Warcraft III: The Frozen Throne - zapowiedź

Frozen Throne to pierwszy oficjalny dodatek do trzeciej części słynnej strategicznej serii autorstwa firmy Blizzard Entertainment. Akcja dodatku ponownie osadzona została w fantastycznej krainie Azeroth, w kilka miesięcy po bitwie na górze Hyjal...

Filip Dąbrowski

Komentarze

Blisko rok mija od czasu, gdy światło dzienne ujrzała wyczekiwana przez całe lata trzecia część gry, która wyznaczyła nowy standard wśród produkcji RTS. Mowa tu o Warcraft III: Reign of Chaos. Opinie graczy na temat tego tytułu kształtowały się bardzo różnie, niektórzy zarzucali kontynuacji przygód Ludzi, Orków i Nieumarłych brak odkrywczości rozwiązań, inni zaraz po kupnie przeszli do delektowania się czystą przyjemnością płynącą z rozgrywki, szczególnie mając za przeciwników żywych graczy. Serwery Battle.Net do dziś przeżywają istne oblężenie miłośników trzeciej części Warcrafta. Niebawem, bo już w przyszłym miesiącu, ukaże się ostateczna wersja The Frozen Throne - oficjalnego dodatku do firmowego RTS-a Blizzarda.

Jedną z głównych zalet Reign of Chaos była kampania single player i towarzysząca jej arcyciekawa fabuła. Nawet przeciwnicy Warcraft III przyznają, że ukończyli kampanię tylko po to, by poznać ostateczne rozwiązanie historii. O czym opowie nam The Frozen Throne? Po wydarzeniach przedstawionych w Reign of Chaos, pozostali przy życiu Ludzie pod przewodnictwem czarodziejki Jainy Proudmoore zamieszkali wschodnie wybrzeże równiny, budując na wyspie Theramore Cytadelę, będącą ostatnim wspomnieniem dawnej potęgi tej rasy. Nocne Elfy osiedliły się w lesie Ashenvale z nadzieją opieki nad drzewami, zniszczonymi przez ciągłe wojny. Thrall wraz ze swoimi braćmi osiedlił się na wyżynie Kalimdor, gdzie ostatni przedstawiciele Orków mieli odbudować swój kraj. Podczas gdy powyższe rasy próbowały wskrzesić swą dawną renomę, złe rzeczy działy się w Lordaeronie, dawnej ojczyźnie Ludzi. Arthas, niegdyś szlachetny rycerz, dziś przywódca Plagi Nieumarłych i samozwańczy król Lordaeronu, pałając żądzą podporządkowania sobie całego świata, wyrusza na poszukiwania tytułowego Frozen Throne - grobu mroźnego władcy w krainie Northend, gdzie zaległy śniegi, parafrazując Tolkiena :). Oprócz niego do rywalizacji staną Ludzie, Ilidian, władca Upadłych Demonów oraz kilka pomniejszych ras, które pojawią się w miarę rozwoju akcji. Osobny zbiór scenariuszy przeznaczony jest dla Orków. Obie kampanie będą się składać z kilkunastu powiązanych ze sobą misji.

Jak można było się spodziewać, dodatek zaoferuje nam multum nowych jednostek, bohaterów, czarów i budowli. Zacznijmy może od Orków. W ich szeregach jako nowy bohater pojawi się Shadow Hunter, zdolny wspomagać rannych towarzyszy. Będzie mógł również zamienić wroga w bezbronne, łatwe do zniszczenia zwierzątko, a także zapewnić sojuszniczym jednostkom na pewien czas całkowitą niezniszczalność. Jest to koronna umiejętność Shadow Huntera, wymagająca jednak sporej ilości czasu na poprawne wykonanie. Podobnie jak w przypadku innych ras, Orkowie zyskali dwie nowe jednostki, zdatne do użytku na polu walki. Pierwsza z nich to Troll Batrider, latająca kreatura, zdolna ciskać w przeciwników ognistymi kulami, które po odpowiednim ulepszeniu wybuchają, zadając potężne obrażenia. Jeszcze straszliwsze szkody odczuje wróg, gdy uaktywnimy specjalną umiejętność tej jednostki, polegającą na efektownym samozniszczeniu, po którym wszystkich znajdujących się w pobliżu wrogów czeka podróż do krainy wiecznych łowów. Horda może się również pochwalić nowym magiem - Spirit Walker, zdolnym do rażenia wielu nieprzyjaciół jednocześnie za pomocą umiejętności Spirit Link. Dodatkowo nowi magowie Orków mogą przemienić się w duchy, niewidzialne dla jednostek oponentów.

W szeregach Nieumarłych nowym herosem jest Crypt Lord, z wyglądu przypominający wielkiego pająka. Jest on niezwykle trudny do pokonania w walce na krótki dystans. Gdy już pozbędzie się wszystkich jednostek wroga, z ich ciał może stworzyć Carriony - nie posiadające limitu czasowego potwory walczące po stronie Nekromanty. Niezwykle ciekawą jednostką w armii Martwiaków jest Obsidian Statue, latająca figurka, wysysająca manę z przeciwników i przekazująca ją naszym bohaterom. Kolejną nową postacią Płonącego Legionu jest Black Sphinx, latający stwór przypominający Sfinska. Może atakować jedynie stworzenia nie posiadające odporności na magię.

U Ludzi zawitał bohater wywodzący się z jednej z pobocznych ras - Krwawych Elfów, będących pozostałością rasy Elfów Wysokich, wymordowanych podczas pochodu Plagi Nieumarłych. Mowa tu o Blood Mage, z pomocą którego będzie można pozbawić wojsk przeciwnika wszelkich aktywnych zaklęć, które automatycznie zaczną oddziaływać na nasze jednostki. Jedną z ciekawych umiejętności tego herosa jest Flame Strike. Używając tego czaru, możemy spowodować wybuch dowolnego fragmentu terenu. Aż strach pomyśleć co się dzieje, gdy rzucimy to zaklęcie na teren zajęty przez cały oddział wrogów :). Blood Mage zdolny jest również (po odpowiednich ulepszeniach) zamienić którąś z naszych jednostek w Phoenixa, mającego magiczną liczbę ponad 1000 punktów życia. Niezwykle groźni w armii Ludzi są Spell Breakers, wojownicy całkowicie odporni na magię. Ujrzymy również nową jednostkę powietrzną - Dragon Hawk, będącą odpowiednikiem Troll Batrider.

Niezwykle silnego bohatera otrzymały Nocne Elfy. Warden, bo o niej mowa, potrafi z ciał sprzymierzonych wojsk stworzyć potężną Duszę z teoretycznie nielimitowanym HP. Im więcej naszych jednostek poległo, tym silniejsze będzie stworzone przez nas monstrum. Warden może również obrzucać znajdujących się w pobliżu wrogów nożami i wykorzystywać czar teleportacji, posiadający rzecz jasna ograniczony zasięg. Spośród dwóch nowych jednostek uwagę zwraca Mountain Giant - potwór znakomity w walce wręcz, posiadający ponad 1000 punktów wytrzymałości. Potrafi on skupić na sobie ataki przeciwników, dając innym jednostkom czas na ucieczkę bądź bezpieczny atak z dystansu. Kolejna nowość w szeregach Nocnych Elfów to Faerie Dragon - niepozornie wyglądający smok, w dużych ilościach niebywale groźny dla wrogów.

Naturalnie nie mogło zabraknąć nowych budynków dla każdej nacji. Pierwszy z nich to Marketplace - miejsce, gdzie możemy zakupić różnorodne przedmioty, w tym magiczne artefakty. Drugą neutralną budowlą jest Goblin Shipyard. Jak sama nazwa wskazuje, w nasze ręce oddane zostanie to, czego nie było w Reign of Chaos - statki. Trzecim i ostatnim zarazem niespotykanym wcześniej miejscem jest Tawerna, w której będziemy mogli wynająć służących nam neutralnych herosów. Przykładem bohatera czekającego na opłacenie jest Ranger, kobieta przypominająca łuczniczkę Nocnych Elfów. W grze pojawi się również kilkanaście nowych technologii, zwiększających szybkość produkcji naszych jednostek, podnoszących ich odporność, siłę walki wręcz i wzmacniających wytrzymałość budowli.

W The Frozen Throne ujrzymy sporo mających uatrakcyjnić samą rozgrywkę zmian. Teraz wszelkie przedmioty oprócz herosów mogą podnosić wszystkie naziemne jednostki. Potrzebne jest do tego odpowiednie ulepszenie. Księgi wiedzy i innych umiejętności, zbierane przez naszych bohaterów, teraz będą natychmiastowo przed nich wykorzystywane. Przykładowo, po podniesieniu Księgi Siły siła herosa automatycznie zostanie zwiększona o określoną ilość punktów. Pojawi się także możliwość kolejkowania czekających na budowę obiektów. Oprócz tego, zobaczymy wiele kosmetycznych zmian, dwa nowe potwory neutralne (tzw. Creepy), nowe krajobrazy na mapach itd. Panowie z Blizzarda swego czasu zapowiadali, że w The Frozen Throne większy nacisk niż w podstawowej części gry zostanie położony na roleplayowy aspekt rozgrywki, co niewątpliwie powinno uatrakcyjnić owy dodatek. Jeśli znudzi nam się rozgrywka na tych samych, znanych już na pamięć mapach, skorzystamy z pomocy WorldEditor, który ma zostać wzbogacony o nowe elementy i funkcje.

Strona graficzna produkcji pozostanie praktycznie niezmieniona. Możemy się za to spodziewać nowych utworów muzycznych, towarzyszących grze, jak również wszelkich innych odgłosów flory i fauny, nadających grze należytego nastroju.

The Frozen Throne przedstawia się jako pełnoprawny, ciekawy dodatek do Warcrafta III. Jest to pozycja ze wszech miar obowiązkowa dla wszystkich fanów fantastycznego świata Azeroth. Już wkrótce na serverach Battle.Net królować będzie nie Reign of Chaos, a The Frozen Throne. Premiera gry odbędzie się już w przyszłym miesiącu. Czekamy z niecierpliwością!

Filip „Tensor” Dąbrowski

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl