Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 11 czerwca 2004, 12:53

autor: Jacek Hałas

Spider-Man 2: The Game - zapowiedź

Druga część gry opowiadająca o perypetiach Człowieka Pająka, podobnie jak w przypadku pierwowzoru, nawiązująca do fabuły filmu pod tym samym tytułem. Głównym przeciwnikiem Petera Parkera jest Otto Octavius, znany w przestępczym światku jako Doctor Octopus

Film „Spiderman” pobił wiele rekordów oglądalności i zajął należyte miejsce, obok takich hitów jak „Superman” czy „Batman”. O ile rozmiary popularności przygód człowieka-pająka mogły niektórych zadziwić, to obecność gry, która na tej produkcji bezpośrednio bazowała nie była dla nikogo żadną niespodzianką. To już chyba standard, iż każda większa hollywoodzka produkcja musi znaleźć swoje odbicie w świecie elektronicznej rozrywki. Sporym zaskoczeniem była natomiast całkiem przyzwoita jakość komputerowego i konsolowego „Spidermana”, który o kilka wirtualnych lat świetlnych wyprzedził takie tytuły, jak „The Hulk”, „The Thing”, czy „Platoon”, nie wspominając nawet o badziewiach pokroju „Terminatora 3”. Jedynym elementem, którego autorzy tej gry faktycznie powinni się wstydzić, było wyjątkowo irytujące sterowanie. Wyraźnie tworzono je z myślą o konsolowcach. Jako że gra była produkowana w dużym pośpiechu (chciano w końcu zgrać jej premierę z kinowym hitem), PeCetowcy musieli sobie jakoś poradzić z tymi utrudnieniami. Na szczęście Activision ma niebywałą szansę, aby się zrehabilitować. Być może nie mam racji, ale opóźnienie premiery drugiego „Spidermana”, wywoływane wybrykami grającego w nim główną rolę Toby’ego Maguire, może im w tym pomóc. Sequel wejdzie do kin dopiero w wakacje, jest więc kilka miesięcy na to, aby dopracować irytujące detale. Wygląda jednak na to, że autorzy gry nie zmarnują tego czasu. Mam tylko nadzieję, że ich dotychczasowe obietnice znajdą swe przełożenie w rzeczywistości, bo naprawdę nie chciałbym się na tym tytule zawieść.

Fabuła gry w dużym stopniu bazuje na kinowej produkcji, przy czym z oczywistych względów (ma to być stosunkowo prosta zręcznościówka) skupiono się na walkach. Możecie zapomnieć o rozbudowanych dialogach czy jakichkolwiek zagadkach. W dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z klasycznym tytułem akcji, w którym na pierwszy plan wychodzą widowiskowe bijatyki. Nie ma się czego jednak obawiać. Przykład pierwszego „Spidermana” pokazał, iż taki rodzaj zabawy nie musi nudzić. Z pewnością spory wkład w zapewnienie wysokiej jakości ostatecznego produktu ma postać samego Spidermana. Podstawowym ulepszeniem, z którym będziemy mogli się liczyć, jest usprawnienie jego ruchów. W szczególności będzie się to tyczyć przemieszczania przy użyciu pajęczyn. W pierwszej części gry wiele z nich wystrzeliwanych było w powietrze. Pomimo tego, iż kamera skutecznie tuszowała te niedociągnięcia, to pozostawał pewien niesmak, iż nasz zwinny bohater przyczepia się do nieba. Teraz wszystko to ma ulec zmianie. Pajęczyny będą wystrzeliwane w konkretne budynki. Dużą rolę będzie tu też odgrywała wysokość, na której aktualnie się znajdziemy. W przypadku akrobacji na niższym pułapie pajęczyny będą odpowiednio krótsze. Zadbano również o równoległe wystrzeliwanie drugiej pajęczyny (wyraźnie ukazano to w filmie), dzięki czemu zwinność Spidey’a zostanie dodatkowo zwiększona. Oprócz tego możemy liczyć na opcję przyklejania się do ścian budynków, ale to już żadna rewelacja. Obawiam się, iż jest to tylko i wyłącznie sprytny chwyt marketingowy. Kto chciałby godzinami wspinać się na kolejne wieżowce, skoro o wiele szybciej można się tam dostać przy użyciu pajęczyn?

Walki w powietrzu z pewnością były jednym z największych atutów pierwszej części „Spiderman: The Movie”. Autorom gry udało się zachować odpowiednią ich dynamikę, przy czym same w sobie nie sprawiały większych problemów. Element ten doczeka się wielu usprawnień, a na szczególną uwagę zasługują obietnice odnośnie możliwości wykonywania superskoków. Ich wysokość będzie zależała od stopnia naładowania specjalnego wskaźnika. Miejmy tylko nadzieję, iż nie utrudni to wykonywania samych akrobacji i nie będzie trzeba przyszywać sobie trzeciej czy nawet czwartej ręki.

Arsenał przeciwników powiększy się przede wszystkim o dwóch głównych bossów, z którymi naszemu pajączkowi przyjdzie się zmierzyć zarówno na wielkim ekranie, jak i w domowym zaciszu. Do czynienia będziemy mieli z parą doktorów: wyposażonym w bardzo nieprzyjemne macki Octopusem, oraz nie mniej groźnym Connorsem, który okazjonalnie zmienia się w obrzydliwego jaszczura. Oprócz tego pojawi się wielu złoczyńców, których do tej pory znaliśmy wyłącznie z kart komiksów. Oficjalnie potwierdzono już obecność Electro oraz Vulture’a. Wielu ciekawych usprawnień możemy również oczekiwać w przypadku walk „naziemnych”. Wzorem chociażby dopiero co wydanych „Piasków czasu”, pojawi się możliwość dodawania widowiskowych skoków. Spiderman będzie mógł wykonywać niebywałe piruety nad swymi oponentami, równoległe zadając im przy tym obrażenia, a być może nawet korzystać ze ścian czy innych znajdujących się w okolicy obiektów. Autorzy obiecują również wiele nowych combosów, które sukcesywnie będzie można odblokowywać. Ich podstawowym atutem ma być ogromna widowiskowość, dzięki czemu sam gracz będzie chciał z nich korzystać. Wzorem filmowego Spidermana komputerowy superbohater będzie pomagał sobie wystrzeliwanymi pajęczynami, dzięki czemu wybranych wrogów chwilowo unieruchomi, czy na przykład przyciągnie do siebie. Na koniec warto też wspomnieć o pajęczym szóstym zmyśle (Spider Sense), z którego nasz bohater zawsze słynął. Jego działanie będzie stosunkowo uproszczone. W przypadku zagrożenia życia lub zdrowia Spidermana załączy się specjalna ikonka. Jeśli gracz zdąży z wciśnięciem odpowiedniego przycisku, będzie mógł uniknąć ryzyka. To świetny pomysł, miejmy nadzieję, że sprawdzi się we właściwej grze.

Pierwsza część „Spiderman: The Movie” sprawiała wrażenie pozycji rozbudowanej. Niestety, gracz tylko pozornie obdarzony był dowolnością w eksploracji miasta (a konkretnie Manhattanu), a tak naprawdę jego ruchy były niestety dość mocno ograniczone. Tyczyło się to przede wszystkim questów, które były wyjątkowo liniowe. Teraz ma się to wszystko radykalnie zmienić. Nie liczyłbym oczywiście na pełną nieliniowość i setki side-questów. To nie jest jakiś rasowy cRPG. Zamiast tego będziemy mogli okazjonalnie pomagać mieszkańcom, pozbywając się lokalnych bandytów, czy wydostając niewinne osoby z różnorakich opresji (np. pożarów). W nagrodę otrzymamy cenne punkty, za które będziemy mogli zakupić nowe umiejętności czy odblokować cenne dodatki (prawdopodobnie związane z filmem). Możemy też liczyć na różnorakie sekrety, które poukrywane zostaną po całym mieście. Z pewnością pozytywnie wpłynie na to długość zabawy.

Ze sporą rewolucją należy się również liczyć w kwestii oprawy wizualnej. Trzeba przyznać, iż już pierwsza część gry prezentowała się nienajgorzej. Nie bez przyczyny była to jedna z pierwszych gier, które wymagały karty z obsługą T&L. Analogicznie więc możemy liczyć na to, iż wzorem „PoP: The Sands of Time” czy trzeciego „Silent Hilla”, bez GF3/Radka 8500 się nie obejdzie. Od razu jednak zaznaczam, iż są to tylko i wyłącznie moje osobiste spekulacje. Nie ma co jednak ukrywać, grafika zostanie podrasowana, i to mocno. W szczególności widać to na przykładzie ujawnionych już modeli postaci (wyciągnięto je z gry). Na dzień dzisiejszy porażają one ogromną liczbą detali. Miejmy nadzieję, że obserwowanie ich w ruchu będzie sprawiało nie mniejszą przyjemność. Ciężko jest natomiast cokolwiek powiedzieć na temat oprawy dźwiękowej. Pozostaje tylko mieć nadzieję, iż aktorzy odgrywający główne role w filmowym sequelu, użyczą swych głosów na potrzeby gry.

„Spiderman 2: The Movie” zapowiada się na udaną kontynuację. Pozostaje tylko mieć nadzieję, iż model sterowania zostanie lepiej rozwiązany. Cała reszta zdaje się wyglądać naprawdę wyśmienicie. Jeśli tylko wszystko dobrze się ułoży, to już za kilka miesięcy pobiegniemy w dwa miejsca: do kina, a następnie sklepu komputerowego, po swój egzemplarz gry.

Jacek „Stranger” Hałas

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Spider-Man 2: The Game

Spider-Man 2: The Game