Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Magicka 2 Publicystyka

Publicystyka 20 lutego 2015, 14:15

Testujemy grę Magicka 2 - kooperacyjna demolka czaruje po raz drugi

Magicka od studia Paradox pokazała, jak bawić może pomysłowy, choć nieco chaotyczny tryb kooperacji. W Magicka 2 wróci znany system czarów i humor, ale możemy spodziewać się też kilku nowości.

Wydana w 2011 roku Magicka miała dość trudny start z powodu wielu dręczących ją błędów technicznych. Liczne glicze nie zdołały jednak przysłonić jej „magii” - gracze bardzo ciepło przyjęli szaloną, pełną chaosu i pokręconego humoru zręcznościówkę, ze świetnym systemem rzucania czarów. W tym roku czterej czarodzieje powracają, w równie zabawnej kontynuacji. Stworzeniem gry zajęło się studio Pieces Interactive, odpowiedzialne wcześniej za kilka dodatków do pierwszej części, deweloperzy zrobili jednak wszystko, by zachować klimat oryginału i jednocześnie ulepszyć sprawdzone mechaniki. Godzina spędzona z Magicką 2 w trybie wyzwań pozwoliła zapoznać się z paroma mniejszymi i większymi zmianami, jakie czekają na nas w drugiej części.

Gracze, którzy polubili poprzednią Magickę powinni poczuć się tutaj jak w domu. Magicka 2 ponownie przyniesie niezliczone kombinacje czarów oraz pełną zaskoczeń i zwrotów akcji fabułę. Do spustoszonej przez wojnę czarodziejów krainy Midgard, powracają nieliczni magicy, by wykonywać przeróżne zadania zlecone przez Vlada, który „oczywiście nie jest wampirem”. Narracja historii ma nie ograniczać się tylko do scenek przerywnikowych, ale jej elementy znajdziemy także podczas rozgrywki w postaci rozmów z NPC, runów do odczytania czy ukrytych miejsc. Nadal mamy osiem elementów do konstruowania czarów, pięć slotów do jednej kombinacji i cztery sposoby rzucenia zaklęcia. Magicka 2 umożliwi nam zabawę w kooperacji do czterech osób, z zawsze włączonym trybem „friendly fire”. Jak tłumaczą twórcy „przypadkowe wysadzenie całej drużyny zamiast potwora, powoduje zawsze sporo śmiechu”.

You… shall not… pass! - 2015-02-20
You… shall not… pass!

Co w takim razie znajdziemy nowego w Magicka 2? Przede wszystkim nowy silnik, wyeliminowane błędy i poprawnie działający kod sieciowy. Tryb kooperacji ma być domyślnym sposobem grania, czy to ze znajomymi, czy przez matchmaking. Będzie można wejść do gry i z niej wyjść w każdym momencie, dołączyć do sesji przyjaciół, a tryb fabularne zostanie podzielony punktami kontrolnymi, co umożliwi wygodne dołączanie kompanów do rozpoczętej już partii. Gra na bieżąco śledzi liczbę graczy i zależnie od tego ilu ich jest odpowiednio zwiększy lub zmniejszy liczebność wrogich hord.

Drugą ważną nowością dla rozgrywki jest mechanika „move & cast”. W Magicka 2 będziemy mogli jednocześnie poruszać się i rzucać czary, uzdrawiać się. Tempo gry jest przez to wyraźnie szybsze, ale też zwiększa to możliwości taktyczne w kooperacji. Jeśli wspominamy już o czarach, trzeba też zaznaczyć, że twórcy przysiedli nad ich balansem. Pewne żywioły dominują nad innymi, niektórych nie można ze sobą łączyć, ale nie istnieje żaden czar, który będzie uniwersalną receptą na wszystko. Nasi wrogowie posiadają konkretne odporności, ale i słabe strony, co na bieżąco wymusza zmianę taktyki - np. napotkane przeze mnie olbrzymie kraby można było pokonać tylko atakując je od tyłu. Pewne czary mają wpływ na otaczający nas świat - woda może poruszać niektóre przedmioty czy też zamarzać. Peter Cornelius - producent Magicki 2 z Paradox Interactive - podkreśla, jak bardzo ważne będzie granie z innymi, przypadkowymi nawet ludźmi, choćby tylko po to, by podejrzeć ich czary, kombinacje i nauczyć się czegoś nowego.

Każdy przeciwnik wymaga innego podejścia. O używaniu jednego czaru w kółko nie ma mowy. - 2015-02-20
Każdy przeciwnik wymaga innego podejścia. O używaniu jednego czaru w kółko nie ma mowy.

Testowana przeze mnie wersja gry działała na Playstation 4 - nowej platformie dla Magicki, która wydaje się być wręcz stworzona dla tej gry. Warto zaznaczyć, że pomiędzy wersjami PC i PS4 nie ma absolutnie żadnych różnic czy ograniczeń - są to identyczne gry. Początkowo, obsługa padem na pewno spowoduje wiele trudności i będzie wymagać przyzwyczajenie, ale większość programistów nowej odsłony nie wyobraża już sobie powrotu do klawiatury i myszki (ich obsługa w wersji PC oczywiście nadal jest obecna). Sterowanie jest faktycznie intuicyjne i precyzyjne - jedną gałką sterujemy ruchem postaci, drugą wybieramy kierunek rzucania czarów. Elementy podpięte są do czterech głównych przycisków - jak więc wykorzystać osiem? Lewy trigger służy za swego rodzaju klawisz shift - przyciskając go mamy dostęp do kolejnych czterech żywiołów. Pod „krzyżakiem” znajdziemy czary specjalne, jak przykładowo szybkie wskrzeszenie naszego towarzysza - wystarczy po prostu raz przycisnąć, bez żadnych kombinacji. Rzucanie czarów będzie też wyraźnie szybsze. Wersja na konsole, która ma domyślnie wbudowany świetny i intuicyjny czat głosowy może szczególnie przypaść do gustu graczom, którzy preferują zabawę w towarzystwie. Podczas grania na PS4 dało się zauważyć sporadyczne zacinanie się animacji, całość nie jest więc do końca dopracowana, ale deweloperzy obiecują zdążyć z optymalizacją do czasu premiery.

Ostatnią sporą nowością są artefakty. Wbrew pozorom nie są to żadne tajemne przedmioty, których będziemy używać w grze, a bardziej zestaw wbudowanych modów, którymi swobodnie zarządzamy z poziomu opcji. Odblokowywane kolejno podczas rozgrywki potrafią całkowicie zmienić oblicze zabawy. Miłośnicy hardkorowych wyzwań ustawią dużo większą wytrzymałość przeciwników, wolniejszą regenerację swojego zdrowia, tryb hardcore, przy którym nasi towarzysze padną już od jednego, chybionego zaklęcia i wiele, wiele innych. Działa to również w drugą stronę - można zwiększyć naszą wytrzymałość, szybkość leczenia, ilość zadawanych obrażeń. Jeden z artefaktów przyspieszy bieganie czarodziejów o 200, 300% - nasz wybór. Deweloperzy szczególnie dumni są z „sitcom mode”! Podczas grania, nasze poczynania na ekranie będą nagradzane włączającym się w tle śmiechem publiczności lub karane gromkim „buuuu”. Jednocześnie włączymy na raz sześć takich artefaktów, możemy zdać się na domyślne tryby różnych kombinacji, definiujące poziom trudności (najtrudniejszy oznaczony jest słowem… „BANANA”!) lub samemu wybrać odpowiedni zestaw.

Tryb „Challanges” – odpieranie kolejnych fal przeciwników - 2015-02-20
Tryb „Challanges” – odpieranie kolejnych fal przeciwników

W grze napotkamy oczywiście mnóstwo znajdziek - nowych szat dla naszych magików czy różnego rodzaju broń. Możemy liczyć na mnóstwo dobrego humoru, np. zabawne nawiązania do „Gry o Tron”. Oprócz kampanii fabularnej znajdziemy dwa inne tryby: wyzwań i prób. W grze nie będzie opcji PvP, znanej z Magicka: Wizard Wars, zabraknie też na razie rzeczy znanych z poprzednich dodatków, jak stylistyka wojny wietnamskiej - ale niewątpliwie wysyp różnych DLC do Magicka 2 to tylko kwestia czasu. Grafika w rozdzielczości 1080p doczekała się pewnego wygładzenia, nadal jest to ten sam poziom - uproszczona, kolorowa, ale całkiem miła dla oka. W podobnym stylu pozostała również ścieżka dźwiękowa. W momencie premiery możemy być pewni obecności polskiej wersji językowej.

Czarodzieje polewają drewniane koło strumieniem wody, co odblokuje dalszą drogę - 2015-02-20
Czarodzieje polewają drewniane koło strumieniem wody, co odblokuje dalszą drogę

Czy Magicka 2 ma więc jakieś wady? To zależy - jej niedociągnięcia wydają się być celowo zamierzone. Wszechobecny na ekranie chaos, duże tempo akcji, przypadkowe uśmiercanie towarzyszy, błędy w wyborze czarów, zły kierunek ich rzucania - o wszystkich tych elementach deweloperzy mówią z dumą i uśmiechem na ustach. Nie znajdziemy tu ułatwień w stylu mapowania ulubionych kombinacji czarów do konkretnego klawisza. Gra może być łatwa na początkowych etapach, ale bycie w niej naprawdę dobrym wymaga sporego ogrania i zręczności. Błędy i pomyłki „najbardziej nieprofesjonalnych czarodziejów w dziejach” są wizytówką Magicki i z pewnością również za to przypadła ona do gustu tak wielu graczom. Czy tak samo będzie z drugą częścią - przekonamy się już latem.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Magicka 2

Magicka 2