Komfort pracy – koniec dźwięków rodem z platformy startowej SpaceX. Co PS5 musi zrobić lepiej od PS4
- Nie tylko nowe gry - Co PS5 musi zrobić lepiej od PS4
- PSN nie działa i wolno pobiera?
- Wsteczna kompatybilność – Xbox wygrywa
- Komfort pracy – koniec dźwięków rodem z platformy startowej SpaceX
Komfort pracy – koniec dźwięków rodem z platformy startowej SpaceX
Ostatnią rzeczą związaną z PS4, która z pewnością musi ulec znacznej poprawie w przypadku PS5, jest komfort pracy. Mowa tutaj przede wszystkim o hałasie generowanym przez konsolę. Jest to kwestia dość subiektywna – niektórym graczom dźwięki wydawane przez konsolę przeszkadzają, innym nie. Nie bez znaczenia jest też zapewne stan, w jakim znajduje się urządzenie – regularne czyszczenie konsoli pomaga, a jeszcze lepsze efekty można podobno osiągnąć nakładając świeżą warstwę pasty termoprzewodzącej.
Swoje PS4 czyszczę regularnie, ale drugiej metody już nie próbowałem – po prostu nie chce mi się otwierać obudowy (będąc brutalnie szczerym, nie po to kupuję konsolę, żeby przejmować się podobnymi rzeczami – lubię sobie pogrzebać w swoim pececie, ale „od skrzynek do grania” pod telewizorem oczekuję przyzwoitej, bezawaryjnej pracy bez konieczności jakiegokolwiek kombinowania). Niestety, samo odkurzanie „Prosiaka” nie pozwala wyeliminować przejmującego wycia, który wydobywa się z niego za każdym razem, gdy gram w nieco bardziej wymagający tytuł (przy Ghost of Tsushima naprawdę zacząłem się martwić).
Regularnie zdarza się, że osoby trzecie zwracają uwagę na ten hałas, zadając pytania w stylu „Kurde, co tak wyje?”, na które mogę odpowiedzieć jedynie wzruszeniem ramion. Na szczęście ściany w mieszkaniu mam na tyle grube, że dźwięk raczej nie jest słyszalny dla sąsiadów, no i z pewnością można się do niego przyzwyczaić – wiem, bo mnie się udało (pomógł fakt, że konsola jest dość daleko od miejsca, w którym na ogół siedzę). Nie zmienia to jednak faktu, że nie tego oczekuje od urządzenia do grania w 2020 roku. Na szczęście, Japończycy już zdążyli zapewnić, że system chłodzenia PS5 będzie wydajny i cichy – trzymam kciuki, by właśnie tak było.
Nie, nie zapomnieliśmy o dysku SSD
Pewnie czytając ten tekst pomyśleliście sobie „wow, w końcu nie piszą nic o dysku SSD w PS5” - prawie mieliście rację. Artykuł ma pokazywać aspekty, które wymagają poprawy w PS4, a niekoniecznie metody ich osiągnięcia. Czysto teoretycznie zmiana nośnika danych na nowocześniejszy powinna mieć wpływ na prawie wszystkie wymienione przez Aqumę bolączki aktualnej generacji. W końcu Sony obiecuje, że dysk SSD wpłynie pośrednio nawet na wydajność konsoli w samych grach. Jeśli chodzi o absurdalnie wolno działający UI PS4 to już teraz możecie się przekonać, ile daje przesiadka na SSD. Odkąd używam flashowego dysku w konsoli, interfejs działa ZNACZNIE płynniej. Tutaj niezbyt subtelnie odsyłam do artykułu PS4 wolno chodzi? Przyspiesz konsolę, zainstaluj dysk SSD.
Michał Ostiak