Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Watch Dogs Publicystyka

Publicystyka 3 marca 2013, 12:49

Watch Dogs - mieszanka Deus Ex i Grand Theft Auto, która zdominowała prezentację PlayStation 4

Klimat Deus Ex, swoboda godna serii Grand Theft Auto, a całość tworzona przez studio odpowiedzialne za Assassin’s Creed. Watch Dogs to tytuł, z którym gracze wiążą spore nadzieje i jedna z najciekawiej zapowiadających się nowych marek w branży.

Trzeba przyznać, że marketingowo Ubisoft rozgrywa promocję Watch_Dogs doskonale. Nadal wiemy o nim bardzo niewiele, na dobrą sprawę tytuł ten pojawił się jedynie na dwóch imprezach branżowych. Niekiedy wypływa jeszcze pomniejsza informacja o dacie premiery albo kolejnej platformie docelowej. I to wystarcza, by na Watch_Dogs z niecierpliwością czekali wszyscy, a ostatni pokaz podczas PlayStation Meeting 2013 zrobił większe wrażenie niż większość prezentowanych tam tytułów ekskluzywnych.

WATCH_DOGS TO:
  • gra akcji oferująca otwarty świat;
  • możliwość włamywania się do systemu komputerowego kontrolującego wirtualne Chicago;
  • tętniące życiem miasto, pełne losowych misji pobocznych;
  • różne sposoby na osiągnięcie celu, duża swoboda w prowadzeniu działań;
  • dodatkowa aplikacja mobilna w niespotykanym dotąd stopniu rozszerzająca rozgrywkę;
  • bardzo dobra oprawa graficzna.

„Psy obronne” będą grą akcji o otwartej strukturze świata, wydarzenia której rozegrają się w alternatywnej wersji miasta Chicago. Różnice między naszą a przedstawioną w tym tytule rzeczywistością polegać mają przede wszystkim na znacznie większym skomputeryzowaniu wirtualnego uniwersum. Sygnalizacja świetlna, transport miejski, telefony, radio policyjne – w świecie Watch_Dogs wszystko to obsługiwane jest przez Centralny System Operacyjny (CtOS). Główny bohater, Aiden Pearce, posiada bardzo przydatną w takim społeczeństwie umiejętność – za pomocą przenośnego urządzenia potrafi w dowolnym momencie włamać się i przejąć kontrolę nad CtOS-em, zyskując olbrzymie możliwości wpływania na otoczenie oraz zdobywania informacji.

Wielki Brat patrzy

Hakowanie jest tym elementem, dzięki któremu Watch_Dogs ma szansę przejść do historii elektronicznej rozrywki jako coś więcej niż tylko kolejny klon Grand Theft Auto. Zakłócanie działania telefonów, wywoływanie karamboli poprzez zabawę sygnalizacją świetlną oraz identyfikowanie osób to umiejętności, jakie pokazano już na E3. Wtedy jednak pojawiły się wątpliwości, czy część z nich nie jest czasem oskryptowana i możliwa do wykorzystania wyłącznie w obrębie misji. Niedawna prezentacja na konferencji Sony w zasadzie rozwiała te obawy, demonstrując, co możemy zdziałać, kiedy akurat nie wykonujemy żadnych zadań.

Elementy otoczenia mogą zostać wykorzystane do naszych potrzeb. - 2013-03-03
Elementy otoczenia mogą zostać wykorzystane do naszych potrzeb.

I tak przekonaliśmy się, że w trakcie zwykłego spaceru Aiden wyciąga z globalnej sieci informacje na temat mijanych przechodniów, bez większego wysiłku kradnąc dane dotyczące konta bankowego jednego z nich. Dowiedziawszy się, że kolejna mijana osoba jest potencjalną ofiarą przestępstwa, decyduje się ją śledzić i w końcu udaremnia napad. Przestępca zwiewa, odpala się sugerowana misja poboczna, w trakcie której główny bohater wdaje się w pościg. Nasz haker popisuje się sprawnością poruszania się w zurbanizowanym terenie godną zabójców z serii Assassin’s Creed, neutralizuje uciekiniera, a następnie sam stara się zbiec stróżom prawa. Jeden z radiowozów eliminuje, w odpowiednim momencie wysuwając z ziemi blokady drogowe, kolejny bardziej tradycyjnym przestrzeleniem opon, w końcu wspina się na dach pobliskiego budynku, gdzie ponownie używa swoich zdolności, tym razem zatrzymując przejeżdżający pociąg, z którego korzysta, wiejąc ostatecznie.

Watch_Dogs - mieszanka Deus Ex i Grand Theft Auto, która zdominowała prezentację PlayStation 4 - ilustracja #3Chociaż nadal niemal nic nie wiemy o fabule Watch_Dogs, zdobyliśmy informacje o tym, co spowodowało powstanie CtOS-u oraz doprowadziło do przekazania niemal absolutnej kontroli nad miastem systemowi komputerowemu. 14 sierpnia 2003 roku miała miejsce awaria prądu, która pozbawiła elektryczności ponad 50 mln mieszkańców wschodniego wybrzeża kontynentu północnoamerykańskiego, w tym obywateli Nowego Jorku, Detroit, Toronto i Ottawy. Likwidacja owych zakłóceń trwała trzydzieści pięć godzin i doprowadziła do olbrzymich strat finansowych oraz prawdopodobnie jedenastu ofiar śmiertelnych. Główną przyczyną był błąd oprogramowania, przez który awaria jednego z elementów sieci energetycznej spowodowała reakcję łańcuchową, ostatecznie wyłączając ponad setkę elektrowni. W świecie przedstawionym w Watch_Dogs powodem podobnego zajścia był wirus wypuszczony przez jednego człowieka, co wywołało masową panikę i sprowokowało decyzję o cyfryzacji świata i stworzeniu CtOS-u.

Krótka, wygenerowana losowo sytuacja – jak zarzekał się prowadzący prezentację pracownik Ubisoftu. Trzeba przyznać, że możliwości, jakie daje włamywanie się do systemu, robią naprawdę duże wrażenie i wszystko wskazuje na to, że – zgodnie z obietnicami – będziemy mogli osiągnąć każdy cel na wiele sposobów. Co ważne, o ile przejmowanie kontroli nad CtOS-em oznacza całą gamę opcji, tak nie wygląda na to, by któraś z nich zanadto ułatwiała rozgrywkę czy też czyniła bohatera zbyt potężnym – w przeciwieństwie chociażby do sytuacji z Deus Ex: Human Revolution, gdzie niektóre z implantów dawały graczowi olbrzymią przewagę nad przeciwnikami. W Watch_Dogs specjalne umiejętności wydają się być przydatne raczej przy inwigilacji, precyzyjnych atakach oraz ucieczkach niż podczas pokonywania tabunów wrogów.

Każdego spotkanego przechodnia możemy zinwigilować. - 2013-03-03
Każdego spotkanego przechodnia możemy zinwigilować.

Ezio byłby dumny

Prezentacja gry rzuciła też sporo światła na inne zdolności, jakie posiada Aiden. W trakcie sekwencji pościgu oraz późniejszej ucieczki przed policją główny bohater wykazuje się umiejętnościami sugerującymi wieloletni trening w sztuce le parkour. Bez większych problemów wspina się na płoty, wdrapuje na ściany oraz przeskakuje stoły. W miarę potrzeb będziemy też mogli wykorzystać otoczenie w bardziej tradycyjny sposób, by zdobyć przewagę nad wrogami – na przykład strzelając w skrzynkę z prądem i powodując jej wybuch. Albo przestrzeliwując oponę w nadjeżdżającym samochodzie. Powoli staje się to standardem w tego typu grach, ale tutaj zdaje się funkcjonować wyjątkowo sprawnie. Podobnie zresztą jak system strzelania, spowalniania czasu i osłon. Działa dobrze, przyjemnie, choć nie zapowiada niczego rewolucyjnego. Ale z nowości mamy przecież zabawę CtOS-em.

Kontrola nad CtOS-em okazuje się przydatna, zwłaszcza podczas ucieczek przed policją. - 2013-03-03
Kontrola nad CtOS-em okazuje się przydatna, zwłaszcza podczas ucieczek przed policją.

Mamy także aplikację na platformy mobilne, która w niespotykanym dotąd stopniu rozbuduje rozgrywkę. Na ekranie zobaczymy trójwymiarową mapę Chicago, na której będziemy mogli śledzić położenie interesujących nas postaci niezależnych, przeglądać o nich informacje czy nawet szukać alternatywnych dróg wejścia do budynków, oglądając ich schematy. Za pomocą urządzenia przenośnego zobaczymy też, w jaki sposób nasi znajomi wykonali misję, a nawet spróbujemy utrudnić im realizację kolejnej. Jest to zdecydowanie najciekawsze zastosowanie aplikacji. Wysyłamy danej osobie zaproszenie, które – jeśli zostanie przyjęte – pozwoli na sprawowanie nadzoru nad miastem w trakcie jej rozgrywki i utrudnianie jej życia. Kontrola sygnalizacji świetlnej, blokad drogowych, komunikacji miejskiej – wszystko, co dotąd było tajną bronią gracza – stanie się narzędziem, które wykorzystamy przeciwko znajomemu. Tak skonstruowany tryb rywalizacji zapowiada się intrygująco i niewątpliwie wniesie dużo świeżości.

Gra nowej generacji

Jak można się spodziewać po tytule zmierzającym na kolejną generację konsol, oprawa graficzna na dotychczasowych materiałach filmowych wypada wyjątkowo dobrze. Miasto pełne jest szczegółów, animacje realistyczne, a mimika twarzy, zwłaszcza postaci ważnych fabularnie, zbliżona do poziomu fotorealizmu. Na pochwałę zasługuje też interfejs, przywodzący na myśl Deus Ex: Human Revolution. Każda osoba oraz przedmiot, do których możemy się włamać, są wyróżnione odpowiednią ikoną, co wygląda estetycznie i nadaje grze indywidualny styl.

Aiden dobrze radzi sobie także w walce. - 2013-03-03
Aiden dobrze radzi sobie także w walce.

Wiele elementów Watch_Dogs pozostaje niewiadomą. Ubisoft Montreal oszczędnie dawkuje informacje, raz na jakiś czas rzucając atrakcję w postaci fragmentu rozgrywki. Największą tajemnicę nadal stanowi fabuła, o której nie wiadomo nic poza tym, że tematem przewodnim będzie cyfryzacja naszego świata i dostęp do przepływu informacji w sieci. Niektóre elementy rozgrywki, jak chociażby jazda samochodem, nadal czekają na szerszą prezentację. Niemniej to, co już zostało pokazane, zdecydowanie robi wrażenie i pozwala żywić nadzieję, że Watch_Dogs, bazując na dobrze zrealizowanych podstawach gatunku gier akcji i dorzucając do nich kilka innowacyjnych pomysłów oraz pakując wszystko w świetną oprawę graficzną, sporo namiesza i da początek nowej, interesującej marce.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Watch Dogs

Watch Dogs