Ulica State | Przedmieścia Halvo Bay

Ulica State

Przy samochodzie oraz na górze schodów po prawej stronie, odnajdziesz kusze z potykaczem, z czego jedną zostaw na późniejszą część misji. Drugą wykorzystaj na postawienie pułapek na schodach. Stojąc na górze, będziesz miał świetny punkt do ostrzelania wrogów poniżej. Nadchodzącym w grupie Boomerom podrzuć kilka granatów. Cały czas obserwuj schody po swojej lewej stronie, skąd za chwilę nadbiegną Therończycy i Parszywce. W razie potrzeby podnieś amunicję ze skrzyni za swoimi plecami.

Po zakończeniu walki, podnieś kuszę z potykaczem i przejdź ulicą w prawą stronę. Z ziemi zabierz Granatnik po zabitych Boomerach. Dojdziesz do zrujnowanego budynku po lewej stronie. Idąc w górę, trzymaj się lewej strony. Między gruzami odnajdziesz nieśmiertelnik.

Na lewej ścianie odnajdziesz symbol odtajnionej misji. Jej przyjęcie doda do nadchodzącego ataku ciężkie jednostki oraz Furiarzy. Podejdź do zablokowanych drzwi, które zacznie otwierać bot. Zabraną wcześniej kuszę wykorzystaj do rozstawienia pułapek przy drodze prowadzącej do środka budynku. Wartownika z pomieszczenia po lewej stronie postaw przy bocie, w rogu obok drzwi. O zniszczoną ścianę po prawej stronie oparty jest Jednostrzał. Zostaw go jednak na później, ponieważ pierwsi nadbiegną Furiarze, których ciężko trafić tą bronią.

Pierwsze wrogie jednostki nadejdą z lewej strony ulicy. Po odparciu pierwszej fali Furiarzy, możesz spróbować zabić paru Oprawców za pomocą Jednostrzału. Jeżeli dojdą do drzwi to biegaj dookoła pomieszczenia, starając się zachodzić ich od tyłu oraz wystawiać ich na ostrzał wartownika, kontrolując jego stan amunicji. Kolejna identyczna grupa, nadejdzie z prawej strony ulicy. Ponownie spróbuj zabić kilka większych jednostek z Jednostrzału, nim dobiegną Furiarze. Pamiętaj, że w pomieszczeniach na prawo oraz lewo od drzwi znajdują się skrzynie z amunicją. Po zabiciu ostatniego przeciwnika, będziesz mógł przejść do następnej sekcji.

Gears of War: Judgment

19 marca 2013

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja