Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Wasteland 2 Publicystyka

Publicystyka 20 czerwca 2013, 14:00

autor: Tomasz Chmielik

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta

Brian Fargo, choć Interplay opuścił lata temu, nadal trzyma się zasady "Od graczy, dla graczy". Wasteland 2 to odpowiedź na zapotrzebowanie fanów - fani Fallouta powinni być zadowoleni.

W SKRÓCIE:
  1. walka z podziałem na tury;
  2. system umiejętności przyporządkowanych do poszczególnych klas broni;
  3. rozbudowany system dialogowy oparty na słowach kluczowych;
  4. brak zabezpieczeń DRM;
  5. produkt w pełni kompletny, bez DLC w dniu premiery.

Wasteland 2 to sequel gry z 1988 roku, którą śmiało można nazwać prekursorką wszystkich komputerowych pozycji postapokaliptycznych. Bez niej kultowa seria Fallout zapewne nigdy by nie powstała, a Brian Fargo nie osiągnąłby statusu legendy w środowisku fanów cRPG. Mimo że brał on udział w produkcji wielu innych świetnych tytułów (Bard’s Tale, Battle Chess, The Lost Vikings lub Buzz Aldrin’s Race Into Space), najczęściej kojarzony jest właśnie z nieśmiertelnym hasłem: „War. War never changes”. Oryginalny Wasteland opowiadał o grupie Desert Rangers, byłych członków armii Stanów Zjednoczonych, którzy starają się zaprowadzić ład w świecie zniszczonym przez wojnę nuklearną. Wasteland 2 to kontynuacja historii o USA roku 2087, pełnego mutantów, bandytów oraz niegościnnej dla człowieka fauny i flory. Podczas gry przyjdzie nam wprowadzać prawo i porządek na terenach obozów, w jakich żyją ci, którym udało się przetrwać atomową zagładę. Oczywiście, jak na sequel prekursora Fallouta przystało, walcząc o te ideały w systemie turowym.

To, że gra będzie rozbudowana i wymagająca, gwarantuje już samo nazwisko Fargo, który często przyznaje publicznie, że nie pasuje mu nadmierne upraszczanie współczesnych tytułów i traktowanie graczy jak idiotów. Takie podejście może stanowić gwarancję, że prawdziwi maniacy cRPG otrzymają w końcu dzieło, w które będą mogli zagrywać się latami (a przynajmniej do 2015 roku, kiedy to ma wyjść druga głośna gra inXile – Torment: Tides of Numenera).

Od naszej ostatniej zapowiedzi Wastelanda 2 minął rok. Od tego czasu odkryto kolejne informacje o tym projekcie, dodatkowo na sieci pojawił się pierwszy – ponad siedemnastominutowy – gameplay. Oto co nowego wiemy o tym obiecującym postapokaliptycznym RPG.

System dialogów oparty na słowach kluczowych

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta - ilustracja #2

Podstawą systemu dialogowego w Wastelandzie 2 będzie tworzenie podczas interakcji z bohaterami niezależnymi biblioteki słów kluczowych. W trakcie rozmów ich lista ma rozszerzać się o nowe pozycje, które po wybraniu przeniosą nas do kolejnych wątków, te zaś zapewnią następne wpisy do biblioteki. Autorzy przychylili się do prośby graczy i każde słowo kluczowe zostanie wplecione w pełne kwestie. W ten sposób kontrolowani przez nas bohaterowie będą posługiwać się całymi zdaniami, a nie „rzucać” hasła i otrzymywać na nie kompletną odpowiedź.

Same słowa kluczowe podzielone zostaną na dwie kategorie: lokalną i regionalną. Lokalne odniosą się wyłącznie do rozmów z danym bohaterem niezależnym, podczas gdy regionalne okażą się ważne dla wielu postaci i ich poznanie otworzy przed nami nowe możliwości prowadzenia konwersacji. Co ciekawe, autorzy zamierzają uczynić swoisty ukłon w kierunku miłośników pierwszej części – gracze będą mogli wpisywać własne propozycje słów kluczowych i przy odrobinie szczęścia odkrywać unikalne opcje dialogowe. Ma to być jednak wyłącznie ciekawy dodatek, niewpływający na rozwój fabuły.

Biblioteka słów kluczowych powiększy się również o nowe pozycje poprzez interakcje z otoczeniem. Oznacza to, że używanie odpowiednich umiejętności, związanych z badaniem terenu, obiektów i przedmiotów występujących w grze, pozwoli na odkrycie nowych słów, które później wykorzystamy podczas rozmów z bohaterami niezależnymi.

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta - ilustracja #3

Najciekawiej jednak zapowiada się obietnica wielu potencjalnych reakcji NPC, uzależnionych od mnóstwa czynników. Wśród nich znajdą się m.in.: skład drużyny, dotychczasowe wybory gracza, użyte wcześniej słowa kluczowe i reakcje na pytania bohaterów niezależnych, a także umiejętności oraz atrybuty posiadane przez postacie. Wasteland 2 ma oferować zatem ogromne zróżnicowanie możliwych do osiągnięcia rozstrzygnięć dialogów, które nigdy nie będą kształtować się według zasady: „jedno słowo kluczowe – jedna określona reakcja”. Autorzy obiecują, że nawet kolejność wykorzystywania tychże słów podczas rozmów wpłynie na przebieg konwersacji. Muszę przyznać, że zapowiada się to niezwykle ciekawie i jeżeli faktycznie tak będzie, nowa gra Briana Fargo okaże się pod tym względem o wiele bardziej rozbudowana od dwóch pierwszych części Fallouta i Planescape: Torment razem wziętych.

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta - ilustracja #4

Brian Fargo zapewnia, że Wasteland 2 pod względem objętości dialogów będzie znacznie bardziej rozbudowany od innej głośnej gry tego autora – Bard’s Tale (która zawierała aż 4 594 linijki tekstu!). Dodatkowo tytuł ten ma charakteryzować się dużą ilością informacji o świecie gry, których poznawanie pozwoli na jeszcze głębsze wczucie się w klimat.

Nowe podejście do używania broni

Kolejną interesującą informacją (którą podzielił się z nami Devin Morrow, odpowiedzialny za projektowanie systemu walki) jest odejście od zjawiska tzw. „ciągłej wymiany broni na lepszą”. Znamy je z wielu gier cRPG, również z pierwszego Wastelanda – wraz z rozwojem fabuły stare giwery stają się coraz mniej efektywne i muszą być zastępowane nowymi, które posiadają o wiele lepsze statystyki. Bardzo często oznacza to również sukcesywne przerzucanie się na „potężniejsze i cięższe” klasy uzbrojenia – zaczynamy na przykład zabawę z pistoletem, a kończymy z granatnikiem.

W Wastelandzie 2 taka sytuacja ma zostać wyeliminowana poprzez podział poszczególnych broni na klasy, które będą posiadać własne ścieżki rozwoju. W ten sposób to umiejętności w posługiwaniu się określonymi rodzajami broni zadecydują o ich skuteczności. Dla przykładu, jeżeli gracz postanowi rozwijać klasę pistoletów, będzie mógł przejść tak całą grę, bez konieczności przerzucenia się w pewnym momencie np. na karabiny. Oczywiście określone klasy broni będą mieć swoje wady i zalety. I tak np. pistolety maszynowe wykażą się niską celnością i słabą penetracją pancerzy, z drugiej strony okażą się zabójczo skuteczne na krótkich dystansach oraz przeciwko nieopancerzonym oponentom. Twórcy gry stawiają w tym aspekcie przede wszystkim na zdrowy rozsądek. Wiadomo, snajperka nie przyda się w zwarciu, pistoletem zaś nie ustrzelimy wroga ze znacznej odległości.

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta - ilustracja #2

Interesująco przedstawia się pomysł wprowadzenia takich rodzajów broni, które będą zamazywać ostre podziały na klasy. Dla przykładu pistolet automatyczny pozwoli graczom, którzy skupili się w głównej mierze na rozwoju umiejętności związanych z pistoletami, na większą elastyczność przy wyborze sposobu walki i skorzystanie z niektórych zalet kategorii pistoletów maszynowych. Tego rodzaju „broni hybrydowych” znajdzie się w Wastelandzie 2 całkiem sporo.

DRM nie przetrwał zagłady

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta - ilustracja #3

Wszystkich tych, którzy nie przepadają za różnego rodzaju elektronicznymi zabezpieczeniami, z pewnością ucieszy fakt, że Wasteland 2, w wersji pobieranej ze strony producenta, będzie wolny od DRM. inXile entertainment potwierdziło również kanały cyfrowej dystrybucji dla swojej produkcji – Steam, Origin i GOG. Niezwykle istotny wydaje się też fakt, że granie w ten tytuł ma nie wymagać połączenia z internetem.

Ponadto ekipa odpowiedzialna za Wastelanda 2 zarzeka się, że w dniu premiery otrzymamy dzieło kompletne, do którego nie zaczną nagle jak grzyby po deszczu wyrastać kolejne dodatki. Co prawda inXile entertainment nie neguje możliwości stworzenia jakichś rozszerzeń do swojej gry, ale jeżeli już się w ogóle pojawią, możemy spodziewać się większych pakietów, a nie dwóch kolejnych zadań pobocznych czy zestawu nowych skórek lub portretów postaci.

Postapokalipsa jeszcze w 2013 roku

Brian Fargo to żywa legenda wśród projektantów gier komputerowych. Chociażby za same Fallouty jestem w stanie udzielić mu dużego kredytu zaufania i bez większych zastrzeżeń uwierzyć w składane obietnice. Jeżeli system walki okaże się aż tak innowacyjny, dialogi rozbudowane, a świat faktycznie reagujący na poczynania gracza to inXile entertainment ma realne szanse wejść do czołówki producentów klasycznych gier RPG.

Wasteland 2 - co nowego o postapokaliptycznym RPG od twórcy Fallouta - ilustracja #4

A zatem – czy będziemy mieć do czynienia z nowym postapokaliptycznym hitem, który w pamięci graczy zajmie pozycję równą pierwszym Falloutom? Odpowiedź na to pytanie poznamy jeszcze w tym roku.

Wasteland 2

Wasteland 2