PSN nie działa i wolno pobiera?. Co PS5 musi zrobić lepiej od PS4

futurebeat.pl

Bartosz Świątek

86

PSN nie działa i wolno pobiera?

Pierwszym podstawowym problemem jest jakość infrastruktury sieci PlayStation Network. Obecnie często bywa tak, że nawet jeśli użytkownik posiada szybkie łącze internetowe (np. światłowód zapewniający transfer na poziomie 300 Mb/s do 1 Gb/s), to i tak nie może cieszyć się nim w pełni na swojej konsoli. Moje własne PS4 wykorzystuje jakieś 20-30% możliwości mojego łącza, co bardzo odbija się m.in. prędkości ściągania gier. Nawet doczytywanie informacji w menu – takich jak osiągnięcia czy aktualności – bywa dziwnie powolne, co utrudnia korzystanie z systemu.

Kto wie, może w dziewiątej generacji doczekamy się nawet premiery PS Now nad Wisłą? Eeeech, coś mi mówi, że prędzej wyrośnie mi ogon, ale pomarzyć zawsze można.
Kto wie, może w dziewiątej generacji doczekamy się nawet premiery PS Now nad Wisłą? Eeeech, coś mi mówi, że prędzej wyrośnie mi ogon, ale pomarzyć zawsze można.

Druga kwestia to same usługi. Podczas gdy Microsoft poczyna sobie coraz odważniej z Game Passem (dostępnym zarówno na Xboksie One, jak i pecetach), usługą streamingową xCloud i wciąż rozwija ekosystem Xbox Live, Sony sprawia wrażenie koncernu, który mentalnie pozostał na przełomie siódmej i ósmej generacji. Jasne, mamy abonament PlayStation Plus, który poza możliwością grania po sieci co miesiąc daje nam dostęp do kilku gier (czasem nawet naprawdę atrakcyjnych). W teorii jest też usługa streamingowa PlayStation Now – nadal niedostępna w Polsce – która jakiś czas temu doczekała się dużych zmian.

Problem w tym, że nie widać w tym wszystkim planu, jakiejś szerszej myśli strategicznej, która jest wyraźnie widoczna u konkurencji. Jeśli Sony chce na serio rywalizować z Microsoftem w dziewiątej generacji, a do tego myśli na poważnie o latach, które nastąpią po niej, musi zmienić swoje podejście i zacząć walczyć o klienta czymś więcej niż nostalgią do marki i atrakcyjnymi grami single player. Xbox powoli staje się nowoczesnym, diabelnie tanim miejscem do grania, platformą, którą – dzięki rozwojowi infrastruktury 5G i usłudze xCloud – niedługo będzie można zabrać ze sobą w dowolne miejsce. PS5 nie może sobie pozwolić na pozostanie zwyczajną skrzynką pod telewizorem, z grami za 350 zł.

Na przysłowiowym „śmietniku historii” nie brakuje słynnych gamingowych platform i marek, które poległy, bo zarządzający nimi ludzie nie potrafili zauważyć, że czasy się zmieniły. Naprawdę mam nadzieję, że PlayStation do nich nie dołączy, ale ignorowanie rozwoju usług takich, jak Xbox Game Pass czy Origin Access, to według mnie obecnie najkrótsza droga na to cmentarzysko.

Menu główne i interfejs

Ociężałe menu jest częściowo powiązane z poprzednią wadą PS4, która powinna zostać poprawiona przy okazji PlayStation 5 – usługami sieciowymi.

Kolejnymi aspektami PS4, które powinny doczekać się znacznej poprawy w przypadku PS5, są menu główne oraz ogólny interfejs użytkownika. Powiedzmy sobie szczerze – pod tym względem konsola Sony pozostawia sporo do życzenia. Kafelkowy design wygląda przyzwoicie, ale dostanie się do niektórych funkcji – nawet rzeczy naprawdę kluczowych – potrafi być naprawdę uciążliwe. Przykładowo, może mi ktoś wyjaśnić, czemu opcja zmieniania użytkownika została ukryta w menu… zasilania?

Menu PS4 ma sporo zalet, ale pewne rzeczy na pewno można zrobić lepiej.
Menu PS4 ma sporo zalet, ale pewne rzeczy na pewno można zrobić lepiej.

Jeszcze lepszym dowodem na to, że japoński koncern nie do końca radzi sobie z projektowaniem UI była mocniejsza wersja konsoli – PS4 Pro. Jakiś czas po premierze urządzenie otrzymało specjalną funkcję, która pozwalała poprawić grafikę także w starszych produkcjach, które nie doczekały się stosownych łatek dedykowanych „Prosiakowi” – mowa o tzw. Boost Mode. Brzmi fajnie, nie? I działa też całkiem przyzwoicie. Problem w tym, że nie w każdej grze opłaca się z tej funkcji korzystać, a jej włączenie / wyłączenie do dziś wymaga mozolnego przebijania się przez kilka ekranów ustawień. Sony, naprawdę nie da się dodać przycisku w menu szybkiego dostępu?

Do tego dochodzi jeszcze ociężałość całego systemu. To coś, co trudno ująć w słowach czy nawet w pełni ukazać na filmie. Trzeba samodzielnie trzymać pada w rękach i przełączać się pomiędzy kolejnymi kafelkami, by naprawdę poczuć, ile czasu zajmuje konsoli doczytywanie elementów interfejsu. Bywa to dość irytujące i mam nadzieję, że zostanie wyeliminowane w dziewiątej generacji.

28

Co najbardziej przeszkadza Ci w PS4?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl