Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 30 stycznia 2008, 12:46

autor: Marcin Jaskólski

Lost: Zagubieni - zapowiedź

Miłośnicy serialu „Zagubieni” w końcu będą mogli samodzielnie zagłębić się w pełen tajemnic świat wyspy i spotkać swoich ulubionych bohaterów. Czy rozwiążemy kilka zagadek, czy też gra przyniesie jedynie nowe pytania?

Istnieje niewiele seriali telewizyjnych, które można określić mianem „kultowych”. Jako przykład można wymienić choćby Twin Peaks Davida Lyncha. Cztery lata temu, niespodziewanie objawił się serial, którym widzowie po prostu się zachłysnęli. Mówimy oczywiście o tytułowych Zagubionych (Lost). Serial skompletował nagrody: Saturna, Emmy, Złotego Globu i Ves, a aktorzy odtwarzający główne role w ekspresowym tempie urośli do rangi gwiazd, może nie pierwszej jasności, ale jednak. Błyskawicznie pojawiła się cała masa portali poświęconych Zagubionym, gdzie na licznych forach masa użytkowników spekuluje na temat zagadek serialu. Polska telewizja niedawno zakończyła emisję serii trzeciej, a wszyscy fani oczekują na premierę części czwartej, która ma nastąpić 31 stycznia 2008 roku w telewizji ABC. Plotki głoszą, że ze względu na strajk scenarzystów, początkowo obejrzymy jedynie 8 z 16 zaplanowanych odcinków serialu.

Scenariusz Zagubionych na pierwszy rzut oka wydaje się z lekka wyświechtany i banalny. Oto grupa rozbitków ocalałych z katastrofy samolotu pasażerskiego, musi przeżyć odcięta od świata na bezludnej wyspie. Jednak:

Primo – nikt ich nie znajduje i co gorsza, nic nie wskazuje na to, aby ktokolwiek ich poszukiwał.

Secundo – wyspa wcale nie jest bezludna, ale zamieszkała przez grupę tajemniczych i niebezpiecznych Innych (The Others), którzy hołdują dziwacznym zwyczajom, jak choćby porywanie dzieci.

Tertio – szybko się okazuje, że na wyspie dzieją się rzeczy, o których nie śniło się filozofom. Nie można ich opisać inaczej, jak tylko określeniem „paranormalne”.

W folderze turystycznym wyglądało to nieco inaczej.

Smaczku historii dodaje fakt, że każdy z rozbitków skrywa jakąś tajemnicę. Wśród ocalałych znajdują się takie malownicze indywidua jak choćby milioner, który wierzy, że wisi nad nim klątwa, gwiazda rocka, zawodowy oszust, neurochirurg, jasnowidz czy w końcu były iracki żołnierz, który podczas Wojny w Zatoce zajmował się torturowaniem jeńców. Całość fabuły jest dość skomplikowana, przeplatana licznymi retrospekcjami z przeszłości Zagubionych i tak skonstruowana, by maksymalnie przedłużać napięcie u widza. Oglądając serial, bardzo małymi kroczkami zbliżamy się do odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytanie: O CO TU CHODZI?! Dziw prawdziwy, że dopiero po paru latach zdecydowano się stworzyć grę opartą na przygodach Zagubionych. Najwidoczniej opóźniony refleks charakteryzuje nie tylko zawodowych szachistów. Z drugiej strony, można mieć nadzieję, że ktoś solidniej przemyślał konstrukcję gry i efekt końcowy nie będzie przypominał produkcji stworzonej podczas przerwy na lunch.

Informacje na temat gry opartej na serialu były dotąd skrzętnie dawkowane. Z początku ograniczano się jedynie do enigmatycznych stwierdzeń, że będziemy mogli zapoznać się z historią, której nie mieliśmy okazji poznać w serialu. Taka sytuacja nie mogła jednak ciągnąć się w nieskończoność, producenci udzielili wywiadu, w którym przekazali mnóstwo istotnych wiadomości i w końcu można przedstawić podstawowe informacje o Lost: The Video Game.

Rozgrywka w grze została podzielona na siedem epizodów, nad których przebiegiem czuwali producenci serialu: Damon Lindelof oraz Carlton Cuse. Przy czym pojawiają się informacje, że godziny na przejście całości da się policzyć na palcach jednej ręki, co nie jest wiadomością zbyt pomyślną. Natomiast opowieść powstała przy współpracy scenarzystki Dawn Kelly, więc należy się spodziewać równie wysokiego poziomu, co w serialu telewizyjnym. Akcja gry toczyć się będzie przed ukończeniem sezonu drugiego serialu. Producenci rozwiewają nasze nadzieje na poznanie dalszej historii przed premierą czwartej serii. Akcja Lost: The Video Game rozpoczyna się w tym samym momencie, w którym rozpoczął się serial – od katastrofy lotu 815.

Odrobina techniki i człowiek się gubi.

Akcję będziemy obserwować z perspektywy trzeciej osoby. Będziemy jednak mogli korzystać także z widoku pierwszoosobowego, co ma być szczególnie przydatne przy poszukiwaniu wskazówek. Jak na razie nie planuje się żadnych atrakcji dla wielbicieli rozgrywki multiplayer.

Do naszej dyspozycji pozostawiono sporą część wyspy, nie zabraknie tu okazji do walki oraz licznych zagadek do rozwiązania. Będziemy mieli okazję naprawiać różne urządzenia, rozwiązywać rebusy, łamać szyfry, błądzić w labiryntach, a także korzystać z komputerów. Z pewnością zwiedzimy takie lokacje jak znajdujący się w samym sercu wyspy 200-letni statek Black Rock, tajne bunkry projektu Dharma, między innymi stacje „Łabędź” i „Hydra”, obozowisko rozbitków na plaży, oraz będziemy przemierzać dżunglę i jaskinie. Na naszej drodze stanie też mordercza Lostzilla (nazwa własna fanów serialu), czyli tajemnicze, niosące śmierć zjawisko składające się z dymu.

Nie będzie nam jednak dane wcielić się w żadną postać znaną z serialu. Naszym bohaterem będzie zupełnie nieznany rozbitek Elliot Maslowa, który jest fotoreporterem nękanym amnezją. Fani serialu łatwo się domyślą, że rozgrywka będzie przeplatana retrospekcjami z jego przeszłości, w których będziemy mogli brać czynny udział. Mówi się też ogólnikowo o wykorzystaniu aparatu fotograficznego podczas gry. Ciekawe, czy motyw ten rozwiązano w podobny sposób jak w świetnej, acz niedocenianej grze Beyond Good And Evil. Gra ma przedstawiać wiele motywów, których nie mieliśmy okazji zaobserwować w serialu, ale oczywiście będziemy mogli także sobie przypomnieć wiele kluczowych zwrotów fabuły, dzięki czemu osoby nie mające do tej pory styczności z Zagubionymi nie będą poszkodowane.

Sztuka nowoczesna nie zna umiaru w swojej nowoczesności.

Możemy się spodziewać, że spotkamy się większością znanych nam z serialu postaci. Wśród nich nie zabraknie nieoficjalnego przywódcy rozbitków, charyzmatycznego chirurga Jacka. Z całą pewnością też zetkniemy się z zafascynowanym tajemnicami wyspy Lockiem, dobrze odżywionym milionerem Hurley’em, oraz twardzielem Sawyerem, którego widok powoduje drżenie łydek (i nie tylko) u niejednej panny i matrony. Wedle innych informacji spotkamy też na pewno Kate, Sayida, Michaela i Walta. Nasza interakcja z postaciami nie ograniczy się jedynie do rozbitków. Będziemy mogli także obcować z Innymi. Nie ma tu bynajmniej jasnego podziału na tych dobrych i złych. Ocaleni z lotu 815 mogą być podejrzliwi co do naszej osoby i grozić jej. W konsekwencji może dojść nawet do przemocy, dlatego będziesz musiał się nieźle napracować, aby przekonać ich o swojej dobrej woli. Zgodnie z duchem serialu najważniejszym będzie odpowiedź na pytanie, kim właściwie się jest i dlaczego znaleźliśmy się na tej przeklętej wyspie.

Marcin „Little Horror” Jaskólski

NADZIEJE:

  • współpraca ze scenarzystami Zagubionych pozwala domniemywać, że fabuła będzie stać na wysokim poziomie;
  • nowy bohater i nowe wątki nieprzedstawione w serialu telewizyjnym.

OBAWY:

  • niski poziom zagadek;
  • krótka, nieskomplikowana rozgrywka.
Lost: Zagubieni

Lost: Zagubieni