Nieśmiertelny - przed premierą

Stać się nieśmiertelnym, walczyć na przestrzeni wieków – od czasów rzymskich aż po współczesność – a wszystko w poszukiwaniu prawdy stojącej za nietypowymi zdarzeniami. Tak w skrócie opisuje ten tytuł Gelles Barril, twórca gry ze studia Widescreen Games.

Adrian Stolarczyk

Z pewnością wielu zna lub kojarzy wyreżyserowany przez Russella Mulcahy'ego w 1986 film „Nieśmiertelny” (Highlander). Opowiadał on historię tytułowych ludzi, którzy mogą zginąć jedynie, kiedy stracą głowę – w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ta grupa osób od wieków walczy ze sobą. Wszystko zgodnie z zasadą: nieśmiertelny może być tylko jeden… („there can be only one”). Wygrany przejmuje moc przeciwnika.

Posypią się głowy...

Już kilka lat temu mogliśmy przeczytać informację o wykupieniu praw do tworzenia gier komputerowych na bazie serii „Nieśmiertelny”. Jednak dopiero w tym roku Eidos oficjalnie zapowiedział powstanie takowej gry na na PC, Xbox 360 i PlayStation 3. Pracę nad komputerową i konsolową wersją prowadzi studio Widescreen Games.

Nigdy nie trać głowy!

Do gry autorzy zaimplementowali tylko i wyłącznie ideę nieśmiertelności, która – jak twierdzą – daje spore spektrum możliwości. Co do samej historii, to nie ma ona mieć nic wspólnego z tą z dużego czy małego ekranu, dlatego liczący na powielenie przygody filmowego Conora lub serialowego Duncana mają od razu jasny obraz sytuacji. Prawdopodobnie wszystko oprócz nazwiska bohatera i celu nieśmiertelnych – będzie dla nas niespodzianką. Myślę jednak, że nie aż tak wielką, bowiem fabuła gry została wymyślona przez Davida Abramowitza, który współtworzył serial „Nieśmiertelny”.

Akcja gry rozpoczyna się w Nowym Jorku. Znaczna część miasta jest ewakuowana i nikt nie wie dlaczego. Kiedy Owen przygotowuje się do opuszczenia miasta, nagle do jego apartamentu wpada grupa uzbrojonych przeciwników. Jak się później okaże, za atakiem tym stoi potężny nieśmiertelny. W pokonaniu przeciwnika pomóc może tylko odnalezienie trzech fragmentów tajemniczego kamienia, które złożone w całość dadzą olbrzymią moc temu, kto je posiadł. Przedstawione z rozmachem wydarzenia obejmą okres około 2000 lat. Ponieważ startujemy we współczesnym Nowym Jorku, do wcześniejszych zdarzeń Owen będzie powracał na zasadzie wspomnień.

Sama historia głównej postaci sięga okresu rzymskiego. Tytułowy bohater urodził się w Galii i jest synem wodza plemienia, którego wioska pada łupem Rzymskiego Imperium. MacLeod zostaje odpowiednio przeszkolony w zakresie bojowym i ostatecznie trafia na arenę gladiatorów w Pompejach. W jednej z walk otrzymuje śmiertelny cios i w ten sposób odkrywa prawdę o sobie. Jego mentor Methos przekazuje mu wiedzę o naturze nieśmiertelnych i o zasadach gry toczącej się pomiędzy nimi. Oprócz Pompei Owen odwiedzi szkockie wyżyny (XIX wiek), gdzie zbrata się z nieśmiertelnym o imieniu Ryan i razem stawią czoła Wikingom sprzymierzonym z czarnoksiężnikiem Barakiem. Fabuła zaprowadzi bohatera również do czternastowiecznej Japonii, gdzie wraz ze swoim nauczycielem Methosem stanie w obronie sanktuarium Kusanagi-no-tsurugi.

Może być tylko jeden!

Highlander wykorzystuje Unreal 3 Engine. Autorzy twierdzą, że przy tworzeniu gry korzystają z pełnego potencjału silnika, dzięki czemu tytuł ma prezentować się naprawdę bardzo dobrze. W trakcie rozgrywki odwiedzimy cztery totalnie różniące się środowiska. Przy opracowywaniu poszczególnych poziomów twórcy uwzględnili sporo faktów z rzeczywistej historii świata. Przykładem mogą być Pompeje ogarnięte płomieniami po erupcji Wezuwiusza. Każda z lokacji ma być bardzo dobrze zbalansowana pod kątem nawigacji, walk i przygody. Świetnie rokuje także obiecywane szerokie spektrum interakcji z otoczeniem.

Kluczowym elementem rozgrywki ma być system walk. Bić będziemy przy użyciu takiego oręża jak: katana, claymore lub dwa miecze. Za pośrednictwem każdego z tych rodzajów broni wykonamy inny, unikalny zestaw ataków i kombosów. Przewidziany jest również szereg efektywnych ciosów wykańczających oraz zdolności wykorzystujących nieśmiertelność Owena. Do tych drugich można zaliczyć chociażby możliwość wyrwania przeciwnikowi broni, kiedy ta zostanie wbita w ciało bohatera, wykorzystanie własnego ciała jako przewodnika prądu i ognia, a także umiejętność skoku, pozwalającą wyjść bez szwanku po upadku z bardzo dużej wysokości. Wiadomo również, że w grze wystąpią różne etapy, w których Owen wykaże się sprawnością nie gorszą niż główny bohater serii Prince of Persia. Jako przykład można podać wspinaczkę po ścianach przy pomocy sztyletu.

To nie Neo z Matrixa. To Owen McLeod.

Jestem Owen McLeod z klanu McLeod

W trakcie rozgrywki zmierzymy się z różnymi innymi nieśmiertelnymi, a walki z nimi mają być najbardziej efektowne. Jednak by móc uczynić je wyjątkowymi, najwięcej czasu trzeba będzie przeznaczyć na walki ze zwykłymi przeciwnikami – czasami świadomymi zdolności bohatera, jak na przykład ci, którzy wpadają do mieszkania Owena w Nowym Jorku, by go zabić.

W grze występuje jeden element RPG związany z możliwymi upgrade’ami. Eliminując kolejnych nieśmiertelnych, Owen tak jak w filmie zdobywa ich moc i umiejętności. Postać, siłę broni i techniki nieśmiertelnego można będzie dodatkowo ulepszać przez przydzielanie punktów umiejętności, zdobywanych w trakcie gry lub otrzymywanych w przypadku odnalezienia różnych bonusów ukrytych w poszczególnych lokacjach. Punkty umiejętności da się również pozyskać, wykonując bardziej zaawansowane ataki na dobicie przeciwników lub wypełniając drugorzędne zadania.

Według podawanych informacji gra ma pojawić się jeszcze w tym roku. Twórcy nie ukrywają, że bardzo uważnie śledzą poczynania konkurencji. Żyjący około 2000 lat Owen jest nieco starszy niż Książę Persji, jednak wcale nie oznacza to, że będzie mniej sprawny fizycznie. Jak gra wypadnie na tle produkcji właśnie takiej jak np. Prince of Persia? Ciężko przewiedzieć. Zastosowanie idei nieśmiertelności w grze jest naprawdę bardzo dobrym pomysłem, który w świecie elektronicznej rozrywki ma sporą szansę na sukces. Całkiem niedługo przekonamy się, jak sprawnie wyszedł autorom produkt finalny. Pozostaje poczekać kilka miesięcy i przez ten czas nie tracić głowy. Pamiętajcie! Może być tylko jeden...

Adrian „SaintAdrian” Stolarczyk

NADZIEJE:

  • zróżnicowanie poziomów;
  • system walk;
  • pełne wykorzystanie Unreal 3 Engine;
  • pomysłowe zastosowanie idei nieśmiertelności.

OBAWY:

  • liniowość w rozgrywce.
Podobało się?

0

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl