Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 13 kwietnia 2007, 12:14

autor: Anna Nowopolska

Overclocked: Historia o przemocy - przed premierą

Tytuł nie będzie w żadnym wypadku lekkiego kalibru. Od samego początku ma nas zaintrygować i zasugerować, że dowiemy się i poczujemy na własnej skórze, jak to jest być manipulowanym, poddawanym przemocy psychicznej, jak to jest stać się ofiarą...

Mroczny, głęboki, poruszający, dający do myślenia, a może nawet pozostawiający ślad na naszej psychice... Taki podobno ma być kolejny thriller polityczno-psychologiczny autorstwa niemieckiego studia House of Tales, który w październiku tego roku (przynajmniej taka data widnieje w tej chwili na stronie domowej gry) pojawi się na zachodzie pod szyldem Anacondy. Autorzy zdecydowanie lubują się w ponurych klimatach, tajemnicach i spiskach (The Moment of Silence) i słusznie uważają, że porządna dawka emocji to to, na co właśnie czekają spragnieni nowych przeżyć gracze.

Tytuł nie będzie w żadnym wypadku pozycją lekkiego kalibru. Od samego początku ma nas zaintrygować i zasugerować, że dowiemy się, poznamy, poczujemy na własnej skórze, jak to jest być manipulowanym, poddawanym przemocy psychicznej, jak to jest stać się ofiarą... Patrząc na króciutki udostępniony przez producentów filmik i słuchając towarzyszącej mu mocno niepokojącej, wręcz podrażniającej zmysły muzyki, rzeczywiście trudno sie temu wrażeniu oprzeć. Dyrektor artystyczny zespołu Martin Ganteföhr porównując Overclocked do poprzedniej produkcji, stwierdził, że w przeciwieństwie do The Moment of Silence, w której przemieszczaliśmy się po świecie, teraz odbędziemy podróż w głąb osobowości.

I znowu kiosk nieczynny właśnie wtedy, gdy mi skończyły się fajki.

Oto były psychiatra wojskowy Dave MacNamara, stateczny mąż (choć akurat w trakcie kryzysu małżeńskiego) pracujący obecnie jako lekarz sądowy, zostaje wezwany do szpitala dla umysłowo chorych, by zbadać kilka osób, które z niewiadomych przyczyn doznały nagłej amnezji. Stało się to wkrótce po tym, jak nad Nowym Jorkiem przeszła niewyobrażalnie potężna, zatrącająca niemal o kataklizm burza, po czym z kilku różnych punktów miasta napłynęły doniesienia o zachowujących się irracjonalnie i stanowiących zagrożenie dla siebie i innych, uzbrojonych młodych ludziach. I właśnie oni okazują się przyszłymi pacjentami naszego bohatera. Wcielając się w doktora Dave’a, przeprowadzimy nad nimi kompleksowe badania, za pomocą których musimy dociec przyczyn dziwnego zachowania owych pięciu osób, utraty przez nich pamięci i przywrócić im tożsamość. W trakcie terapii okaże się, że ktoś niewątpliwie manipulował psychiką naszych podopiecznych oraz że ich zbliżone do siebie zachowania nie są absolutnie przypadkowe. Przeprowadzając z pacjentami wiele rozmów, poddając ich psychoanalizie i hipnozie, analizując ich sny i zastanawiające wizje, ze zdumieniem odkryjemy, że informacje, jakie zdobywamy od jednych, służą rozwikłaniu tajemnic drugich, a nawet dziwnie wiążą się z naszą przeszłością, o której raczej wolelibyśmy zapomnieć...

Przeciekawie zapowiada się konstrukcja całej rozgrywki, bowiem fabuła torem następujących po sobie wydarzeń będzie rozwijać się tylko w przypadku głównego bohatera, czyli MacNamary. Natomiast losy piątki jego pacjentów, będących również grywalnymi postaciami, poznamy cofając się w czasie, dokopując się do coraz wcześniejszych wspomnień i zajść z ich życia. Podczas poprowadzonej w sposób retrospektywny narracji będziemy pozyskiwać istotne informacje, kojarzyć fakty, docierać do prawdy i dokonywać zaskakujących odkryć, wykorzystanie których umożliwi kontynuację zabawy.

Głębokie skupienie – ciekawe czy przed, czy po użyciu broni...?

Wszystkie wspomnienia, jakie uda się każdemu z pacjentów przywrócić, są integralną częścią gry. Podczas nich bowiem wcielimy się w osobę, której to konkretne przeżycie dotyczy i weźmiemy udział w odtworzonym dzięki terapii fragmencie jej przeszłości. Wiedzę, jaką wówczas posiądziemy, wykorzystamy do rozwikływania problemów pozostałych badanych i dzięki temu będziemy dowiadywać się coraz więcej i zbliżać do rozwiązania tej niesamowitej zagadki. Oczywiście nic nie okaże się proste i łatwe, wręcz nie może takie być, skoro świat realny nieustannie miesza się tu z fantazją, przebłyski pamięci ze snami, a fikcja z życiem i niemal do samego końca nie wiadomo, co w istocie jest prawdą. Możemy tylko domyślać się, że w grę wchodzą eksperymenty na ludziach, badania na symulatorach wojennych, manipulowanie umysłem i świadomością, poddawanie ofiar przemocy psychicznej i sprawdzanie kresu ich wytrzymałości.

Jednak nie tylko owa niewątpliwie zajmująca i w nowatorski sposób poprowadzona fabuła jest atutem całego programu. Twórcy wykorzystali ten sam silnik (Cougar 2.0) co w The Moment of Silence, ale w wersji ulepszonej, co niewątpliwie pozytywnie wpłynie na wygląd gry. Otrzymamy w związku z tym efekty specjalne w czasie rzeczywistym, dynamiczne oświetlenie i cieniowanie oraz wrażenie pełnego 3D (mimo płaskich teł) dzięki swobodnie przemieszczającej się kamerze. Zastosowano zaawansowany system generowania mimiki twarzy (EMotion FX 2) i animacji całej postaci. Wszystkie przeżycia, a jak wiadomo będzie ich niemało, mają sugestywnie odbijać się na obliczach bohaterów. Jeśli dodamy do tego 45 obfitujących w szczegóły lokacji, ponad 20 NPC-ów, 5 tysięcy dialogów i innowacyjny system konwersacji oraz 20 godzin gry, mamy prawo spodziewać się solidnej porcji niesamowitej rozrywki.

W takim wystroju wnętrza nawet medytacja nie pomoże...

Czy tak trudny i w sumie przygnębiający temat, jakim jest przemoc, jej wpływ na ludzką psychikę i zdolność człowieka do radzenia sobie z tym zjawiskiem okaże się chwytliwy? Myślę, że w proponowanej oprawie i konwencji jak najbardziej tak. Lubimy dreszczowce, zwłaszcza gdy umiejętnie łączą autentyczne odkrycia naukowe z fantazją i wyobraźnią twórców, gdy trzymają nas do końca w napięciu i zmuszają do odgadywania, gdzie leży prawda, nawet... jeżeli pokazują nam sprawy tak bolesne i każą doświadczyć, jak niewiele dzieli kata od ofiary...

Katarzyna „kassiopestka” Pestka

NADZIEJE:

  • interesujący sposób poprowadzenia fabuły;
  • oryginalny pomysł samej historii;
  • ekspresyjna mimika;
  • duża porcja emocji i napięcia;
  • skomplikowana postać głównego bohatera;
  • 6 grywalnych postaci;
  • niesamowity nastrój.

OBAWY:

  • ciekawe, jakie łamigłówki logiczne można sensownie wpleść w thriller, nie psując nastroju?
  • nie lubię ponurej grafiki;
  • ani przemocy.
Overclocked: Historia o przemocy

Overclocked: Historia o przemocy