Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Pillars of Eternity: The White March Part I Publicystyka

Publicystyka 28 czerwca 2015, 18:02

Widzieliśmy White March - pierwszy duży dodatek do gry Pillars of Eternity

Obsidian Entertainment nie zwalnia tempa i już na jesień bieżącego roku obiecuje wydanie pierwszego dużego rozszerzenia do gry Pillars of Eternity. White March, bo taki będzie nosić tytuł ów dodatek, przypomni fanom klimat panujący w Icewind Dale.

Studio Obsidian Entertainment istnieje od 2003 roku i przez ten długi czas aktywnie działa w szeroko rozumianym gatunku RPG, ale nie zmienia to faktu, że dopiero po dziewięciu latach od powstania firmy, utalentowany zespół zaczął realizować swój pierwszy, w pełni autorski projekt. Do momentu zapowiedzi gry Pillars of Eternity, ekipa dowodzona przez Feargusa Urquharta (niegdysiejszego szefa Black Isle Studios) pełniła raczej rolę wyrobnika, realizując projekty zlecane i finansowane przez dużych wydawców. W Filarach wieczności deweloperzy uwolnili się wreszcie od naginających terminy mocodawców i zajęli się tworzeniem dzieła na swoich własnych warunkach. Pomogli im w tym oczywiście fani erpegów, którzy hojnie sypnęli groszem podczas Kickstarterowej zbiórki. Efekt tych prac poznaliśmy pod koniec marca bieżącego roku (bardzo wysoka ocena w naszej recenzji mówi sama za siebie), a już niedługo zajmiemy się eksploatacją pierwszego z zapowiedzianych dodatków.

Rozszerzenie White March zostanie podzielone na dwie odrębne części i co piekielnie istotne, części osób, które dawno temu pomogły grze ujrzeć światło dzienne, otrzymają je bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Pracownicy Obsidiana postanowili nie organizować kolejnej zbiórki na poczet wspomnianych dodatków, co w oczach przeciętnego zjadacza chleba stawia ich w nieco korzystniejszym świetle, niż choćby firmę inExile Entertainment, która mimo realizacji poprzedniego projektu nadal szuka pieniędzy w kieszeniach fanów. To miłe, zwłaszcza, że zespołowi Urquharta powodzi się ostatnio całkiem nieźle. Tylko w letniej wyprzedaży na Steamie, która zakończyła się przed kilkoma dniami, Pillars of Eternity uzyskało półtora miliona dolarów przychodu, co po odliczeniu stosownych opłat zaowocowało sporą sumką na koncie studia.

Widzieliśmy White March - pierwszy duży dodatek do gry Pillars of Eternity - ilustracja #2

Przedstawiciele Obsidiana zapowiedzieli dodatek na targach E3 i tam po raz pierwszy zaprezentowali go przybyłym do Los Angeles dziennikarzom. Podczas krótkiej prezentacji deweloperzy dali dość jasno do zrozumienia, że najważniejsze jest dla nich zdanie miłośników gry, dlatego nie ustają oni w wysiłkach, aby usprawnić wydane w marcu dzieło. Część kluczowych zmian została lub zostanie zaimplementowana w łatach, ale White March przyniesie ich znacznie więcej. Na życzenie fanów modyfikacji doczeka się np. mechanizm odpowiedzialny za skradanie, który pozwoli wreszcie kontrolować wybranego członka drużyny, a nie całą grupę.

Widzieliśmy White March - pierwszy duży dodatek do gry Pillars of Eternity - ilustracja #3

Sam dodatek przeniesie nas do tytułowej Białej Marchii, terenu górzystego i mroźnego, nasuwającego oczywiste skojarzenia z pamiętną grą Icewind Dale. Nawiązanie to nie jest oczywiście przypadkowe. Legendarny erpeg studia Black Isle odciśnie mocne piętno na kształcie i klimacie rozszerzenia, co z pewnością dostrzegą wszyscy weterani starych erpegów. Sama fabuła skoncentruje się wokół starej krasnoludzkiej twierdzy, tzw. Baterii Durgana, która oprócz licznej populacji żądnych krwi stworów, zawiera również intrygujące artefakty i mocno pożądaną przez poszukiwaczy przygód stal. Próby zdobycia tych fantów podejmie się oczywiście nasza grupa śmiałków, która po wydarzeniach opowiedzianych w podstawce mocno urosła w siłę. Nowa przygoda ma zapewnić około piętnastu godzin zabawy, więc na brak wrażeń nie powinniśmy narzekać.

White March przyniesie wiele zmian, zarówno tych małych, jak i dużych. Wspomnieliśmy już o istotnych modyfikacjach w systemie skradania – warto więc dodać, że rozszerzenie zwiększy również limit poziomów doświadczenia dla bohaterów z dwunastego na czternasty. W Los Angeles mocno skupiano się ponadto na systemie tworzenia skryptów, które pozwolą zautomatyzować zachowanie poszczególnych członków drużyny, gdy zostaną oni zmuszeni do walki. Jeśli zaś chodzi o samą ekipę śmiałków, jej szeregi zasilą dwie nowe postaci: Devil of Caroc, bezwzględny łotrzyk o wizerunku golema, który wzbogacony jest o duszę mordercy, a także mnich Zahua, którego, co ciekawe, mogliśmy zobaczyć już na grafice promującej podstawkę i okładce edycji pudełkowej. Twórcy zapowiedzieli już, że nowi śmiałkowie będą również dostępni w standardowej kampanii Pillarsów, choć od początku nie wydawało się to oczywiste.

Widzieliśmy White March - pierwszy duży dodatek do gry Pillars of Eternity - ilustracja #1

Oprócz tego autorzy zamierzają mocno usprawnić same klasy. Każda z nich doczeka się nowych umiejętności, talentów i zaklęć, pojawi się również wyczekiwana przez fanów możliwość nauki jednej zdolności z konkurencyjnej klasy, która w naturalny sposób rozszerzy możliwości danego bohatera o cechy nie wpisujące się w jej podstawową charakterystykę. Na rozwój śmiałków niewątpliwie wpłyną także specjalne bronie o nazwie Soulbound, które nie tylko będą przypisane do konkretnej postaci, ale ich możliwości mogą być zwiększane w miarę ich używania. Warto od razu nadmienić, że część tych zapowiadanych z myślą o dodatku nowinek zostanie też wprowadzona w łatce 2.0. Autorzy zapewnili na E3, że nie trzeba będzie kupować rozszerzenia, aby przetestować niektóre zmiany.

Widzieliśmy White March - pierwszy duży dodatek do gry Pillars of Eternity - ilustracja #2

Biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane wyżej nowości, a także fakt, że dodatek przeniesie nas do świetnie prezentującego się wizualnie regionu, jawnie nawiązującego do kultowego Icewind Dale, jesień dla fanów hardkorowych RPG zapowiada się naprawdę interesująco. Mnie osobiście cieszy jednak to, że Obsidian Entertainment pozostaje w stałym kontakcie z fanami Pillars of Eternity i usprawnia swoje dzieło w oparciu o ich sugestie – nie wszystkie, ale jednak. Dobrze wróży to nie tylko kondycji omawianego rozszerzenia, ale przede wszystkim kolejnym projektom, które erpegowi rzemieślnicy z Urquhartem na czele w przyszłości ofiarują światu. Dobrym tego dowodem jest dość regularna publikacja biuletynów, kierowanych do uczestników zbiórki. Deweloperzy utrzymują, że za ich pośrednictwem już niedługo ujawnione zostaną kolejne informacje, które rzucą więcej światła na White March. Nie omieszkamy o nich wspomnieć w naszym serwisie informacyjnym.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Pillars of Eternity: The White March Part I

Pillars of Eternity: The White March Part I