ja się tam udałem.
![]()  | ![]()  | 
Po wszystkim...
Nie miałem wyboru. Nie mogłem czekać na Monę. To była wymówka Vlada. Przeznaczenie. Nie ufałem samemu sobie.
- Max?
Zapomniałem o radiu, które dała mi Mona.
- Max?
- Jestem. Zabrałem się na przejażdżkę ze sprzątaczami. Dam ci znać gdy dotrzemy w nasze miejsce przeznaczenia.
- Max. Odnośnie tego, co się wydarzyło...
- Nie mogę teraz rozmawiać.
Nie mogłem jej rozgryźć. Musiałem rozgryźć moją sprawę.
0
Komentarze czytelników
zanonimizowany308822 Generał
trzeba przyznać,że MaxPayne1 był o wiele,wiele lepszy od 2.
zanonimizowany356293 Junior
bardzo dobre tlumaczenie z angielskiego
Artcik Chorąży
poradnik jest zawalisty przeczytałem tylko początek bo nie mam abonamentu kto ma abonament bardzo polecam
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
![1 - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615203.jpg)
![Skorzystałem z posiadanych granatów, by ostudzić zapał trzech sprzątaczy czekających na dole - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615218.jpg)
![2 - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615250.jpg)
![Po grupie okupującej półkę po drugiej stronie metalowej kładki przyszło mi zająć się jeszcze jedną, czekającą na dole - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615265.jpg)
![3 - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615281.jpg)
![Wyszedłem w znanym mi miejscu - tam, gdzie zaczynała się wędrówka po tym upiornym miasteczku - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615296.jpg)
![4 - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615312.jpg)
![Po wszystkim Mona dała mi znać, że drzwi w garażu po lewej są otwarte - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615328.jpg)
![5 - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615343.jpg)
![Nie miałem wyboru - [PART II] Chapter I - Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - poradnik do gry](/Galeria/Html/Poradniki/225/64615359.jpg)
