Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

This War of Mine Publicystyka

Publicystyka 14 listopada 2017, 13:21

Recenzja pierwszego epizodu DLC do This War of Mine – dodatek znikąd i dla nikogo

Wydane na trzecią rocznicę premiery epizodyczne DLC do gry This War of Mine wprowadza tryb historii. Po ukończeniu pierwszego z trzech scenariuszy trudno nie dojść do wniosku, że to niezbyt udane, a przede wszystkim całkowicie niepotrzebne rozszerzenie.

Informacja o trybie historii w This War of Mine spadła na mnie – a zapewne także i na Was – jak grom z jasnego nieba. Płatny dodatek, wprowadzający fabularyzowane scenariusze (na razie jeden, ale w przyszłości mają pojawić się dwa następne) do gry, która trafiła na rynek pod koniec 2014 roku? To nietypowe posunięcie warszawskiego studia 11 bit, choć z drugiej strony – mógł to być całkiem niezły sposób, by uczcić trzecią rocznicę premiery. Niestety, tylko mógł. Bo choć pierwszy epizod najnowszego DLC nie jest może zły, trudno pozbyć się wrażenia, że tak wyśmienity tytuł wcale nie potrzebował przeciętnego rozszerzenia.

Fabularne DLC do This War of Mine ma sporo słabych stron, ale przez cały czas zachowuje ciężki, ponury klimat „podstawki”.

PLUSY:
  1. niezła, spójna historia, choć niepozbawiona gorszych momentów;
  2. bardzo niska cena (za całość ok. 20 zł).
MINUSY:
  1. odbiera graczowi najlepszy element podstawowej wersji gry – wybory moralne;
  2. znacznie niższy poziom trudności – gra praktycznie odarta z jakiegokolwiek wyzwania;
  3. dialogi nie dość, że nie są mówione, to jeszcze często wypadają wyjątkowo sztucznie;
  4. prawdziwie nowej zawartości jak na lekarstwo;
  5. sporadyczne błędy z wyświetlanym tekstem.

Sama idea dodawania konkretnego scenariusza do gry survivalowej wydaje mi się kompletnie niezrozumiała. Czym bowiem This War of Mine zdobyło sobie serca graczy? Rozgrywką? Nie przesadzajmy – to produkcja całkiem rozbudowana, z dość wysokim poziomem trudności, ale nieodbiegająca szczególnie od standardów gatunku. Oprawą? Zdecydowanie ma ona swój klimat, ale to trochę za mało.

Nie, dzieło stołecznego studia odniosło sukces, bo pozwoliło graczom na tworzenie własnych, zazwyczaj przepełnionych smutkiem i okrucieństwem wojny historii, zmuszających do dokonywania wyborów, od których pękało serce. Okraść staruszków, by uratować głodujących przyjaciół? Zaryzykować życie, by ocalić bezbronną dziewczynę przed gwałtem? W swej podstawowej, wydanej w 2014 roku wersji This War of Mine zmuszało mnie do decyzji, które wspominam z bólem po dziś dzień za każdym razem, gdy ktoś mówi o tej grze. W nowym dodatku podobnych dylematów już nie ma.

W pierwszym epizodzie, zatytułowanym Obietnica ojca, wcielamy się w Adama – cywila, który próbuje za wszelką cenę odnaleźć porwaną, ciężko chorą córeczkę w oblężonym mieście Pogoren. Scenariusz jest nieźle napisany (choć niektóre dialogi wypadają kiepsko), nie brakuje w nim momentów idealnie wpasowujących się w ponury klimat gry, a w krótką historię Adama da się zaangażować. Ale tu właśnie leży pies pogrzebany – to historia Adama, nie nasza. To liniowa opowieść o konkretnym mężczyźnie, w której to on, nie gracz, podejmuje kolejne, zawsze te same decyzje. My możemy jedynie pilnować, by nie zginął przed wykonaniem swojego zadania.

Dwie godziny rozgrywki to nieco za mało, by zbudować postaci z krwi i kości – z żadnym z bohaterów raczej nie zdążycie się mocniej zżyć.

Inna sprawa, że w nowym DLC o śmierć jest zdecydowanie trudniej niż w podstawowej wersji This War of Mine. Rozszerzenie okazuje się, niestety, zdecydowanie łatwiejsze – zupełnie jakby deweloperzy troszczyli się, by gracz nie musiał powtarzać żadnych fragmentów fabuły przed dotarciem do napisów końcowych. Zapasów początkowo mamy niewiele, ale wystarczy wyjść nocą na ulice miasta, by bez żadnego zagrożenia (w dostępnych w Obietnicy ojca lokacjach rzadko trafiają się wrogo nastawione postacie) znaleźć całkowicie wystarczającą ilość jedzenia, leków i materiałów, a także zdobyć trochę wartościowych przedmiotów na handel. Nawet gdy dwa razy nie zdążyłem przed świtem wrócić z nocnej eskapady – co w podstawowej wersji w zdecydowanej większości przypadków oznaczało śmierć z ręki snajpera – gra darowała mi błędy. Jeśli więc mieliście nadzieję, że dodatek zaoferuje poważne wyzwanie, srogo się rozczarujecie.

Rozszerzenie nie dodaje też zbyt wiele prawdziwie nowej zawartości. Niektóre lokacje (m.in. dwie kamienice, w których zaczynamy zabawę) zostały zaprojektowane od zera, ale inne miejsca, jak opuszczona stacja benzynowa czy zbombardowany szpital, pozna od razu każdy, kto trochę w This War of Mine pograł. Brakuje też jakiejś wyróżniającej to DLC mechaniki, która wprowadziłaby do zabawy nieco świeżości.

W dodatku brakuje niestety lokacji, w których naprawdę czuć poważne zagrożenie.

Jeśli deweloperzy już zdecydowali się na dodanie scenariuszy, powinni popracować nad tym, by miały one jakikolwiek wyróżniający element rozgrywki. Tymczasem Obietnica ojca to po prostu kalka rozwiązań z podstawowej wersji, opatrzona fabułą, która zmusza do odwiedzania kolejnych lokacji i poznawania dalszych losów Adama. Brakuje nawet mówionych dialogów, które pozwoliłyby lepiej się wczuć w przedstawianą historię.

Recenzja pierwszego epizodu DLC do This War of Mine - dodatek znikąd i dla nikogo - ilustracja #2

Trybu fabularnej kampanii dla jednego gracza w grach survivalowych nie spotyka się często, ale 11 bit to bynajmniej nie jedyne studio, które eksperymentowało z taką formą rozgrywki. Spośród wydanych niedawno produkcji podzieloną na epizody historię posiada chociażby The Long Dark autorstwa kanadyjskiego dewelopera Hinterland. Tam jednak jest ona dłuższa, bardziej rozbudowana i zapewnia sporo dodatkowej zabawy... choć dla większości graczy i tak stanowi jedynie przystawkę do sandboksa.

Od premiery minęły trzy lata, a zniszczone wojną krajobrazy w This War of Mine nadal przygnębiają tak samo.

Wszystko to robi wrażenie dodatku skleconego na szybko z okazji rocznicy. Nie jest to rozszerzenie złe – w końcu oferuje kolejne dwie godziny zabawy w bardzo niskiej cenie (paru złotych) – ale po prostu kompletnie niepotrzebne. Przedstawiona w nim historia potrafi zaangażować, jednak odziera rozgrywkę z najważniejszych elementów, które czyniły This War of Mine tak unikatową produkcją. W zamian proponuje bardzo niewiele: parę niewidzianych do tej pory lokacji i utrzymaną w ponurym klimacie historię. Trudno uznać to DLC za skok na kasę – przepustka sezonowa kosztuje jedyne 5 dolarów za trzy epizody – ale prędzej połknę własny język, niż stwierdzę, że to wartościowe rozbudowanie tej fenomenalnej gry. This War of Mine po prostu zasługuje na coś lepszego.

O AUTORZE

Ukończenie pierwszego epizodu DLC to kwestia plus minus dwóch tygodni w świecie gry – mnie zajęło to 13 dni, co przełożyło się na około 2,5 godziny od początku aż do napisów końcowych. Oczywiście, jeśli wolicie dokładnie przeczesywać każdą lokację, spędzicie z Obietnicą ojca nieco więcej czasu, jednak rozbudowana baza i duże zapasy nie są niezbędne do zaliczenia scenariusza.

This War of Mine było dla mnie jedną z najlepszych gier roku 2014; w recenzji wystawiłem jej ocenę 8,5/10. Po dziś dzień okazjonalnie wracam do produkcji studia 11 bit i do tej pory spędziłem z nią ponad 40 godzin.

ZASTRZEŻENIE

Dostęp do epizodu Obietnica ojca otrzymaliśmy nieodpłatnie od twórców gry This War of Mine, studia 11 bit.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Używasz pada do grania na PC?

Tak
80,3%
Nie
19,7%
Zobacz inne ankiety
This War of Mine

This War of Mine